A i jeszcze zapomniałam powiedzieć, że kotka zmieniła lokum.

Teraz mieszka sobie w domku, co prawda jeszcze nie wykończonym (jeszcze nie zamieszkany-bez mebli, i ludzi ciągle tam przebywających), ale to znacznie lepsze, niż domek na działce. Siedzą teraz pod oknem, na poduchach i chyba im się to podoba. Jeżdżę tam codziennie, przynajmniej na godzinkę, a jeszcze oprócz tego, mam tam dziadków (dom-bliźniak) którzy do nich chodzą

. Porobiłam maluchom i mamie fotek, wieczorkiem wstawię

.