Pozdrowionka dla Szylci. Odwiedziłam ją wczoraj, przyniosłam trochę papu. Porobiłam też zdjątka, wkleję w weekend.
Szylcia pozować nie lubi, ciężko było zrobić dobre zdjęcie. Ale pokazała mi swoją myszkę zabawkę i jak się nią ładnie bawi. Spacerowała też po swoim dużym apartamencie. Chodzi coraz lepiej! Apetyt też dopisuje!