Belka na pokładzie - nie wiem, nie ogarniam, zarobiona jestę

[Hańka]

Klimaty żywcem z "Ucieczki na wieś", ech...

[jozefina1970]

Jeny, ile fotek!!!
To po kolei (kurde, z wrażenia zapomniałam, jak się pisze kolei)
Piękna jest Belka i mądra - kotecek siedzi pod krzesłem jak pada
Szarelda też chodzi po mokrej trawie i siedzi na niej i leży Nie takiej bezpośrednio po deszczu ale namokniętej po opadach.
A Anglia
Zaraz lecę oglądać i kontemplować szczegółowo, chyba jakieś zdjęcie na tapetę jumnę
Edit: Wyję z zazdrości

[charm]

jakie piękne fotki
i jakie grubiutkie łapeczki

[kwiat groszku]

I w ogóle: Luśka mnie kocha!
Melduje się średnio raz na godzinę, (chyba, że przyśpi) wspina się MI na kolana, patrzy miłośnie w oczy i mrauka. wystawia brzuchol do kiziania i łapkami po rękach mnie mizia i pod nos mi je pcha, jak nie usłyszę budzika

Jest absolutnie boska

Sama na trawkę nie wychodzi czeka na tarasie aż się zbiorę i wyjdę do niej, wtedy hasa radośnie polując na muchy/suche liście/stokrotki.

[MariaD]

Jesteś pewna, że masz żywego kotka a nie zaprogramowaną futrzaną zabawkę? Za idealny ten kotek cosik.
Wet pewnie nie kastrację robił a wymianę baterii i oprogramowania.

[Bryska4]

Dzicz przewspaniała, a miasteczka jak żywcem wyjęte z brytyjskich seriali. Piękna ta surowość budynków

[kwiat groszku]

MariaD, Luśka dostaje codziennie snikersa, to nie gwiazdorzy.

Dziczy mi tu brakuje wszystko jest zagospodarowane. W dość mądry sposób i ludzie są uprzejmi aż do wyrzygu, ale to nie Skandynawia - ilość mieszkańców robi swoje.

A wsie spokojne są tak urocze, że aż żal, że tam nie mieszkamy. We wszystkich naraz

[jozefina1970]

A ja mam diabła od malenkości na własnej piersi wyhodowanego...

[kwiat groszku]

Chwaliłam się doskonałym kotełkiem.

Nie trzeba było. Oprogramowanie mu się zepsuło.

Nie budzi mnie od dwóch dni. I nie śpi już ze mną.

Chyba przeczytała, że szylkrecja to charakter a nie kolor i focha szczela.

Ale za to mięsko surowe sauté jej smakuje.
Do dobrych puszek już nie muszę dodawać sosików typu RC. Zjada je z chęcią, ale tylko wybrane smaki. Suche dostaje co drugą noc.
Ludzkie jadło dalej jest niejadalne (za zaproponowanie jajka czy śmietanki zostałam zbluzgana i obrzucona jadem ocznym). Jedynie upadłe truskawkowe płatki śniadaniowe wyjadła zanim odkurzacz wyciągnęłam.
Bawi się całymi dniami, z dziećmi też - z Najmłodszym kijkiem z piórkami a z Młodszą piłeczką. Śpi nocą, jak wychodzę z domu albo jak dzieciarnia ją zmęczy wrzaskami.
Wczoraj małżon zasypał ogródek chemia trawnikową jakąś, więc tydzień musimy podupkować w domu, Luśka nie awanturuje się, by wyjść.

[Bryska4]

Ja się na Tosię poskarżyłam wetowi, jak nie chciała ze mną spać. To znaczy, po leczeniu pytał, czy wszystko OK, a ja na to "tak, tylko... nie chce ze mną spać"
A Fortuna dziś nie chciała banana. Ale obstawiam, że z kawałeczkiem podałam jej grudkę soli przez przypadek i stąd to obrzydzenie.

Jak się nie awanturuje, to bym poczekała, przejdzie jej

[MariaD]

Hyhy, kotek zrobił dobre pierwsze wrażenie, a teraz znormalniał.

[TyMaBRI]

Poobserwuj kocinke. O tej porze roku jzu pierwsze ptaszyska wstaja z kurami i cale szczescie ze Jezebel grzecznie je obserwuje a nierobi Ci pobudek ok 4-5rano. Dopiero mialabys na co narezkac. A co do spania w lozku - dzis w nocy wyrzucilam z niego Hexe bo mi bylo za goraco... kota wie, ze Pancia przegrzewac sie nie moze...

widzisz, musisz sie nauczyc patrzec na swiat kocimi oczami i od razu humor bedziesz miała lepszejszy

ps. zawsze tez mozesz reklamacje do mnie złozyć

[kwiat groszku]

Obserwowałam kotełkę dziś nocą, bo mi wpierw katar a potem Najstarsza spać nie dali ><

Luśka spała w objęciach męża mojego. zdrada!

[Femka]

Czaśnij fotę, do rozwodu będzie jak znalazł

[smil]

zaraz tam zdrada.
A może kot w niewolę popadł?