
to napisze parę słów. Jakby coś było nie tak z regulaminem, to usunę posta.
Szylkretki nigdy mi się specjalnie nei podobały. Niby lubię każdego kota, ale kto to widział takie niestarannie poplamione ...
No i trafiła do mnie Karolcia. Malutka, drobniutka i .... najpiękniejsza na świecie
Do tego to taka miziata i nakolankowa istotka. Jak każdy kociak lubi powariować, ale potem przyjdzie, zagada, da buziaka:"No chyba się nie gniewasz, że zwaliłam wszystko z półki? Źle leżało

"
No nie gniewam się. Zwłaszcza kiedy dostanę buziaka
