Maryla pisze:mziel52 pisze:Z tym da się żyć. Anemia to skutek nerek. Jak się wyniki poprawią, to minie.
Kroplówki i dieta działają cuda.
W sumie ze wszystkich poważnych chorób ta jest najlepsza.
U mnie na kolanach mruczy właśnie zadowolony Kicek, który w październiku miał kreatyninę 8 a mocznik 465 i był bezwładną szmatką.
jesli kot jest młody a skok parametrów szybki to też i łatwo je zbić
żyja koty z jeszcze większą kreatyniną
ale jeśli jest to skutek przewleklej choroby nerek to czesto ratunku nie ma bo nerki sie nie regeneruja
ariel tu by się chyba przydało zrobić usg nerek u Marcinskiego na Powstancow
Ale Gwóźdź nie jest młody. Ma 15 lat.
Struktura nerek zatarta, ale nerki są tu sprawą wtórną.
U niego podwyższona kreatynina utrzymywała się na stałym poziomie przez kilka lat. W ciągu dwóch tygodni skoczyła trzykrotnie.
Gdyby tylko na tym polegał problem, można by było sobie poradzić.
W tej chwili nie może przekroczyć 120-130 ml płynów dziennie, bo kot mi się udusi, a takie płukanie, to żadne płukanie.