MiŁ 2 - Mru odszedł - Wątek do zamknięcia.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 07, 2009 9:16

Agn pisze:
maciejowa pisze: Dzisiaj jestem juz troche spokojniejsza.


No i dobrze. 8)

Szkoda, ze nie ma wynikow morfologii.
Z biochemii nie wynikaja problemy z funkcjonowaniem samej watroby, jednak objawy, ktore sa moga wynikac z klopotow z drogami zolciowymi. Dobrze, ze dostaje leki na watrobe.
Przydalby sie jakis antybiotyk - sa liczne bakterie w moczu.
Poza tym - bialko.

Mysle, ze kwestia bezwysiekowego FIP-a to raczej 'czarnowidztwo' - moze byc ale wcale nie musi.

Trzeba zobaczyc jak zareaguje na leczenie.
[Ja bym zrobila morfologie i podala antybiotyk, ktory zadzialalby na ukl. moczowy.]
Edit: I USG bym tez zrobila.


Jestem pewna, ze pani doktor ma na uwadze wszystkie mozliwosci. W tej chwili czekamy na reakcje Mru na podawane leki. Jutro bede w lecznicy pani doktor Magdy Mnich na zastrzyku, pani doktor na pewno rowniez zbada Mru.

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 07, 2009 10:49

Mru, prosę wyzdrowieć sypko-sypko-jus
Inka prosi

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 07, 2009 11:36

Właśnie doczytałam, Mru, co to za chorowanie, wracaj do zdrówka.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 07, 2009 11:51

Mru kochany,
strasznie się zmartwiłam
ale musi być dobrze
dr. Ewa jest znakomita
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
a może to sprawa jakiś pasożytów wewnętrznych?
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 07, 2009 12:26

ruru pisze:Mru kochany,
strasznie się zmartwiłam
ale musi być dobrze
dr. Ewa jest znakomita
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
a może to sprawa jakiś pasożytów wewnętrznych?


Potwierdzam, doktor Ewa jest znakomita. A Mru byl odrobaczony juz dwukrotnie w krotkim okresie czasu. Oczywiscie wspominalam pani doktor, ze martwi mnie jego brak przybierania na wadze i czy to czasem nie jakis tasiemiec na przykład, ale pani doktor najpier musi wyleczyc watrobe. I antybiotyku Mru nie dostal, zeby watroby nie podrazniac bardziej. Ufam pani doktor jak nikomu. I wierze, ze wyleczy mojego Mrubiska.

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 07, 2009 14:36

To najważniejsze, że masz zaufanie, ja CoolCaty podałam tak na wszelki wypadek, gdyby potrzebne były konsultacje, czasami co dwie głowy to nie jedna.
Ale najważniejsze, że Mru ma apetyt.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto lip 07, 2009 14:55

Hannah12 pisze:To najważniejsze, że masz zaufanie, ja CoolCaty podałam tak na wszelki wypadek, gdyby potrzebne były konsultacje, czasami co dwie głowy to nie jedna.
Ale najważniejsze, że Mru ma apetyt.


Tak, wiem :) I wiem tez, ze CoolCaty jest doskonalym weterynarzem. Jesli zaszlaby taka potrzeba, na pewno pojechalibysmy i do niej. A Mru cos wlasnie dzisiaj nie chce jesc :( Tzn nie to, zeby nie jadl wcale, ale nawet swojej ulubionej wolowinki nie zjadl do konca :? Chyba przez ten upał. Dzisiaj w nocy Mru musial sie czuc duzo lepiej, bo szalal z Łatkiem pol nocy. Za to teraz odsypia :)

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 07, 2009 15:00

Moje też dużo mniej zjadają, i dużo śpią/polegują. Jak one potrafią się rozłożyć w miejscu gdzie jest przeciąg 8O, mamy wtedy koty 2 metrowe

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto lip 07, 2009 15:18

Hannah12 pisze:Moje też dużo mniej zjadają, i dużo śpią/polegują. Jak one potrafią się rozłożyć w miejscu gdzie jest przeciąg 8O, mamy wtedy koty 2 metrowe


:lol: :lol:
Mru ostatnio bardzo lubi układac sie w przejsciu. I sama sie dziwie, ze on taki dłuuuuugi :lol: Najczesciej kladzie sie w przedpokoju, bo tam nie ma dywanu i w kuchni. Pewnie dlatego, ze tam od podlogi chlodniej. Lubi tez ulozyc sie przy drzwiach wejsciowych, bo tam z kolei leci powietrze szpara pod drzwiami. I Łatek tez tam najchetniej lezy. Nie wazne, ze wsrod sterty butow... :roll:

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 07, 2009 17:38

Szybko się witamy i uruchamiamy kciuki :ok::ok::ok:

Mru trzymaj się!!! Jesteśmy z wami...

TiR & Duża
ObrazekObrazek
Obrazek

goodfriend

 
Posty: 3011
Od: Pon maja 25, 2009 10:19

Post » Wto lip 07, 2009 19:00

Hannah12 pisze:maciejowa, do jakiego weta chodzisz z Mru, z Łodzi jest Ania Kociarz Roku (CoolCaty), jest weterynarzem, ratuje duzo koteczków, możne do niej na konsultacje się udać.

To z podforum weci polecania http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=78222

aga-lodge pisze: lek wet ANIA MROZEK
lecznica Bernard - filia z Pojezierskiej 2/6 została przeniesiona do Tesco - Centrum Dr Siedla - na Pojezierską 93, tel.0 42 650 00 74.

Godziny otwarcia - 10 - 19

Przychodnia jest dobrze wyposażona , jeśli nie ma czegoś na miejscu jest w siedzibie głównej firmy, do załatwienia w ciągu jednego dnia ,
zaraz obok jest sklep zoologiczny

cenie u pani wet :
podejście do zwierząt ( największy histeryk był do opanowania, panikarze do uspokojenia)
leczenie kompleksowe,
informowanie na bieżąco o tym co robi kotu i dlaczego,
informowanie o cenach i branie pod uwagę sytuacji (leczenie dziczków po niższych kosztach),
porady przez telefon dla stałych klientów,
spokój ( ja szybko sie stresuje, więc opanowanie drugiej strony jest potrzebne);
pamiętanie kogo leczyła i na co,
i co ważne jak trzeba odsyła dalej


Kurna często tam bywam a nawet nie wiedziałam jaki "skarb" przed oczami mam jak się patrzę nieraz tam.Kiedyś byliśmy w tym zoologicznym jak łaziliśmy za kibelkiem dla Mychy.I ta Ania,Cool Caty tez tam przyjmuje?Haniu,jak dobrze się domyślam imię?
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Wto lip 07, 2009 19:15

Mój Ukochany Przystojniacho,zdrowiej szybciutko dobrze?,nie zamartwiaj już Dużej dobrze?

Myszka troszczy się o Kumpla
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Wto lip 07, 2009 19:42

Mrubisku, zdrowiej!
Kretki
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto lip 07, 2009 22:20

Kociczka39, dobrze się domyślasz imienia. Czy tam Ania cały czas przyjmuje? Chyba tak, ale najlepiej na pw spytać się jej osobiście.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto lip 07, 2009 22:56

Obejrzalam troche uroczystosci pogrzebowej Majkela. Czuje sie strasznie przybita. Mrubisek biedny... Lezy, spi, malutko jadl dzisiaj... I ciepławy jest :( Idziemy spac. Dobrej nocy.

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości