Bez ogonka - tymczas u Oli25 nowe fotki str 10

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon cze 04, 2007 7:31

Soniu - gratulacje. :D
I kciuki za domek. Szkoda by go było wypuszczać - zapowiada się na niezłego miziaka. I piękny jest.

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon cze 04, 2007 9:16 bez ogonka

Aguś, wiem że szkodza byłoby go wypuszczac, ale gdzie znalezc cierpliwy domek dla niego?
Wczoraj niestety sasiad, który ma piwnicę obok i trzyma tam rowery, wiec często zagląda ,zauwazyl pewnie jedzonko w mojej piwnicy i zapytal czy mam tam koty,potwierdzilam a on ze to przesada.Powiedziałam ze po operacji i tydzień jeszcze musi być.Na pytanie czy mu to przeszkadza, powiedział ze nie ,jeśli to tydzień.Co on ma do mojej piwnicy?????
Dziś rano tez mizianko było , widze że coraz lepiej ,ale na ręce nie da sie jeszcze brac.Wszystko bylo zjedzone :D
Co ja mam z nim zrobić?W tej ciemnej piwnicy nie może być dlugo.
Boję sie ze jak go wypuszczę to marny los go czeka na osiedlu ,tyle stresu i wydanych pieniązkow (operacja 236 zł, zdziercy w tej lecznicy na tej Kartuskiej straszni) poszłoby na marne.
Smarowanko ogonka, o czym pisała Elżbieta, na razie nie wchodzi w rachubę.Nie da się tam dotknąć.
Kto pokocha kotka bez ogonka i da mu domek???????

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pon cze 04, 2007 16:14 bez ogonka

ObrazekObrazekObrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Gdyby ktoś nie wierzyl przesylam dokumentację z sesji zdjeciowej (niestety sama bylam i robilam ) z mizianek z dzikuskiem.
Szkoda że mruczanda nie mogę zalączyc.

Proszę, moze znalazlby się dla niego spokojny i kochający domek.
Mam tydzień na znalezienie domku.
Forumowicze kochani, pomózcie szukac.
Kotek zdrowy, uszka czyściutkie, pchelek nie ma, jak go wyczesalam to siersć zaczela błyszczec.
Czy brak ogonka to taki straszny defekt ze nikt go nie zechce?

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pon cze 04, 2007 16:27

Soniu - z braniem na ręce może sie dłuuugo nie udać, jeśli wcale. Nasza Pita - też dziczek - teraz jest strasznym przytulasem, jednak brana na ręce sztywnieje i stara się jak najszybciej zwiać.

Zobaczysz, Twój Zajączek znajdzie dom. I wcale nie będzie trudnym kotem.

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon cze 04, 2007 21:25

Agn pisze:Soniu - z braniem na ręce może sie dłuuugo nie udać, jeśli wcale. Nasza Pita - też dziczek - teraz jest strasznym przytulasem, jednak brana na ręce sztywnieje i stara się jak najszybciej zwiać.

Zobaczysz, Twój Zajączek znajdzie dom. I wcale nie będzie trudnym kotem.


Wiem, nie zawsze koty lubią na rękach byc, Fionka tez tylko chwile daje się ponosic.
Ale na pewno będzie miziasty,Kto da domek "zajaczkowi"
On tak chce być w domku,z ludzmi, z kotami też, bo bardzo zaprzyjażniony z dwiema koteczkami , razem w jednej budce spali.
Jak chodzilam karmic je z Dolly, to nie uciekal ( Dolly kotami się nie interesuje, nie goni)to i pewnie domek z akceptującym koty psem wchodzilby w rachubę.
Tylko na początku musialby miec spokój, żeby się przyzwyczaić.
Od początku widzialam w jego oczach "przygarnij mnie!!!" tylko
strach nie pozwalal mu się zbliżac .
Bo przeciez to ewenement zeby kompletnie wcześniej nie dotykany przez ludzi kot po 2 dniach dawal sie miziac, w ogole pazurków nie uzywa, najwyżej ucieka ,jak mu się mizianie znudzi.
Weżcie proszę pod uwagę opinie Agn, doświadczonej bardzo w kociej materii i pokochajcie kocurka.
Gdyby nie Fionka , zostawilabym go u siebie.
Tak bedzie mi się serce kroić ,jeśli będe zmuszona go wypuscić :cry:

