izaA pisze:Chłopaki, jak będziecie tak psocić, to Wam duża więcej puszeczki nie zostawi

A swoją drogą to ja poproszę listę strat do kociego ABC jako argument za wzięciem kota dorosłego

Na zyczenie Cioci Izy fragmenty poprzednich watkow

) przy okazji przeczytam sobie jeszcze raz cala historie) (chociaz wolalabym pisac do ABC dlaczego dwa koty a nie jeden

)
1) Kociaki sa czyste .. z kuweta za pan brat .. ale do grzecznosci im daleko sa wszedzie .. w kazdej szafce i na szafce .. szuflada.. polka... uwielbiaja skoki z biurka na biurko... swietna zabawka sa kwiatki .. nie jedza ich .. tylko te listki tak fajnie sie strzepia pod pazurkami
no i bajecznie spuszcza sie rolety w oknach
2) w biurze drapia krzesla (ale to bylo z braku innych rzceczy do ostrzenia pazurkow wiec chyba sie nie liczy)
3) A i ja nabroilem zerwalem sznurek od rolety a Duza ma takie same w domu (ale te koraliki byla takie fajne )
a i znow wsadzialem Duzej lepek w kawe z mlekiem.. a Duza tyle razy mowila ze kawa nie bedzie sie dzielic wredota i cos tam bredzi ze w kawie jest mleko i ze to dla mnie nie zdrowe
a i odgryzlem Duzej guzik od marynarki
4) a ja dopiero nauczylem sie pisac i resetowac jej kompa
5) Pazurki lubimy ostrzyc o wszystko .. najlepiej o spodnie Duzej (fajnie sie wyciagaja nitki )
6) stluklem wlasnie duuuza doniczke z ulubionym kwiatkiem szefowej
7) przypomnialem sobie jak zawyla kiedy chcialem na nia wskoczyc kiedy tylko weszla za to bedzie o mnie pamietac caly weekend bo ma na udzie slady klute po moich 4 pazurach
8 ) Moze duzej doniczki zostawimy w spokoju bo dzis potluklismy kolejna w pracy
9) O 3 nad ranem postanowilismy dac duzej probke naszych nocnych mozliwosci
10) Druga proba pobudki byla o 6 juz bardziej skuteczna bo zwalilismy kwiatek.. taaakii duzy ale doniczka nie potlukla sie tak jak zwykle bo jakis plastik duza postawila wiec tylko duza wstala postawila kwiatek na miejsce, sprzatnela ziemie i .. poszla dalej do wyra
11) Prawie udalo sie nam dobrac do rybek Duza straaaaaaaaaaaaasznie sie wsciekla strzelila nam gadke umoralniajaca i dopiero co skonczyla sprzatac bo... udalo nam sie wrzycic do akwarium szybe je przykrywajaca i przy okazji rozpryskalo sie na pokoj z 4 l wody a ze wywalilismy przy tym benjamina,ktory sie zlamal..to bylo niezle bloto (eksmisje dostal tez drugi beniamin- obydwa ponad metrowej wysokosci)
13) spalismy na lozku az do 5 do czasu kiedy zachcialo nam sie galopad po duzej i calym mieszkaniu no i mizianek o 6 poszlismy na drzemke i dalismy pospac duzej do 8
14) zafudowalismy jej nowa forme gimnastyki - sciaganie kota ze stolu podczas krojenia wolowiny na sniadanie i nic sobie nie dala zwedzic zanim sie nie ogrzalo miesko Inne formy gimnastyki to czolganie sie po podlodze i pod szafami w poszukiwaniu myszek i zabawa ze sznurkiem (chowa go maupa na noc do szufady )
15) kot traktujacy nos i inne moje czesci za trampoline w nocy
16) potluklismy koszyk z pustymi sloikami (dobrze ze byl pozamykany i szklo nie wylecialo) ale chyba tego to wiecej nei bedziemy trenowac bo za duzo halasu
17) ze zmywaka zrobilismy hmm strzepki nie nadajace sie wg duzej do niczego a wg nas sa swietna zabawka
18 ) zrobilismy tez porzadek z mopem bo juz sie nam znudzil i pora na nowy
19) mojego ukochanego prawie 2 metrowego kwiatka namietnie kopaly - oddalam kwiatek sasiadom
20) nagminne ucieczki Biznesa przy otwieraniu drzwi na klatke i ganianaie za nim 2 pietra w gore z dusza na ramieniu ze ktorys sasiad bedzie akurat wyprowadzal psa
Wiecej grzechow nie pamietamy
