MIKUŚ pisze:Natalia? Czy mówiłam Ci już że robisz boskie zdjęcia?
dziękuję
alix76 pisze:meldujemy się w wątku

witamy

długo nas nie było, a tyyyyyle się dzieje

raz: Ignaś z Frankiem to już MEGA MEGA MEGA KUMPLE
wspólne zabawy aka zapasy stały się codziennością, Ignaś ciągle zaczepia Franka i widzę, że cieszy się z całej tej sytuacji, czasem śpią razem, wzajemnie się myją, bywa że jedzą z jednej miski, miłość kwitnie

jestem PRZE SZCZĘ ŚLI WA


oprócz tego oboje postawili sobie chyba za cel zrujnowanie zjawiska pt. SPOKOJNY SEN MATKI
Franek po nocach poluje mi na dłoń, która wg jego podłej mózgownicy mA GO GŁASKAĆ I KONIEC KROPKA; w związku ze związkiem śpię z dłońmi zakopanymi pod stosem poduszek
Ignaś oczywiście codziennie o 4,00 rano, tej CHOLERNEJ NIESZCZĘSNEJ 4,00 RANO MUSI się bawić, MU SI i już
ergo jestem zawsze o 4,00 rano bliska podjęcia decyzji o przerobieniu go na przykład na dywan (/szalik/poszewkę/posłanko dla Zosi)
Franek rzecz jasna radośnie mu wtóruje
wczoraj z kolei miało miejsce wielkie wydarzenie, mianowicie podcinanie kocurom pazurów
Franek luz, dla zasady zapłakał ze dwa razy

a Ignaś histeria, RATUUUUNKUUU AAAAAAA CO ROBIIIICIE!!!! MAAAAAAMOOOOOOOOO!!!! itede

a Franciszeeeeeeek... polizał go parę razy po główce, łaził niespokojny i ostatecznie w obronie udziabał ciocię Ewę (obcinającą pazury

) w rękę

bohater

ORAZ owy bohater uwielbia odkurzanie
wyciągam odkurzacz i kot momentalnie materializuje się obok mnie







druga sprawa: Zosia
przesiaduje przede wszystkim w kuchni, a jak zamknę kocury przechodzi do drugiego pokoju; śpi u mojej mamy, któregoś wieczoru zaczęła sama się dobijać i skrobać drzwi

raz zdarzył się cud i miała miejsce taka oto scena:




kilka minut siedzieli koło siebie
myślałam, że po czymś takim będzie poprawa, niestety nadal robi się cała rozdarta rozsyczana rozhisteryzowana, kiedy widzi Franka ;/ czasem chowa się za pralkę, za wersalkę i w ogóle często stara się ukryć
bidula

iii jeszcze kilka zdjęć, co by skończyć pozytywnym akcentem












właśnie kocury śpią sobie w koszyku
