
Moderator: Estraven


zeziorła swoje, Hrabina oczywiście zniesmaczona, zakopała podłogą, oburzona czmychnęła na parapet polować na cienie
zaczęła bez pardonu dobierać się do drugiej michy- Luna niewzruszona odwróciła wzrok- młoda pałaszowała- a ja się zastanawiałam dlaczego jest tłusta zabrałam michę odstawiłam na parapet- Luna z żalem wydobyła z się dziwny odgłos coś na styl- mmmmiiiiiiiaaaaaaaaa jak śmiesz podstawiać mi takie ochłapy- po czym ogon zadarła tak wysoko, strąciła świeczkę i sę poszła....
Ale masz pięknie umaszczone cudeńka 
w imieniu moich niemot MB&Ofelia pisze:Witaj w klubie.
U mnie to zwykle Mała Czarna wyżera Ofelii. Ale teraz i tak spuściła z tonu, wcześniej potrafiła na jedno posiedzenie wmłócić całą dzienną porcję barfa i szukać, czy nie ma jeszcze czegoś do przekąszenia

się nie zrobiła. Nadal taka chuda glizda. Tyle, że z wysokim zawieszeniem, w przeciwieństwie do krótkołapej Ofelii.

A Lunka suchej karmy nie chce, no tak - woli pyszne mięsko

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości