Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ariel pisze:Miał zrobione kolejne zdjęcia, pobraną krew na dodatkowe badania.
Prawdę powiedziawszy to cholera wie, co to jest. Z relacji mamy wiem, że dzisiaj wydawało się, że są to również bóle mięsniowe.
On od samego początku jak do nas trafił reagował bólem na dotyk, tylko nie aż w takim stopniu. Poza tym część reakcji kładliśmy na karb jego charakteru, bo nie miał kłopotów z chodzeniem, bieganiem itd.
Neurologicznie jest ok.
Jutro ja pojadę i będziemy główkować. Dzisiaj była mama.
genowefa pisze:Śliczne szkraby![]()
![]()
![]()
Jak tam Sznurek?
Wczoraj próbowałam łapać tą cholerę, ale mnie olała, nawet nie zainteresowała się jedzeniem w klatce. Widać, że obżarta jak bąk chodziKryśka mnie pocieszała, że już dwa razy się okociła, a kociaków nigdy nie wyprowadziła. Super nie? Marzę o tym, żeby Kryśka zapadła na dwutygodniową grypę. Dziewczyny z MT mi opowiadały, że jak karmicielka wyjechała na dwa tygodnie, to wszystkie koty wyłapały.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Fatka, Google Adsense [Bot] i 611 gości