Zosia, Iga i Franciszek; SILNE ZAPALENIE PĘCHERZA :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 10, 2009 13:38

a w ogóle to zniosłam tę wizytę gorzej od Ignasia
łzy w oczach, trzęsące się łapy itepe, bo syn płacze :oops: :oops:
Ostatnio edytowano Pt lip 10, 2009 16:59 przez zapietanaguzik, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

zapietanaguzik

 
Posty: 809
Od: Śro cze 24, 2009 17:58
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt lip 10, 2009 13:39

dagmara-olga pisze:Ignacy, jak mi cewnikowali pęcherz to duża mi potem nadskakiwała dłuugo.
Korzystaj póki jeszcze wrażliwa !

proszę nie namawiać niewinnego dziecka do złego!! :twisted: :twisted:

, u4111111111 - komentarz Ignasia :roll:
Obrazek

zapietanaguzik

 
Posty: 809
Od: Śro cze 24, 2009 17:58
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob lip 11, 2009 0:02

Ignaś - SłońceObrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Sob lip 11, 2009 8:31

Można? trafiłam tu z wątku Myszki i zobaczyłam te biało-rude cudo :1luvu:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Sob lip 11, 2009 10:22

Cameo pisze:Można? trafiłam tu z wątku Myszki i zobaczyłam te biało-rude cudo :1luvu:

witamy : )))))))

niedługo postaramy się dodać trzeci odcinek naszego serialu Obrazek
Obrazek

zapietanaguzik

 
Posty: 809
Od: Śro cze 24, 2009 17:58
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob lip 11, 2009 12:16

no toooo obiecany odcinek 3

Ignaś i Zosia (aka Filemon i Bonifacy :twisted: ) na biurku, RAZEM (!!!!!): http://www.youtube.com/watch?v=duo5v2Adr0I

operator ze mnie zdecydowanie marny :twisted:
Obrazek

zapietanaguzik

 
Posty: 809
Od: Śro cze 24, 2009 17:58
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie lip 12, 2009 9:14

:P
Obrazek Obrazek
Banda Iduli zaprasza do NASZEGO wątku

Idula

 
Posty: 1021
Od: Śro gru 10, 2008 10:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 12, 2009 11:13

odcinek 4 :twisted:

Ignaś i zabawka od cioć: http://www.youtube.com/watch?v=GY2j41pYpT0
Obrazek

zapietanaguzik

 
Posty: 809
Od: Śro cze 24, 2009 17:58
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie lip 12, 2009 11:19

zapietanaguzik pisze:no toooo obiecany odcinek 3

Ignaś i Zosia (aka Filemon i Bonifacy :twisted: ) na biurku, RAZEM (!!!!!): http://www.youtube.com/watch?v=duo5v2Adr0I

operator ze mnie zdecydowanie marny :twisted:


Fajny filmik :lol: ten kudłacz jest niesamowity :lol:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pon lip 13, 2009 8:17

słuuuuuchajcie
szukam firmy czy osoby prywatnej, obojętnie, w każdym razie kogoś, kto zrobiłby mi siatkę na balkonie i w oknie
może ktoś z Was mógłby mi polecić kogoś we Wrocławiu? : )
Obrazek

zapietanaguzik

 
Posty: 809
Od: Śro cze 24, 2009 17:58
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon lip 13, 2009 10:41

a w ooooogóle i w szczególe, to 17.07 stuknie nam miesiąc, odkąd Zośka się wprowadziła i ponad 2 tygodnie, odkąd wprowadził się Ignaś : )
rzecz jasna mam wrażenie, że to trwa i trwa i trwa i trwa
i trwaaaaaaaaaa
i nie potrafię sobie w ogóle przypomnieć odmiennego stanu rzeczy
nie potrafię sobie wyobrazić życia BEZ KOTÓW

