Czekoladowe puchatki-Funia już nie szuka:)Kocurki w domkach!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto mar 17, 2009 12:59

Postepy sa. :D
Funia i sliczna i kochana.
Wczoraj zrobilam jej piekne foty. Pozniej wstawie.

A na razie..

Poczytajcie :cry:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4191158#4191158

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 17, 2009 18:17

Fotki! Fotki! Chemy fotek :D
Funia :love:
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Wto mar 17, 2009 18:39

Dziewczynki, musze poczekac z wlozeniem fot na moich domownikow, bo nie wiem co i jak.. :oops:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 17, 2009 21:44

To ja czekam z niecierpliwoścą :D


Kasieńko Kochana...może Ty nie podejmuj zadnej decyzji...ona się sama podejmie w odpowiednim czasie, chociaż , jak dla mnie to już sie podjęła :roll: :wink: Funia Cie kocha bezgranicznie, a Ty ją też :wink: ..
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Pt mar 20, 2009 12:33

Milenko, masz racje.. To moj kot.. Zrobie wszystko, by nadal tak bylo..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 20, 2009 13:54

Kasieńko, kciuki za Was ogromne!!! :D
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Pt mar 20, 2009 14:08

:D

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 23, 2009 15:34

:D

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 30, 2009 11:00

Ostatnie 3-4 dni były znowu pod znakiem sikania :evil: Funia niestety przodowała.. Ile mogłam, to ją kryłam.. Dzisiaj dostała rui... Oby to sikanie było z tego powodu..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 21, 2009 10:43

Nieodmiennie sikanie w dzikich miejscach trwa..
Kupy znajduję również w nieprzeznaczonych do tego miejscach..
Na tapczanie, na dywanie, pod drzwiami wejściowymi (siuśki przelatują na zewnątrz mieszkania)..
Ustawiłam miski na tapczanie, ale jak wyjedli jedzenie, to siki były w misce i wokół niej.. Świat się kończy..


Synkowie rzadziej mówią o oddawaniu Funi..
A mała jest po sterylizacji, od "dnia po" czuje się doskonale, lata po wszystkim jak dzika, jest posłuszna (posłuszny kot, he he, ale naprawdę nie kłamię!) i jest piękną.. pingwinką!!! Ma cudną kruczoczarną błyszczącą sierść..
I jej przytulenie się do mnie (jedynej zresztą dla niej osoby na całym bożym świecie) trwa nie dłużej niż 20 sekund. Liczyłam. To było mistrzostwo jej wytrzymałości.. Ale ogromnie doceniam jej cierpliwość. Tym bardziej, że przy tym cudownie mruczy i przez kilka/naście sekund czuję jej ufne, wtulone we mnie ciałko..
Moje charakterne kochanieństwo szczeka do ptaków na balkonie.. Oj by pogoniła, pogoniła..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 24, 2009 11:30

Funia poprostu jest śliczna ale widze ze tak samo problemowa jak moja Sisi
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Pt kwi 24, 2009 17:53

Ta... Ciężko przy niej nawet mnie coś zrobić.. Pazury obcinała jej lekarka, bo u weta sztywnieje i daje sobie coś zrobić. W domu zwiewa z rąk natychmiast. Jest niełapalna w zasadzie. Dobrze, że mnie kocha i łazi za mną, więc czasem ją drapnę.. Chłopcy jej nigdy nie mają szansy głasnąć, nawet jak ją trzymam, to natychmiast zwiewa.. na szczęście nie jest agresywna..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 24, 2009 18:02

całe szczęście ze nie jest agresywna :lol: czego nie moge powiedzieć o Sisi :cry: to prawdziwy psychopata :evil: jeszcze na początku pobytu tak mnie ugryzła w kciuk ze ręka spuchła mi prawie do łokcia nie obyło sie bez lekarza :cry:
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Pt kwi 24, 2009 20:42

:cry: :cry:
Agresja jest najgorsza.. Strach. To przecież sprawni drapieżnicy, choć tak cudni..

Masz naprawdę trudne zadanie..

Miałam kiedyś szczury. Jeden z nich, najspokojniejszy, u lekarza dostawał szału. Kiedyś, podczas jednej z wizyt niechcąco mnie zadrapał zębem i też ręka mi spuchła, aż do ramienia. Na pogotowiu dostałam zastrzyk. Wiem, że miałam uczulenie na ślinę szczurzą, nawet w małej ilości, a co dopiero przy większej/głębszej rance. Może i Ty jesteś nieco uczulona..?

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 15, 2010 12:16 Re: Czekoladowe puchatki - Funia nadal szuka!Kocurki w domkach!

Funia od roku jest u mnie na statusie rezydenta, a tytuł wątku nadal jest stary: "Czekoladowe puchatki - Funia nadal szuka! Kocurki w domkach!" Natychmiast zmieniam, bo Funia nie będzie nigdy już niczego szukac :D

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości