Od Sylwka błąka się u nas po osiedlu ok 5 m-czna kicia pingwinka.Wczoraj powiedziała mi o niej jedna karmicielka.Jednak z opisu wyglądało,ze to wychodzaca kota z bloku po drugiej stronie ulicy.Taką miałam nadzieję.Wczoraj wieczorem Danka zlokalizowała małe pod naszym blokiem.I to ona uważa,ze ma tyle miesięcy.Tamta jest dorosła.Prawie ją miała ale ciekawski sąsiad wystraszył zwierzaka.Znając córkę ona wystraszyła potem sąsiada

Wróciła wsciekła.Pewnie dowiem sie w najbliższym czasie jakich argumentów użyła

Od wczoraj szukamy maleńtasa.Trzymajcie kciuki bo pogoda byle jaka.Dziwię sie,ze jeszcze nie trafiła na miejsce dokarmiania

.Kręci sie tak blisko

.
Wiem, nie powinnam brac wiecej kotów.Wiem... ale będe myślec potem, jak się znajdzie:oops:
Bianka nad ranem przyszła do wyrka i dała mi się...pogłaskać.Nawet pomruczała chwilkę. Nie wiem ile było w tym chęci zaprzyjaźnienia a ile pogonienia, bo już głodna była.W nocy ona,Bisek i Rudolf demolowali dom w zabawie. Bisek potem spał ze mną. Przyszła tez Zelda i Teo pomiziac sie. W nagrodę dostali maść na uszy

Iwinia nie bacząc na swój stan bryka coś podejrzanie.Aż sie boję. Lubi tez bawić sie.Tupta jak dinozaur. Market zwymiotował zainwestowane w niego 10 zł (tj tabletkę na odrobaczanie). Ubiję gadzinke. Jest jeszcze zagubiony.Juz tak nie drze ryja pod drzwiami,ale ma smutne oczy. Czy ja mam prawo go więzić?
Wiesci od mojej pierwszej tymczaski Małej (było szt 4-rodzeństwo). Już od prawie 2 lat u siebie.
Wyjasnie tylko że wymieniona Tereska to wnuczka.
Mała przechodzi sama siebie- jest taka
> przymlna, nie odstępuje mnie na krok. Tylko czeka na chwile ,aż się
> położę przed telewizorem- wtedy od razu kładzie mi się na brzuch twarzą
> do mnie! Jest cudowna i bardzo grzeczna. Ciagle dziwię się jak koty
> rozumieją co się do nich mówi! Tereska ma juz 1rok i 7 miesiecy, uczy
> sie mówic, uwielbia koty, jedno z pierwszych jej słów to "koty"!