7 panienek, Plamka i Myszka zostają, chorujemy... :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro kwi 11, 2007 15:15

skrzydelkomexico27

 
Posty: 508
Od: Czw lut 22, 2007 13:10

Post » Śro kwi 11, 2007 15:16

golf przez glowe - sznureczki mocno i na krzyz najlepiej
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 11, 2007 17:18

Ufff, juz rozpracowane dzieki zdjeciom Wojtka ;) bo mamy niestety kaftaniki na rzepy - nie wiedzialam jak to udrapowac w okolicach pupy :D
Co prawda na fotkach Wojtka jest jasny kaftanik na jasnym kocie i tez nie bylo latwo, ale udalo sie :)
Pyza caly czas wlazi mi na kolana a Smietanka juz by skakala :roll: :wink:

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Śro kwi 11, 2007 17:28

Mało zaglądałam na forum, a tu takie nowiny - obie panienki już po!
Pozostaje mi życzyć jak najszybszego powrotu do zdrowia :)
Piegusku, wiesz, że sercem jestem z Wami.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro kwi 11, 2007 18:22

Anka pisze:Piegusku, wiesz, że sercem jestem z Wami.


Wiem, Aniu - dzieki! :aniolek:

Aktualny stan: dziewczyny spia otulone w kocyki, zasikane poslanka sie piora, a my chyba zaczniemy czekac na kupe :twisted:

Maciek musial zrobic dlugie ciecie, bo obie mialy powiekszone macice 8O
Takie maluchy...
Na szczescie nie bedziemy ich juz meczyc jezdzeniem na zastrzyki przeciwbolowe i antybiotykowe, dostalam tabletki i bede im podawac. Bedziemy musieli jechac tylko zdjac szwy.

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Śro kwi 11, 2007 19:57

Piegusku bedzie dobrze :ok: bo teraz tylko z góreczki.
Jutro będa galopować, zobaczysz :D
Usciski i głaski dla obu panienek.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 12001
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro kwi 11, 2007 19:58

:ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Śro kwi 11, 2007 20:01

Dziewuszki proszę nie skakać, ładnie robić quoop i sioo.
I szybciutko wracać do formy.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw kwi 12, 2007 7:10

Piegusku, rozumiem więc, że z testami wszystko OK?
A za obie panienki mocno trzymam kciuki, aby szybko doszły do siebie. :ok: :ok: :ok:

Wawe

 
Posty: 9545
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw kwi 12, 2007 7:55

I jak dzisiaj czują się panny-rekonwalescentki?
Obrazek
Obrazek Obrazek

nikagda

 
Posty: 14308
Od: Śro gru 15, 2004 13:27
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw kwi 12, 2007 9:36

Piegusku trzymam kciuki za twoje kotki :ok: - za ich zdrowie.
Bęzie dobrze. Piotr W.
Obrazek

piotr.w68

 
Posty: 426
Od: Sob gru 31, 2005 17:35
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw kwi 12, 2007 12:13

Panienki czuja sie ok.
Pyza ma duzy apetyt i kaftanik jej za bardzo nie przeszkadza, ale Smietanka sie buntuje. Sciaga kaftanik, chce sie wylizywac, zalozylam jej na ten na rzepy dodatkowy zrobiony z rajstopy - i tak je oba w nocy zdjela... dzisiaj jej pozszywalam tu i owdzie, ale i tak musze pilnowac.
Smietanka nie za bardzo chce jesc, zlize sosik, zje troche serka, podejrzewam, ze gdybym zdjela jej kaftan, apetyt by wrocil... no nic... jeszcze tylko 9 dni ;)

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Czw kwi 12, 2007 14:32

Dacie radę :)
A Śmietance może zdejmuj kaftanik do posiłków, to będzie chętniej jadła?
Powodzenia :D
Obrazek
Obrazek Obrazek

nikagda

 
Posty: 14308
Od: Śro gru 15, 2004 13:27
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw kwi 12, 2007 14:34

Tylko pozniej tyle zachodu i wyrywania sie, syczenia przy zakladaniu, ze sama nie wiem... nie chce jej ciagle stresowac... pewnie jakbym jej zdjela, to zaczelaby sie wylizywac zamiast jesc... no nic... jak TZ wroci z pracy, podjade do Auchan po Gerberki i najmniejsze kaftaniki dla dzieci jakie beda - slyszalam, ze dziewczyny tez ubieraly w to kotki po sterylce... sprobujemy, bo rajstopka calkowicie juz poszatkowana przez zabki :twisted:

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Czw kwi 12, 2007 14:46

Twarda sztuka z tej Twojej dziewczynki :D
U nas próba założenia czegokolwiek Kaszanie kończyła się dziką paniką połączoną z galopowaniem na oślep po mieszkaniu i rozbijaniem się o meble, więc panna została bez kaftanika i kołnierza. Kompletnie nie interesowała się na szczęście ranką :roll: i wszystko ślicznie się zagoiło.
No ale co ja się nerwów przez czarną maupę najadłam to moje.
Obrazek
Obrazek Obrazek

nikagda

 
Posty: 14308
Od: Śro gru 15, 2004 13:27
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości