Klara, Tosia i Pingwin fotostory.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 14, 2007 15:11

Kochana Malati! Jak tylko chcesz, to mogę Ci tego "kokośnika" wypożyczyć, nawet z dopłatą :twisted: Twój Quazek to nawet w połowie tak nie broi jak ten drań! Jestem tego pewna, Quaziu jest grzeczny i kochany, a ten tutaj to tylko wariuje i wariuje, ja już nie wiem co robić :D Dziś właśnie pozwalał mi skarpety i majtki z suszarki na podłogę, a wczoraj pogryzł misia-maskotkę, bo śmiał na łóżku leżeć. Dostałam go w prezencie od dzieciaków ze szkoły, ale "kochany koteczek" nie toleruje go i już :evil:

Powolutku zbliżamy się do godziny zero - trzeba pomyśleć o wykastrowaniu małego. Tak tak, dopiero co to był dzieciak, właściwie mentalnie i intelektualnie to nadal jest, ale hormony buzują... Mrukania i gruchania są już na porządku dziennym, dokucza też Maciusiowi i generalnie agresywni się robimy, choć bardzo kochani pozostajemy i jak już użremy w rękę, to delikatnie w miarę. Maciuś ma już dość, ciągle małemu wojny i walki w głowie i nie potrafi przestać. W styczniu stuknie mu 7 miesiąc i zaczniemy rozglądać się za gabinetem. Ciachniemy i ... po kłopocie :D

Pozdrawiamy wszystkich gorąco, wieczorem wkleję nowe fotki.
Obrazek Klara, Tosia i Pingwin fotostory--->zapraszamy :)
Maciuniu ['] Pompuś [']

olusiak81

 
Posty: 1114
Od: Śro sie 15, 2007 18:14
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro gru 19, 2007 20:44

No i z wieczora zrobiło się kilka dni później... :oops: :oops: Ale już wklejam obiecane fotki:

Na początek oba kotuchy razem:
Obrazek

I jeszcze jedno:
Obrazek

A tu sesja z czesania Maciusia:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

A na deser Wojtuś:

Jako Sfinks (tu widać jego "puchatość" - malutki łepek, duużo fuerka dookoła =prawie lew!):
Obrazek

Słynne pozy Wojtusiowe (na "wyciągnięte i rozpłaszczone tylne łapki"):
Obrazek
Obrazek

Pozdrawiamy!
Obrazek Klara, Tosia i Pingwin fotostory--->zapraszamy :)
Maciuniu ['] Pompuś [']

olusiak81

 
Posty: 1114
Od: Śro sie 15, 2007 18:14
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie gru 30, 2007 12:14

Strasznie ten Maciuś podobny do mojego rozbójnika Robinka!
A Wojtuś ma fantastyczną pozycję do leżenia ,
extra te jego łapki do tyłu... :lol:


Życzymy Szczęśliwego Nowego Roku! :balony: :balony: :balony: :balony:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie gru 30, 2007 17:18

Nasze kitajce szczęśliwie przeżyły 3-godzinną podróż do rodzinki w samochodzie, chociaż nie obyło się tak całkiem bez kłopotów. Na początku zapakowaliśmy obu do transporterka. Po 2 minutach Wojtek zaczął wyć basem i łazić po całym kontenerku bokiem 8O Po jakimś czasie tych cyrków Maciek się wkurzył (i tak długo był cierpliwy) i użarł małego w ucho. Ten zaczął wtedy płakać jak skrzywdzone dziecko i w tym momencie go wypuściłam, bo puściły mi nerwy. Maluch połaził po całym aucie i wreszcie zapakował się pod siedzenie TŻ (TŻ to słuszny chłop, siedzenie odsunięte max do tyłu - nie wiem jak ten głupol się tam zmieścił, ale dokonał tego). I nastąpiła cisza. Po chwili zaczął płakać Maciek, takim ultra cienkim głosikiem, i tylko co któryś raz otwarcia mordki, bo częściej tylko pokazywał mi te swoje 4 kły, co mu zostały. I tak przez 2,5 godziny jechaliśmy sobie...

W domu zainstalowaliśmy się w pokoju, ustawiliśmy wszystko dla chłopaków i było już ok. Na 2 dzień kocury łaziły już po całym domu, a nawet dawały się wszystkim głaskać. Święta upłynęły więc spokojnie, aż sami się dziwiliśmy po tym wstępie. Podróż w drugą stronę podobnie, tyle że mały spędził ją na mojej ciotce, która nie bardzo lubi zwierzęta 8O No ale mały ją sobie wybrał i już :D NIe miała wyjścia i nawet pogłaskała go od czasu do czasu :D

A w swoim domu oba już poczuły się jak paniska i znów nam królują :D

WSZYSTKIM FORUMOWICZOM ŻYCZĄ SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU 2008, A MY OCZYWIŚCIE RAZEM Z NIMI :!: :!: :!: :D :D :dance: :balony: :dance2: :s1:
Obrazek Klara, Tosia i Pingwin fotostory--->zapraszamy :)
Maciuniu ['] Pompuś [']

olusiak81

 
Posty: 1114
Od: Śro sie 15, 2007 18:14
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw sty 03, 2008 7:35

No to wesołą podróż mieliście! :lol:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie sty 06, 2008 18:47

Moje ulubione rozbojniki :D

I dobrze kot musi być taki, żeby każdy go zauważał! :D Proszę ich wymiziać i pogratulować śpiewania.

