Z tą kocicą to możesz mieć rację, że sprawa podejrzana - one przecież na początku biegiem wracają do małych...
Trzymam kciuki za twoje zdrówko
Joasia
ps) ja "moją" kocicę dopadłam na czas
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Bungo pisze:dzięki dziewczyny :1luvu:
Macie rację - nic się stać nie powinno :wink: A dziś w szpitalu powiedzieli, że może już w środę wyjdę (wchodzę w niedzielę). Z gorszych wiadomości - kazali mi podpisać zgodę na przecinanie mostka - jakby się świństwa inaczej wyciągnąć nie dało :evil: Podpisałąm - jak mus, to mus :roll:


to może pomyślą o mnie cieplej
- no, chyba że czegoś ode mnie chcą, gady jedne
na nastepne cztery dni.progect pisze:Bo krzywde im robisz, wypuść to znowu cie pokochaja![]()
A ja im jestem potrzebna tylko do napełniania misek i opróżniania kuwety- personel normalny 
na świecie, i wielkie, wielkie pozdrowienia!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości