Rudy wędrownik :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 17, 2014 22:16 Re: Rudy wędrownik :)

Wymioty to wcale nie taka błacha sprawa :(
Od badania krwi to w zasadzie powinni zacząć,to najwięcej mówi o stanie zdrowia.
Mam nadzieję, to nic poważnego.
Trzymam mocno kciuki za Elviska :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 18, 2014 9:06 Re: Rudy wędrownik :)

No wiem, że wymioty mogą być też objawem poważnej choroby :/ Ale kurczę taki straszny wypadek przeżył. Wiesz ta przepuklina przeponowa to naprawdę poważne było, bo narządy wewnętrzne mu na płuca uciskały i się dusił. Generalnie było dość spore prawdopodobieństwo, że nie przeżyje operacji. Potem jeszcze po operacji było powikłanie w postaci płynu w jamie brzusznej. Miał założony dren i mu odciągałam ten płyn, jeździłam z nim na kroplówki i karmiłam przez strzykawkę bo przez dwa tygodnie po operacji nic nie chciał jeść. Schudł wtedy ponad kilogram, zostały sama skóra i kosteczki. No generalnie myślałam, że nie przeżyje ale się wylizał. Było już wszystko super a teraz te wymioty :/
A badania krwi miał robione nie tak dawno bo na zakończenie leczenia po wypadku, żeby się upewnić, że już wszystko ok, więc myślę, że dlatego nie zaczynali od tego. No i akurat ten wet wyprowadził już Elvisa z takiego ciężkiego stanu w jakim był po wypadku, więc wierzę, że teraz też wie co robi ;)
Ostatnio edytowano Nie maja 18, 2014 9:20 przez Josie, łącznie edytowano 1 raz

Josie

 
Posty: 286
Od: Śro lis 14, 2012 19:58
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Nie maja 18, 2014 9:16 Re: Rudy wędrownik :)

Pierwsze zdjęcie robione kilka dni temu. A drugie jeszcze widać jak ma założone szwy na brzuszku, świeżo po operacji (dlatego jeszcze nie zdążył schudnąć)

Obrazek

Obrazek

Josie

 
Posty: 286
Od: Śro lis 14, 2012 19:58
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Pon maja 19, 2014 7:39 Re: Rudy wędrownik :)

Anno dobra wiadomość :D Elviskowi wczoraj się już całkiem poprawiło. W pewnym momencie podszedł do miski i zaczął po prostu jeść. Nie wymiotuje,także myślę, że już będzie ok :)

Josie

 
Posty: 286
Od: Śro lis 14, 2012 19:58
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Pon maja 19, 2014 10:08 Re: Rudy wędrownik :)

To super :piwa: bardzo się cieszę :1luvu:

I niech on już nie odwala żadnych numerów :evil:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 19, 2014 13:19 Re: Rudy wędrownik :)

Obawiam się, że w przypadku Elvisa spokojne życie bez odwalania żadnych numerów jest niemożliwe :twisted: Ale kocham go takiego jakim jest. Bo chyba cały urok Elvisa na tym polega, że jest totalnie zakręconym kotem. Tylko żeby pożył mój łazik jak najdłużej.

Josie

 
Posty: 286
Od: Śro lis 14, 2012 19:58
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Pon maja 19, 2014 16:07 Re: Rudy wędrownik :)

Josie pisze:Obawiam się, że w przypadku Elvisa spokojne życie bez odwalania żadnych numerów jest niemożliwe :twisted: Ale kocham go takiego jakim jest. Bo chyba cały urok Elvisa na tym polega, że jest totalnie zakręconym kotem. Tylko żeby pożył mój łazik jak najdłużej.

Widać że go kochasz :1luvu:

Obrazek

Ślicznie sobie śpią kuleczki :D

Obrazek[/quote]
Strasznie wygląda ten szew po operacji...wyobrażam sobie co musiałaś wtedy przeżyć :(
I dobrze,że to wszystko dobrze się skończyło.
Żeby jeszcze ten łazęga potrafił wyciągnąć z tego jakieś wnioski :evil:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 22, 2014 19:25 Re: Rudy wędrownik :)

Hej :1luvu:
Co słychać :roll:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 23, 2014 7:09 Re: Rudy wędrownik :)

Hej :)

U nas świetnie :) Elvisiak zdrowy i radosny. Wziął udział w akcji Mój kot ma dom:
http://mojkotmadom.blogspot.com/2014/06/iv008.html
Na razie nie wędruje zbyt daleko więc może się czegoś nauczył ;)

Josie

 
Posty: 286
Od: Śro lis 14, 2012 19:58
Lokalizacja: Jaworzno

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 46 gości