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pon cze 04, 2007 21:51

gisha: ...Gdyby nie Fionka , zostawilabym go u siebie.
Tak bedzie mi się serce kroić ,jeśli będe zmuszona go wypuscić :cry:


Gisha, może chociaż spróbuj wziąć go do domu i przekonać Fionkę
Kicius słodki i fajowskie zdjecia

ElaKW

 
Posty: 3788
Od: Śro mar 05, 2003 15:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto cze 05, 2007 7:45

Nie moge, znam Fionę, przegania wszystkie, bardzo się będzie stresować, a ze względu na jej nerki w strasznym stanie nie mogę dostarczać jej stresu. :( :( :(
Nawet moja mama z Lodzi od 1,5 roku mnie nie odwiedza,bo musiałaby ze swoim kotem przyjechać, a ze względu na Fionę nie moze.
Może jednak zajrzy ktos komu skradnie serce???
KICIUS PROSI O DOMEK!

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Wto cze 05, 2007 9:57 bez ogonka

Obrazek
Wzięlam go na balkon, żeby trochę poodychal swiezym powietrzem, bo w tej ciemnej piwnicy jest juz 4-ty dzień.Ale mam tylko klatkę lapkę od Blusika, nawet nie ma sie jak w niej ruszyc w tym kołnierzu.
Zobaczcie jaki śliczny.
Kikutet ogonka prawie zagojony

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Wto cze 05, 2007 13:33 bez ogonka

up koteczku, może ktos zauwazy ślicznosci!

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Wto cze 05, 2007 16:23

Sliczny jest i rzeczywiscie mizia sie :D
Moze chociaz tymczas jakis? Ja nie moge, przy mojej 5 to juz max mozliwosci a do tego jeszcze caly czas czlowiek zyje praca...

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto cze 05, 2007 18:53 bez ogonka

Mizia, się mizia coraz chętniej , nie chce mi się z tej piwnicy wychodzic :) :) :)
Byliśmy dzis u weta sprawdzić jak goi sie ogonek.
Vet zadowolony, mówi,ze w sobotę moge już go wypuscić , a ja tak tego nie chcę.
Wizyta bez problemów, kotek w samochodzie nawet nie miauczy.
Ja trzymalam kotka za obrózke a pan dr obejrzał ogonek bez problemow.
To taki spokojny i uroczy kotek.
Kto da domek?

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Śro cze 06, 2007 8:44 bez ogonka

Dziś rano kotek siedział na kolanach moich !!!!Wzięlam go przy początkowych protestach, ale po chwili grzecznie siadzial i się miział pieknie.
On tak wielkie postępy robi, ze nikt by nie uwierzył ze kompletnie dzikiego kota mozna w parę dni tak oswoić.
Kto chce elegancika,wprawdzie bez ogonka, ale bardzo ,bardzo slodkiego?

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Śro cze 06, 2007 12:02 bez ogonka

Czy wątek ten będzie zamknięty ostatnim postem o wypuszczeniu miziaka "pod chmurkę" :( :( :(

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Śro cze 06, 2007 16:39 BEZ OGONKA

Dzis byla w piwnicy kompletnie obca mu osoba i dał się jej poglaskac bez protestów!
To nie jest już dziki kot tylko przestraszony jeszcze troszkę przytulasek.
Proszę pomozcie , nie mam pojęcia jak i gdzie w internecie oglaszać i szukac domku ((noga komputerowa jestem).Tylko tu piszę o nim i po znajomych róznych.Czy ogłoszenie na miau ,oprócz forum Koty
gdziś można umieścic, bo czasami pokazują mi się rózne .

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Śro cze 06, 2007 18:32

Gisha, czytam i nazachwycać się nie mogę. Toż to cud niemal :D .
Wiesz, napisz może na pw np. do puss, ona chętnie pomaga w umieszczaniu ogłoszeń w najprzeróżniejszych miejscach (no, nie wiem, czy teraz akurat może, ale wiem, że to robiła, sama z tego korzystałam. :D )

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 505 gości