Wełna bardzo sympatyczna, powiedziała, ze teraz już moze wozić nam wszystkie koty na trasue Warszawa-Elbląg

Śmiałyśmy się, ze pochodzimy z jednej pamsanterii, jako kordonek i wełna

Blondynka jest przeurocza. W trasnporterku płakała, ale na widok ludziej reki od razu się uspokaja. Jest taka łagodna. Juz ją kocham.
