Maja mój pierwszy koteł

[Zefir]

Śliczna ta twoja Maja Moją Lady również adoptowałem jako 2 miesięcznego kociaka, ale na szczęście nie miała najmniejszych problemów z kuwetką. Będę obserwował wątek

[Moli25]

Hejka! Majucha miaukoli nam za kawałeczkiem chleba, a ostatnio chciała wejść mi w talerz, bo jadłam placki ziemniaczane... Nie wiem co ona się tak uparła na te węglowodany

Ale Duza Panna!
Nie martw sie, Fuks jadą płatki kukurydziane, kukurydze słodka

Rożne sa upodobania kotów

[darkot]

Mooołże Majuszka woli placuchy Na pewno pyyszne , Łatka też zagląda w talerz żony a i w poranne jedzonko

[asia.cat]

Ludzka wyobraźnia czasem nie ogarnia kocich gustów kulinarnych mój Diabeł uwielbia orzeszki ziemne, a zalewę z oliwek wszystkie moje koteły jak wodę by piły chwil

[darkot]

no to jazzzda- offkozzz Pozdrawiam Majuszkę/placki/ i Diabełka/oliwki@orzeszki/ Łacia/kichająca/- a łakoma też - czym by człek nie ruszył

[Chinchira]

Hej! Dawno tu nie pisałam, bo w sumie nie ma o czym Maja ma się bardzo dobrze, jest zdrowa, pulchniutka i rozpieszczana Była na spacerku zobaczyć swój pierwszy w życiu śnieg i miała okazję zapoznać się z Bałwanem! Ot takie to spokojne życie na wsi

[Amorion]

Cudownie, i jak zareagowała na śnieg?

[Chinchira]

Najpierw bardzo się zdziwiła, gdy jej łapka zapadła się w czymś zimnym i wilgotnym, i cofnęła się niepewnie Ale po pacnięciu łapą śniegu stwierdziła, że to nic groźnego i poszliśmy na spacer po ogródku I wszystko było w małych kocich śladach

[ser_Kociątko]

Dobrze by było już pomyśleć o sterylizacji, bo za chwilę Wam zarujkuje i nie będziecie w stanie jej na spacerze na dworze upilnować a i sikanie wróci po kątach ze zdwojoną siłą...

[Chinchira]

Oh, Maja jest już wykastrowana Nim przygarnęłam koteła przeczytałam miau.pl wzdłuż i wszerz. Także Maja jest kotem "niewychodzącym samodzielnie" i na spacerki zawsze idzie w szelkach Już się nauczyła, że jak na dwór, to tylko na smyczy! Do tego mamy jeszcze długą linkę 10 m, więc Majucha może sobie w miarę swobodnie pobiegać po ogrodzie. Oczywiście do biegania z kotem wysyłam narzeczonego, bo ja nie rozwijam takich prędkości

[darkot]

Gratuluję Majuszce spotkania z Bałwankiem U nas jeszcze śniegu niii maaa

[darkot]

A moooże jakieś zdjęcie ze spotkania... ze śniegiem lub bałwankiem ... się uchowało

[kotelsonciorny]

Czytam czytam i aż się wprosimy. Bardzo dobrze, że Mała już jest wysterylizowana

A gust kulinarny, no cóż, ostatnio nasza kotka podkradła marchewkę z groszkiem

[Chinchira]

Haha, zapraszamy z Majuchą do czytania i komentowania Maja jest teraz na ścisłej diecie "nie podjadania ze stołu", więc jej linia znów jest slim Jednak miłość do chleba jej pozostała i zawsze miaukoli, gdy jemy kanapki. A może ona sama zmienia się w chleb?

[kotelsonciorny]

No wiesz, kot jak to kot, potrafi zmienić się w chleb z minuty na minutę. A ona po prostu wyznaje zasadę "jesteś tym co jesz"

Nasze koty coś regularnie ze stołu kradną, ale hitem są rzodkiewki, ogórek kiszony, upieczona (cała) pierś z kurczaka, oraz kiełbasa z koszyczka wielkanocnego. Duma mnie rozpiera