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 07, 2008 16:35

Zgrozą u nas powiało :conf: :conf: :conf: :conf: 8O Maciek zaczął się nagle krztusić i tak jakby coś chciał zwymiotować. Ponieważ siedział właśnie na naszym łóżku podstawiłam mu prędko chusteczkę pod pysk, coby złapać ewentualną ślinkę czy kłaczki - normalka. A tu nagle wyleciało mu z pyska... - takie coś długie na 10 cm, wijące się, paskudztwo... 8O :!: I prosto na moją rękę z tą chusteczką :conf: :conf: :strach: :strach: :strach: Mówię Wam - zgroza i obrzydzenie to mało powiedziane. Co innego jest czytać sobie o tasiemcach, przywrach i glistach u jakiegoś tam kociaka, a co innego złapać to właśnie na rękę :!: Zaczęłam wrzeszczeć i - wstyd przyznać - zwiałam do drugiego pokoju, bo jakoś tak słabo mi się zrobiło. Gdy ja wentylowałm się w oknie, mój dzielny TŻ oglądał to obrzydliwe coś i zaniósł spuścić do kibelka. W 5 minut później byliśmy u weta po receptę na robale. Obecnie Maciuś dostał już tabletkę ( Pratel) i odpoczywa po dopyszczynym podaniu. Ja też dochodzę do siebie, ale jeszcze w pełni otrząsnąć się nie mogę...

Kochani - warto regularnie jednak odrobaczać kitajce, bo przeżyć coś takiego to nikomu nie życzę. Takie paskudztwo w brzuszku mojego Maciunia, a fe...
Obrazek Klara, Tosia i Pingwin fotostory--->zapraszamy :)
Maciuniu ['] Pompuś [']

olusiak81

 
Posty: 1114
Od: Śro sie 15, 2007 18:14
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sty 07, 2008 22:48

No to miałaś bliskie spotkanie trzeciego stopnia :roll:

Obrzydliwe , fakt.. :evil:

Ja swoje odrobaczyłam tydzień temu . :D
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto sty 08, 2008 1:16

O rany! To musiało być traumatyczne spotkanie! Brrr dzielna byłaś, że w tym oknie tylko się wentylowałaś, ja to pewnie bym skoczyła.


Swoją drogą biorąc moje psie doświadczenia to myślę, że powinnaś odrobaczyć też Wojtusia, a na pewno zrobić mu badania kału. Najczęściej jeśli jedno ma to ma też drugie (i trzecie i tak dalej)

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 08, 2008 11:03

Malati pisze:O rany! To musiało być traumatyczne spotkanie! Brrr dzielna byłaś, że w tym oknie tylko się wentylowałaś, ja to pewnie bym skoczyła.


Swoją drogą biorąc moje psie doświadczenia to myślę, że powinnaś odrobaczyć też Wojtusia, a na pewno zrobić mu badania kału. Najczęściej jeśli jedno ma to ma też drugie (i trzecie i tak dalej)


Faktycznie masz rację!! 8O
Przecież to paskudztwo rozprzestrzenia się grupowo...
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Śro sty 09, 2008 23:24

Wojtuś był odrobaczany pod koniec września, i to dwukrotnie, z odstępem 8-dniowym, myślicie że znowu trzeba? I dziękuję za wsparcie, teraz na pewno nie zaniedbam odrobaczania, bo to paskudztwo po nocach mi się śni :wink:
Obrazek Klara, Tosia i Pingwin fotostory--->zapraszamy :)
Maciuniu ['] Pompuś [']

olusiak81

 
Posty: 1114
Od: Śro sie 15, 2007 18:14
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw sty 10, 2008 0:32

olusiak81 to że był odrobaczony niestety nie uchroni go przed zarażeniem się, a przecież oni piją z jednej miski, śpią w tych samych mieszkaniach. Ja bym swoje psiaki i kociaki na pewno odrobaczyła wszystkie. Jak nie chcesz to na wszelki wypadek zrób Wojtusiowi badania kupy ;)

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 10, 2008 15:59

Hmm... mówisz Malati? No to nie ma rady - podajemy w takim razie maluchowi tabletkę, bo wszelkim ewentualnym robalom mówimy już stanowcze NIE!! :wink: Pozdrawiam - oczywiście Królewicza też :D
Obrazek Klara, Tosia i Pingwin fotostory--->zapraszamy :)
Maciuniu ['] Pompuś [']

olusiak81

 
Posty: 1114
Od: Śro sie 15, 2007 18:14
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie sty 13, 2008 13:10

Ja odrabaczam psy i koty 2 razy , na jesieni i wiosną.
Wszystkie na raz grupowo.
Nie ma zmiłuj się.

Życzę zdrówka bez robali!
I co slychać?
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Śro sty 23, 2008 16:56

Uff... jestem. Co u nas? Wojtulec odrobaczony, chociaż pluł tabletką na wszystkie możliwe strony, z moją bluzką i obiciem kanapy na czele :?

A jutro wielki dzień: uwaga, uwaga.... Wojtek wreszcie zostanie ciechnięty. Wszystko umówine, czekamy i denerwujemy się :roll: Mamy nadzieję, że skończą się w końcu nocne koncerty i atakowanie Maciusia od tyłu 8O Trzymajcie kciuki za powodzenie akcji :ok:
Obrazek Klara, Tosia i Pingwin fotostory--->zapraszamy :)
Maciuniu ['] Pompuś [']

olusiak81

 
Posty: 1114
Od: Śro sie 15, 2007 18:14
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości