

A i Bodzio z mamą połamali nasz wspaniały drapak (właściwie drabinkę)


Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
jolab pisze:Najlepsza recepta,drugi kot.
dokota pisze:Koteczkom takie rzeczy się zdarzają czasem, a Klusek nie był znowu takim maluśkim maluszkiem w momencie adopcji. Koci towarzysz na pewno by mu się przydał, ktoś by mu mruczał. Uporczywe ssanie brzuszka może podrażnić skórę, czasem kotki ssą np. ludzkie uszy, kocyki.
Halina Koczorowska pisze:Klonik ssie dalej, mojemu synusiowi usta a mnie uszy i to koniecznie dwa na zmianę a burczy przy tym jak traktor i ze spania nici tak jest głośno. Co się dzieje z powiadomieniami?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości