TEN Kots&Fisio Żoliborski*PL['] - Mar-Lenka ma DOM

» Sob mar 03, 2007 0:10

Czy Fisio wyszedł juz na salony?

Jak układają stosunki międzykocie?

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Sob mar 03, 2007 6:38

no wlasnie, ja tez sie domagam relacji

» Sob mar 03, 2007 17:41

sprawa się przeciągnęła
we wtorek miałam szczepić Białą
ale się Biała coś źle poczuła dzień wcześniej, obserwowałam ją do czwartku, niby jadła, nieby chodziła ale coś było nie tak
siedziała skulona na brzegu fotela zamiast rozwalona na Bimbayu
pozwoliła sobie strzelić baranka zamiast od razu przylać Frediemu
oczy zaczęły ropieć
w piątek żeby nie umierać ze strachu przez łykend poszłam z nią do weta
w narkozie (oczywiście innej możliwości nie było) wet ją obadał i pobrał krew
miała temperaturę 39,5 C - i nic poza tym, wszystko ok
krew prawidłowa (zaraz wpiszę wyniki żeby mi nie zaginęły)
i nie wiem co jest - wet mówi że sobie wymyśliłam chorobę i że tego co zauważyłam (czyli baranków i leżenia na brzegu fotela) się nie leczy :wink:

w narkozie dostała Betamox, jutro dam jej sama zastrzyk
dziś jak jestem to śpi za łóżkiem, jak mnie nie ma to na Bimbayu
trochę zjadła wołowinki i kurczaka
a ja nie wiem czy się martwić :roll:

no w każdym bądź razie szczepienie odsunięte w czasie aż będę miała pewność że jej nie zaszkodzę

tak to wygląda, misie na dzień dzisiejszy
cały plan wziął w łeb :wink:

» Sob mar 03, 2007 17:50

Wyniki krwi Białej 10 lat (badanie z dnia 02.03.2007):

erytrocyty - 7,82
hemoglobina - 11,2
hematokryt - 34,3
HCV - 44
MCH - 14,3
MCHC - 32,5
leukocyty - 15,4
limfocyty - 38
monocyty - 0
kwasochłonne - 2
pałeczki - 3
segmenty - 57
płytki krwi - 246
alat - 24
aspat - 11
AP - 9
glukoza - 100
kreatynina - 1,8
mocznik - 44,8

» Pt mar 16, 2007 20:59

Biała już doleczona a wczoraj ją zaszczepiłam drugi raz
no i zaczęliśmy odliczanie
w przyszłą sobotę wypuszczę Fisia na dłużej
bo na stałe to trzeba będzie jeszcze poczekać
na razie wypuszczam go na spacery, ale wygląda to tak że albo kokosi się na dywanie
albo energia go rozpiera i tłucze mi koty :roll:

w drugim wypadku zaraz wraca do karceru :evil:

tylko że wtedy nie mogę korzystać z łazienki, bo jak muszę to jestem pogryziona do kości za karę
takiego wściekłego kota to jeszcze nie miałam
ale ma też fajne zagrywki ale o tym innym razem :wink:

» Pt mar 16, 2007 21:08

Proszę o zagrywki

» Pt mar 16, 2007 23:09

Maryla pisze:takiego wściekłego kota to jeszcze nie miałam
ale ma też fajne zagrywki ale o tym innym razem

cóż... facet z jajami... :twisted:

» Sob mar 17, 2007 18:28

Wojtek pisze:Proszę o zagrywki

proszę bardzo: :lol:

weszłam Ci ja do wanny w celu kapielowym, odkręciłam wodę
Fisio łaził po brzegu, miział się i koniecznie też chciał do środka
no to go wziełam na kolana

woda się lała, ogonek się namoczył a Fisio nic
poczekał aż mu się brzuszek namoczył i dalej nic
no i sobie tak siedzieliśmy aż woda wystygła i Fisiowi się znudziło
no i od tej pory niechbym się spróbowała wykąpać bez Fisia :roll:

» Sob mar 17, 2007 18:34

Dobre

To już wiesz, że w razie potrzeby kąpieli, koteczek nie będzie robił problemów.

Namów go jeszcze, żeby umył Ci plecy :lol:

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Sob mar 17, 2007 18:56

Wojtek pisze:Dobre
To już wiesz, że w razie potrzeby kąpieli, koteczek nie będzie robił problemów.
Namów go jeszcze, żeby umył Ci plecy

moja Telma jest kotem lazienkowym
jej sie wydaje, ze jak siedze na kibelku i leze w wannie to blagam o mizianki :roll:

pozdrowienia dla Fisia od Telmy
mni tam zadne nie chce plecow myc :twisted:

» Sob mar 17, 2007 19:00

miałam nadzieję że Fisio będzie kotem naziemnym
i że reszta będzie mogła się przed nim skryc na wysokości jakby co
ale niedawno siedział na szafkach w kuchni pod sufitem :roll:

koniec złudzeń

» Sob mar 24, 2007 22:01

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=50 ... sc&start=0
no to go wypuściłam na dłużej
najpierw Fisio pobił mi koty
więc się koty zmówiły i usiadły wężykiem naprzeciwko niego z mordem w oczach
chyba pojął że to nie przelewki bo nie drgnął nawet przez 15 minut
potem oberwał tak że ma 2 szramy pod okiem, 2 strupki na uchu, dziurkę w nosie i kilka pazurów mu wyciągnęłam z sierści :roll:

mam nadzieję że nikt tego do TOZu nie zgłosi :wink:

ale się uspokoił trochę, teraz głównie poleguje , w tym u mnie na kolanach co jest wydarzeniem nadzwyczajnym

no i zobaczymy jak to będzie dalej