Nikt mnie nie chce, bo jestem zdrowy? Ktoś mnie pokochał :)

mocno kibicuję Łapie i trzymam za ten właściwy :kotek:

Duża von Focha wysłałam PW

**Adopcje: 12 >>**

no to mocne :!:

ojej, Łapek, tak mi przykro,
co ci ludzie tacy jacyś niedorobieni w wielu przypadkach są

nie zasługują na kota :evil:

nie martw się i tak najlepszy domek znajdziesz :ok:

Nikt już nawet do mnie nie zagląda :?:

zaglądamy kocie i to wiele razy dziennie ,czasami to rozpacz
ogarnia ,że tak fajny kot niemoze doczekac się swojego domku.
trzymam Łapku za twoich Dużych mocno zaciśnięte kciuki :ok:

Łapa, chłopie, na pierwszą

ja zaglądam, ale mnie dołuje ten wątek

no bo jak to tak? mało że fajny i zdrowy, mało że kompletny, mało że pacyfista... to co on jeszcze ma mieć za cechy, żeby się domek znalazł, co?

Georg-inia pisze:ja zaglądam, ale mnie dołuje ten wątek no bo jak to tak? mało że fajny i zdrowy, mało że kompletny, mało że pacyfista... to co on jeszcze ma mieć za cechy, żeby się domek znalazł, co?

Długie rude futro, a nie czarne i krótkie :cry:

mnie zawsze sie marzył mco ,wielki puchaty .taki z serialu Alf kot Szczęściarz
ale los zsyłał ,własnie takie biedy z katarami ,pod krzakami ,wywalone kotki
z młodymi i nie mam pretensji to są a niekiedy juz były najlepsze koty
i nie zamieniła bym zadnego ,choc czasmi drapia, bija,chorują ,a maluchy
niszczą .A co do starszych kotów mam jeszcze jedną uwagę na którą
kiedyś bym nie zwróciła uwagi a mianowicie ,ja jastem co rok starsza

kot żyje około 18 i wiecej lat co z tego wynika ......... w/g mnie popieram
kandydatury starszych kotów do adopcji :kotek:

Łapo spokojnie czekaj :kotek:

Łapo, w gore!

I nadal nikt nie chce ślicznego Grubcia?

Tym razem napiszę w ramach zapeszania :wink:

Grubcio jest umówiony z pewną miłą panią na spotkanie w najbliższą niedzielę.

Dziękujemy Ciociu Ruru za namiar :1luvu:

Pani rokuje

czy dobrze? to się okaże.

W każdym razie na moje stwierdzenie, ze jeśli będzie się decydowała zabrać Łapka od razu to prosze o zaopatrzenie się w transporter, było to dla niej absolutnie oczywiste, tak jak i koniecznośc odchudzana kota - "bo przecież mu w końcu stawy siądą"

No nic, się wyda w niedzielę

Prosimy więc o kciuki

ta Pani dzwoniła po Kulka, ale Kulek już w domku
to mi się wydał Łapek w sam raz i jak powiedziałam,
że jest taki super mega miziak czarny
to ta Pani powiedziała, że właśnie marzyła o czarrrnym
i że chce dorosłego bo maluchy to trzeba wychowywać
a ona pracuje więc nie ma tyle czasu, fajna pani
no to kciuki
:ok:

Nikt mnie nie chce, bo jestem zdrowy? Ktoś mnie pokochał :)

Kto przegląda forum