Mali agenci i mamusia-czyli Bodzio, Klusio i Mycha

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lip 27, 2009 7:40

Dostałam adres, za chwilkę podeślę umowę - tylko sama muszę ją wreszcie dokładnie przeczytać ;-) Bodzio też już po szczepieniu i też był bardzo dzielny. Z ma taki długi ogon. Ogon Bodzia jest taki długi jak jego ciałko i mam wrażenie, że jak nim wywija to go przeważa ;-)
A i Bodzio z mamą połamali nasz wspaniały drapak (właściwie drabinkę)
:evil: No nie wiem, które takie ciężkie :evil: Ale się naprawi :-0

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

Post » Śro lip 29, 2009 13:21

A popatrzcie tylko jaki ja jestem już kawaler....
Obrazek

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

Post » Śro lip 29, 2009 14:10

Super Bodzio :)

jolab

 
Posty: 1824
Od: Pon sie 06, 2007 15:53
Lokalizacja: Płock

Post » Czw lip 30, 2009 9:27

Bodzio debeściak!

A ja mam mały problem z Kluseczkiem.
Od kilku dni obserwuję dość dziwne zachowanie - kiedy jest senny, zwija się w kulkę, ugniata sobie łapkami brzuszek i ssie swoje własne włosy na brzuchu, tak jakby ssał matkę. Dokładnie słychać odgłosy ssania, na pewno nie wylizuje sobie brzuszka.
Zastanawiam się, czy to nie jest jakiś objaw kociej "choroby sierocej"? Doczytałam się, że wiele kotków dość wcześnie odstawionych od mamy tak ma, ale zazwyczaj ssanie dotyczy kocyka czy zabawki. Klusek ssie siebie samego :( i zastanawiam się czy nie zrobi sobie w jakiś sposób krzywdy?
Może pani Dorota coś mi podpowie...
Staram się zapewniać mu dużo zabawy i kiedy ssie to przytulam go i głaszczę, ale strasznie mi go żal, bo wydaje mi się, że tęskni za rodziną :(

JOANNA73

 
Posty: 74
Od: Nie kwi 26, 2009 16:28

Post » Czw lip 30, 2009 9:37

Najlepsza recepta,drugi kot.

jolab

 
Posty: 1824
Od: Pon sie 06, 2007 15:53
Lokalizacja: Płock

Post » Czw lip 30, 2009 10:08

jolab pisze:Najlepsza recepta,drugi kot.

Nie śmiałabym sugerować ;-)
Szczerze mówiąc nigdy o czymś takim nie słyszałam - może smoka by mu kupić ;-)
A Pani Dorota do nas nie zagląda nic a nic - pewni znowu zgubiła wątek...dobrze, że chociaż go nie usunęła ;-)

Dlaczego nie mam powiadomień? :?

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

Post » Czw lip 30, 2009 13:04

Koteczkom takie rzeczy się zdarzają czasem, a Klusek nie był znowu takim maluśkim maluszkiem w momencie adopcji. Koci towarzysz na pewno by mu się przydał, ktoś by mu mruczał :) . Uporczywe ssanie brzuszka może podrażnić skórę, czasem kotki ssą np. ludzkie uszy, kocyki.

dokota

Avatar użytkownika
 
Posty: 1286
Od: Śro lip 16, 2008 21:42

Post » Czw lip 30, 2009 13:18

dokota pisze:Koteczkom takie rzeczy się zdarzają czasem, a Klusek nie był znowu takim maluśkim maluszkiem w momencie adopcji. Koci towarzysz na pewno by mu się przydał, ktoś by mu mruczał :) . Uporczywe ssanie brzuszka może podrażnić skórę, czasem kotki ssą np. ludzkie uszy, kocyki.

Klonik u Halinki ssał usta Dużych...

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

Post » Czw lip 30, 2009 16:39

Klonik ssie dalej, mojemu synusiowi usta a mnie uszy i to koniecznie dwa na zmianę a burczy przy tym jak traktor i ze spania nici tak jest głośno. Co się dzieje z powiadomieniami?

Halina Koczorowska

 
Posty: 247
Od: Czw lis 06, 2008 8:55
Lokalizacja: Płock

Post » Czw lip 30, 2009 16:51

Halina Koczorowska pisze:Klonik ssie dalej, mojemu synusiowi usta a mnie uszy i to koniecznie dwa na zmianę a burczy przy tym jak traktor i ze spania nici tak jest głośno. Co się dzieje z powiadomieniami?

giną :( (powiadomienia)

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

Post » Czw lip 30, 2009 18:17

Czzasem tak bywa,że giną.

jolab

 
Posty: 1824
Od: Pon sie 06, 2007 15:53
Lokalizacja: Płock

Post » Sob sie 01, 2009 12:07

Obrazek
czyli gniew Bodzia :twisted: :twisted: .
Zdjęcie moje ale przeróbka już nie :D .
Obrazek
http://www.myszyrasowe.org/ czym się zajmuje <3 ~ <3 ~ <3 ~ <3 ~ <3 ~

ewka102

 
Posty: 190
Od: Sob mar 21, 2009 22:23

Post » Sob sie 01, 2009 12:17

Super!!!

jolab

 
Posty: 1824
Od: Pon sie 06, 2007 15:53
Lokalizacja: Płock

Post » Pon sie 03, 2009 9:10

No z Bodzia przy jedzeniu to faktycznie diablik wychodzi!. Mysza to je z taką gracją - a Bodzio...wyrywa jedzenie z ręki, zabiera pyszczkiem albo łapą no jakby był głodzony latami...a to akurat kociak, któremu od urodzenia niczego nie brakowało. A chudy przy tym cały czas...ale wybiega skubaniec. Tylko czyha na okazję, żeby prysnąć z pokoju i ruszyć na podbój świata. Ewidentnie nudo mu już z mamą :(

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

Post » Pon sie 03, 2009 20:08

no, a ty się mu dziwisz? Chłopak dorasta a tu cięgle tylko z mamą i mamą..... :twisted: :twisted:
Obrazek
http://www.myszyrasowe.org/ czym się zajmuje <3 ~ <3 ~ <3 ~ <3 ~ <3 ~

ewka102

 
Posty: 190
Od: Sob mar 21, 2009 22:23

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości