Dom Ani: LSDiM, Waluś i (zmienna liczba) tymczasów

[Annazoo]

po świętach zrobię mu ładne zdjęcia jak ciumka ogon
i łapecki

[shalom]

Zdrowych spokojnych świąt życzymy

[Conchita]

ANiu, Wesołych, rodzinnych Świąt, a w Nowym Roku - samych kochających domków dla Twoich tymczasików

[AniHili]

Z okazji Świąt chcę życzyć Wam wszystkim dużo zdrowia, uśmiechu i wypoczynku oraz szczęśliwego Nowego Roku 2012.
AniHili & Bułkownik

[jej siostra]

Zdrowia, zdrowia, zdrowia
cierpliwości, uśmiechu, dobrych ludzi wokół
dla wszystkich Domowników i dochodzących Domowników

[Annazoo]

Bardzo wszystkim dziękuję za ciepłe życzenia.
Jedno życie nadchodzi, inne gaśnie.
Jimiś też ma FIP

[jozefina1970]

Bardzo mi przykro Aniu...
Dwa biedne czarnuszki

[jej siostra]

współczuję
bardzo, bardzo

[Cammi]

Trzymaj się.
Tyle ile się da.

[mavi]

Współczuję

[Annazoo]

Dora, Smilka i Słomka odmawiają jedzenia.
Myślę, że źle się czują po Biseptolu.
Rano wymiotowały. Wymiotują co jakiś czas.
Dzisiaj po pracy wet - nie może tak dłużej trwać z dziewczynami, bo to leczenie im bardziej zaszkodzi niż pomoże.
Smilka jest stoicka lub apatyczna.
Dora piszczy i się rozpłaszcza na mój widok. Słomka ucieka jak mnie tylko widzi.

Maladze, który przeszedł na zastrzyki, apetyt dopisuje. W ciągu tygodnia przybył na wadze tyle, ile przez poprzednie 1,5 miesiąca.
Wczoraj miał 1320g. Leczenie wyraźnie dało resultat.

Leoś też w dobrej formie, migotki zniknęły, ale on dostawał Baycox przez silikonowy smoczek do gardła.

Kał poszedł do powtórnego badania. Ale podejrzewam, że to nie koniec, bo Dudowa powiedziała, że Isospora to upierdliwe żyjątko. Może się odrodzić z jednego egzemplarza pozostawionego na futrze, legowisku, ludzkim ubraniu.
Trzeba będzie co miesiąc sprawdzać i doleczać.

Tym razem zgodzę się wyłącznie na Baycox.

[paw]

oj Annoo, to ciężko.... a malarze w nowym domku , też z tym walczą? u nas Kleksiu wczoraj miał strasznie nos zajęty, dziś podobno trochę lepiej, ale też być może wizyta pana doktora będzie konieczna... co za czas... ciepłe myśli wysyłam... i oby lekarstwa pomogły!

[Annazoo]

oj Annoo, to ciężko.... a malarze w nowym domku , też z tym walczą? u nas Kleksiu wczoraj miał strasznie nos zajęty, dziś podobno trochę lepiej, ale też być może wizyta pana doktora będzie konieczna... co za czas... ciepłe myśli wysyłam... i oby lekarstwa pomogły!

Mam nadzieję, że nie, bo przeleczyłam ich przed wydaniem.
Moich nie leczyłam, bo nie sądziłam, że to jest tak zaraźliwe.
Dziś będą wyniki badania kału (kolejne) po ośmiodniowej kuracji. Zobaczymy, co dalej. Na Biseptol już się nie zgodzę.
Zastrzyki są bardzo bolesne. Pozostaje Baycox. Troszkę drogi.

[Annazoo]

Wynik badania ujemny

[paw]

no i tak trzymać!!! nie taki zły ten biseptol (poza tym że wstrętny)