Surowica z krwi kota ozdrowieńca lub regularnie szczepionego
Napisane: Wto wrz 04, 2007 8:59
Uaktualniem informacje.
Ratunkiem jest surowica z krwi kota, który niedawno pp przechorował lub jest dorosły, zdrowy i regularnie (czyli co najmniej kilka razy w życiu) szczepiony. Kot, który nigdy nie chorował, ale był szczepiony kilka razy, w tym ostatnio max rok wcześniej, jest cenniejszym dawcą niż ozdrowieniec sprzed kilku lat (o ile ozdrowieniec nie był regularnie szczepiony)!
Na jedną porcję surowicy podanej podskórnie choremu kotu trzeba pobrać ok. 5 ml krwi (to nie jest dużo, jak np. do badania), którą następnie trzeba odwirować - a więc w gabinecie musi być wirówka. Ponoć tak uzyskana surowicę można mrozić, ale nie mam danych w jakich warunkach (temp., czas przechowywania).
Można i warto jeszcze zajrzeć tu:
viewtopic.php?p=8939711#p8939711 (Szenila)
viewtopic.php?p=8976952#p8976952 (pixie65)
viewtopic.php?p=8977046#p8977046 (MariaD)
viewtopic.php?p=8977197#p8977197 (Jana)
Ratunkiem jest surowica z krwi kota, który niedawno pp przechorował lub jest dorosły, zdrowy i regularnie (czyli co najmniej kilka razy w życiu) szczepiony. Kot, który nigdy nie chorował, ale był szczepiony kilka razy, w tym ostatnio max rok wcześniej, jest cenniejszym dawcą niż ozdrowieniec sprzed kilku lat (o ile ozdrowieniec nie był regularnie szczepiony)!
Na jedną porcję surowicy podanej podskórnie choremu kotu trzeba pobrać ok. 5 ml krwi (to nie jest dużo, jak np. do badania), którą następnie trzeba odwirować - a więc w gabinecie musi być wirówka. Ponoć tak uzyskana surowicę można mrozić, ale nie mam danych w jakich warunkach (temp., czas przechowywania).
Jana pisze:(...)
Chciałabym jeszcze raz powtórzyć, że oddanie przez kota krwi na surowicę jest całkowicie bezpieczne, o ile przestrzega się pewnych reguł!
Porcja na surowicę dla jednego kota to ok. 5 ml krwi, a więc tyle, ile zazwyczaj pobiera się na badanie krwi. Jeżeli chcemy pobrać więcej krwi, pamiętajmy, że:
najlepiej pobierać krew bez znieczulenia, a więc kot powinien przy pobieraniu krwi być spokojny, "współpracować"
surowicę robi się z krwi odwirowanej, a więc nie trzeba dodatkowych działań, żeby pobrana krew nie skrzepła (odwrotnie, najpierw ma się zrobić skrzep) - inaczej niż w przypadku transfuzji, czyli podawania pełnej krwi
upewnijmy się, że kot NIE dostanie narkozy
jeżeli planowane jest pobranie krwi w znieczuleniu ogólnym, najpierw kot musi zostać gruntownie przebadany (palpacyjnie, osłuchowo - zwłaszcza serce!, dobrze byłoby też zrobić morfologię z biochemią), podobnie jak np. przed operacją
przed podaniem narkozy opiekun kota powinien podpisać dokument, że zgadza się na taki zabieg i zna ryzyko, jakie ze sobą niesie (np. kot może się nie wybudzić) - podobnie jak przed operacją
można pobrać do 10ml krwi na 1 kg masy ciała kota, o ile kot jest zdrowy i w dobrej kondycji, to musi ocenić wet
Jana pisze:
Transfuzja sprzed trzech lat, Żwirek krew daje Rózikowi, bezpośrednio z żyły do żyły, ok. 17ml. Trwało to długo, bo pełna krew, więc trzeba pilnować, żeby nie skrzepła, pobiera się i podaje malutkie porcje. Żadnej narkozy.
Rózik żyje dzięki swojemu bratu krwi.
pixie65 pisze:Tutaj jest linka do jakiegoś "naukowego" streszczenia wskazań, zasad i powikłań dotyczących transfuzji:
http://megavet.eu/files/6/3/0/pdf_1e445 ... ffc89d.pdf
(...)
Można i warto jeszcze zajrzeć tu:
viewtopic.php?p=8939711#p8939711 (Szenila)
viewtopic.php?p=8976952#p8976952 (pixie65)
viewtopic.php?p=8977046#p8977046 (MariaD)
viewtopic.php?p=8977197#p8977197 (Jana)