Z Fortunką będzie już wszystko dobrze
Przed południem miała troszeczkę podwyższoną temperaturę ale teraz ma już normalną. Jutro następna kroplówka, a w poniedziałek koagulogram.
Ubraliśmy jej kaftanik, bo zaczęła interesować się swoim brzuszkiem. Chodzi sobie po mieszkaniu tiptopkami, czasem tyłem, żeby pozbyć się ubranka. Ale nie probuje go z siebie zedrzeć.
Spojrzenie ma już normalne, Fortunkowe
Zważywszy na to, co przeszła, niesamowicie szybko wraca do siebie.
Wyraziła nawet chęć zabawy patykiem
Ma apetyt, karmię ją niewielkimi ilościami na raz.
Zaczęła się myć i grzecznie siusia do kuwetki. Qupala jeszcze nie było, spodziewam się go dopiero jutro.
Przepraszam wszystkich zaniepokojonych, że nie napisałam nic wcześniej, ale po południu położyłam się wreszcie spać, potem pojechalam jeszcze z Dzikuską na kontrolny ogląd i tak jakoś zeszło.
Bardzo dziękuję wszystkim za kciuki