jeżeli chodzi o Ignasia, to wczoraj doszłam do wniosku, że to - przynajmniej póki co :twisted: - KOT IDEALNY
bardzo otwarty, żywy i zabawowy, zarażający optymizmem, a przy tym przytulak pełną gębą
budząc się rano zastaję go zazwyczaj przy swojej głowie łamane przez na swojej twarzy
w ciągu dnia często biorę go "na pierś" i usypiam, potrafi tak spać i spać i spać, i NIE DAJ BOŻE żebym przestała go głaskać - budzi się, miałka i gramoli mi się do twarzy; uwielbiam tak sobie siedzieć w fotelu z nim i książką
często zdarza się też, że śpi np. na biurku i nagle budzi się, widzi mamusię i resztkami sił, prawie na śpiąco, podpełza do mnie, miałka i daje buzi
podobnie reaguje, gdy wracam do domu - miałka, że chce buzi i na rączki
a mruczy przy tym jakby miał wbudowany megafon; słychać go prawie że w drugim pokoju
wczoraj wszedł też w etap podejmowania prób wsadzenia mi łapy w talerz, ZWŁASZCZA z zupą
generalnie to powinnam go przechrzcić na Głodomora; gdyby mógł, jadłby za pięciu.. może piętnastu.... NO DOBRA, pięćdziesięciu
(a broi za pięciuset...)
największy cyrk to natomiast duet Ignaś + Diana Barry (pies) - ona biega za nim, żeby przygwoździć go łapą do podłogi i lizać, a on syczy, wyrywa się, zwiewa z prędkością światła, po czym wraca i zaczepia ją, prowokuje, a jeszcze chętniej - poluje i bawi się merdającym - też z prędkością światła - ogonem
jego relacja z Zosią jest różna, w zależności od jej widzimisię; on robi podchody, próbuje się bawić i nie zraża go, że raz za razem obrywa łapą, ja natomiast nie wiem czy ze strony Zośki to zabawa, czy też okazuje tak niechęć, czasem też na niego syczy, szczególnie pod łóżkiem, bo traktuje tę przestrzeń z dużą zaborczością, a czasem czai się i poluje na niego, i też nie wiem wtedy, czy to na pewno zabawa

co do Zosi....
Zosię mogłabym z kolei przechrzcić na Dama, Matrona, Jejmość, Błękitnokrwista
to dorosła, stateczna, poważna arystokratka, której w głowie głównie spanie, spanie oraz spanie
Ignaś też dużo śpi, jednak jego spanie ma inny wymiar - on śpi, by odpocząć i zregenerować siły po zabawie i do dalszej zabawy; ona śpi, BY SPAĆ, by zregenerować siły po spaniu i do dalszego spania
jest introwertyczna, milcząca, wręcz mrukliwa (nie mylić z mruczeniem), bardzo rzadko daje się dotknąć, dużo czasu spędza samotnie
przed przybyciem Ignasia spała dużo na biurku w ciągu dnia, a na posłanku w nocy, prawie ciągle przebywała przy mnie; zdarzyło się, że koło 5.00 rano wlazła na mnie i zaczęła mruczeć, i już do planowanej o 6.00 pobudki musiałam (no dobra, chciałam ; ) ) ją głaskać
po przybyciu Ignaśka znów się zamknęła, tyle że bardziej

Ignaś właśnie przysypia na biurku, a Zosia siedzi pod biurkiem
i jakkolwiek uwielbiam jego widok koło mnie, to tęsknię za takimi scenami:

Obrazek Obrazek

a tu jeszcze film z Ignasiem i jego najulubieńszą zabawką - papierem po chrupkach: http://www.youtube.com/watch?v=h_l_qAOObn8
ciemno było przy kręceniu : (
Obrazek

zapietanaguzik

 
Posty: 809
Od: Śro cze 24, 2009 17:58
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon lip 13, 2009 10:54

Filmy są świetne.
A nie dziwię Ci się, że wydaje Ci się, że koty były zawsze :-)
Zosia - daj jej jeszcze czas, to raptem 2 tygodnie a ona przyszła z domu, który jak mówiłaś, nie dawał zbyt wiele ciepła i miziania.
Poza tym - może ona właśnie się fajnie czuje - otoczona troską i ten kudłacz też jest, jest na co posyczeć :-)
Jak Ignacy dorośnie to pewnie relacje też się zmienią. Ignacy odkryje , że można spać by spać! I będą mieli wspólne hobby!
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pon lip 13, 2009 11:07

bardzo bym chciała, by tak było i by była usatysfakcjonowana i domem, i domownikami ; )

właśnie podjadam sobie szynkę, rzecz jasna razem z futrami i widać mocno różnicę pomiędzy tą damulką a tym hippisem
Zośka siedzi koło krzesła i trzeba jej kawałeczek szynki podstawić pod nos, to łaskawie zje, a Ignaś siedzi na biurku i prawie że wyżera mi z buzi :twisted:
Obrazek

zapietanaguzik

 
Posty: 809
Od: Śro cze 24, 2009 17:58
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon lip 13, 2009 12:03

aaa i zastanawiam się nad feliwayem.. ale drogie cholerstwo :/
Obrazek

zapietanaguzik

 
Posty: 809
Od: Śro cze 24, 2009 17:58
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon lip 13, 2009 12:07

ja nie mam doświadczenia dużego, feliwaya miałam i nie zauważyłam wpływu na relacje Kefir / Mrunia ale wiele osobom pomógł, ja oddałam resztkę swojego do fundacji w Opolu i pomógł.
zapytaj też o ekstrakty Bacha - na forum ja wiem, że zajmuje się tym ryśka
http://www.czarny-kot.pl/
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 32 gości