Hm ja mam mniej kotów niż Ty, ale zawsze poznam, kto był w kuwecie:)
Nutka robi bobki, jak królik i nigdy ich nie zasypuje.
Dusia tworzy duże skarby i nigdy nie zasypuje.
Igorek rowniez ma gigantyczne arcydziela ale zawsze zasypane.
Moze one działają wg jakiegoś klucza?
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki.... Franuś [*] w moim serduszku na zawsze Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam... Bokiruniu [*] dziękuję...
Dziś rano rozmruczała się Jodła I Limba oczywiście, ona już mruczy regularnie. Świerczek regularnie syka
I chciałam się poskarżyć - to jest, proszę państwa, szarańcza jakaś Kociaki nie jedzą tylko żrą! I sieją zniszczenie! Tuja z Cyprysem demolują pokój (TŻ swoich sprzętów nie pozna ), dzikusy demolują klatkę Wczoraj wyeksmitowałam towarzystwo do dużego transportera, wysprzątałam i wymyłam klatkę, wyścieliłam czystym posłankiem, wyczyściłam kuwetę, miski etc. Pół godziny później w klatce było kłębowisko i p...olnik posypany żwirkiem
Poświęciłam się i spałam znowu z kociakami O dziwo, dzisiejszej nocy towarzystwo nie biegało po mnie kilka godzin w te i nazad, za to karnie spało przytulone do moich nóg - Cyprys, Tuja i Jodła. Limba zdziczyła wieczorem na tyle, że znowu zaaresztowałam ją w klatce
Noc mogła być spokojna i miła, ale kociaki postanowiły mi dostarczyć innych atrakcji - ok. 4 rano po kolei robiły baaaardzo śmierdzące i - niestety - rzadkie kupska Nie ma nic fajniejszego jak obudzić się o tak niechrześcijańskiej porze bo smród (zamknięte) oczy wypala... I czyścić kuwety klnąc pod nosem.