Dobry Pasztet nie jest zly

Kinga trzymam nieustajaco kciuki.
Ja dzis mialam atrakcje nie lada -dwa psy bez kagancow (jakis taki rotweilerowaty wielki i owczarek niemiecki) rzucliy sie na mojego psa. Psy znam z widzenia, wlascicieli rowniez bo je puszczaja notorycznie bez kagancow

dobrze ze miszelina nam udzielila pomocy i zawiozla do krakvetu. Kalif ma dziure w szyi z przodu, mala rana na szczescie ale bedzie sie dlugo goic. O zaplaceniu kosztow przez winowajcow moge pomarzyc. Tzn nie moge bo poszlam na komisariat i zlozylam zawiadomienie o calej sprawie. Teraz jade na wczasy z NFZ, pozwole sobie dlubac w oku a policja niech sie zajmie cala sprawa.
Modle sie zeby tylko gowniarze nie zrobili krzywdy mojemu psu ani nikt nie napadl TŻa bo to takie sqrw sa.
Jeszcze mi koty zaczynaja kichac. Fajnie. Chyba sobie zdali sprawe ze wyjezdzam i mnie chca zatrzymac
dobrej nocy i powodzenia, bedzie dobrze. odezwe sie na sms
