Mysza pisze:pewnie się podziębiła panienka
na nic gorszego to nie wygląda
my też dziś idziemy z wizytą
Rozumiem, że spotykamy się?:)
Loni dziś wcisnęłam kolejny rutinoscorbinek i kilka kropelek vit C...
Do tego daję im smakowe tabletki multiwitaminowe...
Lonia spała ze mną całą noc
Przykryłam ją kocykiem i wyglądała na szczęśliwą.
Marcel trochę zazdrosny
Zamknęłam wszystkie okna, dałam jeść ulubionej karmy (zjadła!). Wygłaskałam
A wieczorem idziemy do D.
Lonia nadal miziasta, daje się tulić, głaskać, przykrywać... Taka Nie-Loniowa...
