Moja trzódka... znikam na dłużej :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 01, 2004 21:26

Trzymam kciukiObrazek
Obrazek

Shimi

 
Posty: 850
Od: Pt lis 21, 2003 16:37
Lokalizacja: zewsząd

Post » Sob maja 01, 2004 21:32

Trzymam bardzo mocno :ok:

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie maja 02, 2004 9:02

Wczoraj ok. północy zajrzałam do garażu, Dzikiego nie było w dywanie :) Chyba zaczął zwiedzać. Niestety ani kuwetka nie używana ani jedzonko nie ruszone :(

katanga

 
Posty: 1122
Od: Czw sty 01, 2004 21:50
Lokalizacja: Pruszków/Warszawa

Post » Nie maja 02, 2004 9:05

:ok: za Dzikiego
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie maja 02, 2004 13:08

Za Dzikiego, niech sie szybko oswaja :ok:
Agatka i
Obrazek
"Koty prowokują człowieka do nieustannych wyznań miłości"
Christopher Sandt

mysikluliczek

 
Posty: 1101
Od: Sob sty 10, 2004 22:20
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie maja 02, 2004 13:14

Dziki się zdematerializował :( pewnie siedzi gdzieś w jakimś zakamarku, bo przez żadną szpare uciec nie mógł. Szkoda,że taki z niego Dzikus :(

katanga

 
Posty: 1122
Od: Czw sty 01, 2004 21:50
Lokalizacja: Pruszków/Warszawa

Post » Nie maja 02, 2004 13:16

Mówiłam, że Dzikus. Zje jak trochę się uspokoi. U mnie na początku też nie jadł.

Ofelia

 
Posty: 19437
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Nie maja 02, 2004 22:45

O matko!! Ofelio a ile on się będzie jeszcze uspokajał??? :(
Trochę się martwię :(

katanga

 
Posty: 1122
Od: Czw sty 01, 2004 21:50
Lokalizacja: Pruszków/Warszawa

Post » Pon maja 03, 2004 10:46

Melduję, że Dzikusek był łaskaw chrupnąc trochę suchego oraz skorzystać z kuwety, jest w niej zarówno sioosiu jak i qpka :)

katanga

 
Posty: 1122
Od: Czw sty 01, 2004 21:50
Lokalizacja: Pruszków/Warszawa

Post » Pon maja 03, 2004 10:47

Dzielny Dziki :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87874
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon maja 03, 2004 17:25

No, to Kociambry przegięły!!! :evil: Której nalało dzieciom na płyty CD :evil: :evil: Jak gry nie będą chodzić, to marny los futrzaków :evil:

katanga

 
Posty: 1122
Od: Czw sty 01, 2004 21:50
Lokalizacja: Pruszków/Warszawa

Post » Pon maja 03, 2004 17:27

A ciemu płyty nie schowane w szafce. Jak koty leją to trzeba chować wszystko! :twisted: Marny los dzieciaków :evil: :twisted: 8)
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Pon maja 03, 2004 17:32

Płyty schowane... na takim stojaczku na płyty. Zostały oblane z góry!! I to dosyć obficie :evil: Zakaz wstępu do pokoju dożywotnio dla futrzaków -lejusów!!!! :evil:

katanga

 
Posty: 1122
Od: Czw sty 01, 2004 21:50
Lokalizacja: Pruszków/Warszawa

Post » Pon maja 03, 2004 18:14

katanga pisze:Melduję, że Dzikusek był łaskaw chrupnąc trochę suchego oraz skorzystać z kuwety, jest w niej zarówno sioosiu jak i qpka :)


No proszę jak szybko :)

Ofelia

 
Posty: 19437
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Pon maja 03, 2004 18:22

Ofelio , ale na razie nosa nie wychyla zza mebli w garażu :) Próbowalam go namierzyć, ale nie ma szans :)

katanga

 
Posty: 1122
Od: Czw sty 01, 2004 21:50
Lokalizacja: Pruszków/Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości