Kotków 8+1. Maleńki Marcyś[*] . Kończymy tę edycję wątku.

» Pon gru 15, 2008 14:40

Anka pisze:Gabrynia dzisiaj po raz pierwszy wlazłaq przed chwilą wyżej, na takie pudła i tak zaległa na drzemkę . Do tej pory bytowała tylko na poziomie podłogi. Chyba to dobry znak.

Chyba dobry

» Pon gru 15, 2008 14:44

na pewno dobry

» Pon gru 15, 2008 21:18

Femka pisze:na pewno dobry

nawet bardzo dobry

» Pon gru 15, 2008 21:24

Gabrysia ma sukcesy wspinaczkowe?
cieszymy się bardzo...

» Pon gru 15, 2008 21:37

Nie mogę zrozumieć, dlaczego Bambosz dziwnie reaguje na Marcysia. Bardzo mi się to nie podoba

. Oczywiście Marcyś jest w klatce, Bambosz często leży przy klatce. Najpierw wydawało mi się, że tylko pilnuje małego i odgania inne koty, ale teraz tak czasem wygląda, jakby chciał Marcysia upolować :strach:

. Chwalę go za każde spokojne powąchanie małego i ganię za każde zachowanie przypominające atak. Ale to nie do końca pomaga. Czyżby jakiś pierwotny atawizm każący eliminować niepełnosprawne jednostki? Może źle odczytuję, oby, ale generalnie nie jestem tu Bambosza pewna. Może jak Marcyś podrośnie, będzie lepiej? Ale Calineczka mikrusia i nic takiego nie było i nie ma.
A może to to, że Calineczka jest w klatce króliczej, z wysokimi "burtami", a Marcyś w takiej normalnej, z kratką ode ziemi, więc może to nie tyle na Marcysia, ile próba odebrania Marcysiowi jedzonka, udaremniona kratą

A Myszka jest zupełnie zestresowana. Nią też się martwię. Od wczoraj nawet myślałam, że nie ma apetytu, ale widzę, że to Jerzyk tak ją stresuje.

» Pon gru 15, 2008 22:21

Anka pisze:Gabrynia dzisiaj po raz pierwszy wlazłaq przed chwilą wyżej, na takie pudła i tak zaległa na drzemkę . Do tej pory bytowała tylko na poziomie podłogi. Chyba to dobry znak.

Ostatnio tylko podczytywałam, ale Gabrynia nadal mi leży na sercu - tak sie cieszę, że koteńka robi postępy

» Wto gru 16, 2008 10:33

Bambosz nadal bardzo mnie martwi. Zaczęło zdarzać się mu obnażanie zębów gdy patrzy na kota. Rozmawiałyśmy o tym z Izą. Podsunęła mi chyba słuszną myśl, że Bambosz po prostu zaczął nie radzić sobie z pilnowaniem gwałtownie powiększającego się ostatnio stada (Gabrynia, Charliś, a potem tymczasiki Marcyś i Calineczka) i to go stresuje. Nie wie, kogo pilnować i w rezultacie wkurza się.
Dziewczyny, macie niektóre ogromne doświadczenie w ogłaszaniu kotów. Może pomogłybyście mi na razie z Calineczką? Jest zdrowa, i już powinna iść do nowego domku. Śliczna, puchata kuleczka. Zdjęcia ma w wątku stronę temu.

» Wto gru 16, 2008 10:34

ja Ci ją ogłoszę, Aniu.

» Wto gru 16, 2008 10:35

puss pisze:ja Ci ją ogłoszę, Aniu.

puss

» Wto gru 16, 2008 10:49

zrobiłam allegro, e-zwierzaki, alegratkę i gumtree :ok:

» Wto gru 16, 2008 10:54

Biedny Bambosz

Tyle mu roboty Ania przysparza :roll:

» Wto gru 16, 2008 11:01

Nie mam doświadczenia w procesach wychowawczych mieszanego towarzystwa. Ale dotąd czytałam, że Bambosz jest przyjaźnie nastawiony do kotów i tylko w tym przypadku ma jakieś dziwne zachowania. Jestem pewna, że obserwacja da jakieś efekty. Z Twoich postów wynika, że i pod tym względem jesteś DT modelowym. Nie tylko przygarniasz, karmisz i leczysz, ale też pilnujesz sfery psychicznej, obserwujesz, wyciągasz wnioski. Mam nadzieję, że to zaprocentuje. Masz w swoim bezpośrednim otoczeniu bardzo doświadczone kociary. Jestem mimo wszystko dobrej myśli.