mamucik pisze:Ja musze Zuzince mojej porobić foty, bo z zachowania wnosze, że jest z Twoim Serduszkiem skoligacona, tez miziak nieprzeciętny
Z chęcią zobaczę
Moderator: Estraven
mamucik pisze:Ja musze Zuzince mojej porobić foty, bo z zachowania wnosze, że jest z Twoim Serduszkiem skoligacona, tez miziak nieprzeciętny




szybenka pisze:Wieczorem...
Odpoczywam sobie... Ciężka ta praca, ciągle biegać i biegać za tymi sznurkami, myszkami... No spokoju mi nie dają...
Dużej nie stać na budkę lub chociaż legowisko... Dobrze, że mam pudło. Może za kloszarda mnie, księżniczki, nie wezmą...![]()

rybcie pisze:i jak tu nie stracić głowy dla takiej słodkości![]()
![]()
szybenka pisze:Właśnie miałam 3 min słodkiego bóluPoczułam się jak masochistka
Dlaczego bólu?
Niki przyszła z drugiego pokoju. No już jakiś czas siedzę przy kompie i nie poświęcam jej uwagi. Więc panna przyszła, miauknęła, duża się odkręciła, a ona myk na kolanaNo to ja za głaski. Oj podobało się, podobało. Tak się podobało, że zaczęła ugniatać, a ja w cienkiej bawełnianej spódnicy
I przerywać nie chciałam, bo mruczała i wtuliła się we mnie, i nie mogłam wytrzymać tych pazurków. No masochistka
Może z Niki jeszcze będzie miziak nakolankowy... oj, chciałoby się
. Też strzela aniołki mamucik pisze:Też strzela aniołki![]()
Jesteśmy tylko ja i Ty

. U mnie są na dwóch ulubionych szafach i są codziennie wykorzystywane 
. Można stworzyć prawdziwe cuda przy odrobinie pracy
Hill'sa już nie daję, bo Niki tylko trochę zje i wyrzucam 3/4 puszki. Gotowanego kurczaka już nie chce, surowym wymiotuje. Wołowe gotowane i surowe raz zje, raz nie. Na razie indyk jeszcze jest jedzony (dostawała go najrzadziej), ale tylko gotowany, surowy podobnie jak kurczak. Suche je, b. mało jak, nic innego nie ma. Ale ogólnie to menu jest za monotonne dla Niki. Ciągniemy już tak 2,5 m-ca
Nie będzie mnie wtedy w Warszawie

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości