No i już po urodzinach
Bardzo dziękuję w imieniu rudego za życzenia, bo on sam się na to nie zdobędzie
Jubilat dostał dziś ekstra patyczki do jedzenia.
Alma i Hestia też troszkę dostały, a co! A Kitka nie jada czegoś takiego, jak to hrabina
Alma nad swoim kawałkiem straszliwie warczała, pierwszy raz słyszałam u niej takie dźwięki
Pokażę teraz widok, nad którym się rozpływałam w nocy z niedzieli na poniedziałek:
I poniedziałkowy Cyryl, czyli całkiem wyrośnięty, niepodobny do tego maluszka kilka stron temu:
Wujek ma fajną zabawkę, czyli ogon:
Coś się chyba chciało spróbować (płatek) i teraz trudno wypluć:
Z ciotką hrabiną:
"Ciocia, ja cię lubię, wiesz?"
"Niech ci będzie, w sumie mi nie zawadzasz, smarkulo"
"O, mama przyszła, czas się dożywić"
Miniaturki oczywiście do powiększenia
Dobranoc, koty na noc
