Integracja trwała chyba około 5ciu minut

W nocy na szczęście moje kociska śpią - kochane

Najpierw poleżą trochę ze mną, a później idą do swoich domków. Są po prostu idealni. W dzien za to nie źle dają czadu hehehe. Z racji wiecznego remontu nie mam w domu dywanów tylko stary rozklekotany parkiet. Dwa koty, a wrażenie słuchowe jakby stado kon przebiegało przez mieszkanie

Współczuję sąsiadce z dołu
Wczoraj Srefan troszkę polizał Mania po pleckach
