Sfinksia Fredzia dziękuje za wsparcie!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 14, 2009 9:16 Re: Sfinksia Fredzia dziękuje za wsparcie!

Panna Fredzia wybrzydza. Marcheweczka jej nie podchodzi...
Dziś pobierzemy kapkę krwi na morfologię, by skontrolować ilość czerwonych krwinek i trochę ją nawodnimy.
Kupal się zagęścił, nie ma konsystencji wody, ale wciąż to nie to.
Obrazek

Formica

 
Posty: 2094
Od: Wto kwi 12, 2005 12:05
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro paź 14, 2009 9:22 Re: Sfinksia Fredzia dziękuje za wsparcie!

brynia22 pisze:Jak się miewa Fredzia miła?
Czy choć deczko nam przytyła?
Czy spokojna była nocka?
My czekamy wciąż na "klocka" :wink:


:lol: :lol: :ryk: BRAWO! Dawno nie bylo tutaj tak fajnego posta ;)

Fredzia nie wybrzydzaj, marchewka jest dobra na oczy!
Jak ty chcesz miec piekne zabojcze spojrzenie skoro nie chcesz jej jesc?!

...snieg pada :evil:
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Śro paź 14, 2009 9:25 Re: Sfinksia Fredzia dziękuje za wsparcie!

Aha! Wydaje mi się, że w zaognionym wątku zapodziała się IMO mądra uwaga Kazi:

A tak mi przyszlo do glowy...byc moze glupio. Moze Fredzia ma juz tak zniszczone te kosmki jelitowe, czy co tam w tych jelitach jest odpowiedzialne za trawienie, ze one nie pracuja wcale ? Moze gdyby ja przez jakis czas karmic pozajelitowo, to te kosmki i inne zregenerowalyby sie szybciej ? i wtedy ...


Formico, nie jestem lekarzem, i nie wiem czy u Fredzi takie karmienie pozajelitowe jest możliwe (względy zdrowotne, finansowe, inne) ale może warto zastanowić się nad tą sugestią. Czasowe przejście na karmienie pozajelitowe załagodziłoby i stan żołądka i odparzonej pupci i dało czas na przeprowadzenie dogłębnych badań.

...a u nas potwornie wieje. :evil: Przez okno widzę fale wdzierające się wgłąb lądu. Aż strach. :?

Wawe

 
Posty: 9494
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro paź 14, 2009 9:32 Re: Sfinksia Fredzia dziękuje za wsparcie!

Fredzia przez jakiś czas była karmiona głównie pozajelitowo. A karmienie pozajelitowe ma swoje plusy i minusy.
Obrazek

Formica

 
Posty: 2094
Od: Wto kwi 12, 2005 12:05
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro paź 14, 2009 9:41 Re: Sfinksia Fredzia dziękuje za wsparcie!

Formica pisze:Kupal się zagęścił, nie ma konsystencji wody, ale wciąż to nie to.

:ok: :ok: Za dalsze zagęszczanie :ok:

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Śro paź 14, 2009 10:20 Re: Sfinksia Fredzia dziękuje za wsparcie!

Formica pisze:Fredzia przez jakiś czas była karmiona głównie pozajelitowo. A karmienie pozajelitowe ma swoje plusy i minusy.


Formico, Ty wiesz najlepiej. :D
Podtrzymuję więc kciuki za zdrowie koteczki, Wasze starania o nią i cierpliwie czekam na fotki Słodzizny. :) :ok:

Wawe

 
Posty: 9494
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro paź 14, 2009 10:22 Re: Sfinksia Fredzia dziękuje za wsparcie!

:ok:
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Śro paź 14, 2009 10:40 Re: Sfinksia Fredzia dziękuje za wsparcie!

Czekamy z niecierpliwością na kolejne informacje na temat stanu zdrowia Fredzi i na jej najnowsze zdjęcia :kitty:

Ja dzisiaj rano mojej dzikusce dałam plasterek szyneczki, to nawet pomruczała (co niezwykle rzadko jej sie zadrza) i 2 razy połasiła się o moją nogę :-) (Co zdarza jej się jeszcze rzadziej :twisted: )
Obrazek
Obrazek

Chantal10

 
Posty: 35
Od: Wto paź 06, 2009 17:00
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski

Post » Śro paź 14, 2009 10:50 Re: Sfinksia Fredzia dziękuje za wsparcie!

Dzień dobry w ten zimny i wietrzny dzień :)
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro paź 14, 2009 10:54 Re: Sfinksia Fredzia dziękuje za wsparcie!

brynia22 pisze:Jak się miewa Fredzia miła?
Czy choć deczko nam przytyła?
Czy spokojna była nocka?
My czekamy wciąż na "klocka" :wink:

Dobre, dobre... :ryk:

Skoro już ludzie wierszyki Ci wymyślają Fredziuchu, to w końcu kupal musi być taki jak na kota przystało...nie taki mały krowi placek :roll:

Formico, tak z ciekawości, Fredzia jest karmiona gotowanym jedzonkiem? Karmy typu intestinal albo hypoalergic nie pomagają ani troszkę?

U nas nie tylko śnieg, ale prądu nie ma na pół domu (miałam szczęście, że tu jest i kompa mogłam włączyć 8) )
" Jesteś odpowiedzialny za to, co oswoiłeś... "

Draugia

Avatar użytkownika
 
Posty: 796
Od: Nie gru 23, 2007 1:25
Lokalizacja: Warszawa / Suwałki

Post » Śro paź 14, 2009 11:17 Re: Sfinksia Fredzia dziękuje za wsparcie!

Super wierszyk:)
Gosiara
 

Post » Śro paź 14, 2009 11:59 Re: Sfinksia Fredzia dziękuje za wsparcie!

Swoją drogą to dziwne, jak można się ekscytować kocią kupą :D

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

Post » Śro paź 14, 2009 12:01 Re: Sfinksia Fredzia dziękuje za wsparcie!

Gohag kotoholik zachwyca sie wszystkim, co kocie :mrgreen: ot co :ryk:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Śro paź 14, 2009 12:30 Re: Sfinksia Fredzia dziękuje za wsparcie!

Tak serio to dokładnie pamiętam jak cieszył mnie normalny koopal po kilkutygodniowej walce z biegunką...

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

Post » Śro paź 14, 2009 12:33 Re: Sfinksia Fredzia dziękuje za wsparcie!

Draugia pisze:Formico, tak z ciekawości, Fredzia jest karmiona gotowanym jedzonkiem? Karmy typu intestinal albo hypoalergic nie pomagają ani troszkę?


WIęc tak, początkowo były kroplówki = biegunki, potem Intestinal mokry w saszetkach = biegunki śmierdzące, gotowana rybka = kupal nieco gęstszy, ale wodnisty. Po konsultacjach postanowiliśmy dorzucić do gotowanej ryby nieco gotowanej wieprzowinki chudej = kupal nieco gęstszy, ale wodnisty i przyrost masy ciała, a ostatnio gotowana ryba + polędwiczki wieprzowe + marchewka = kupal jeszcze gęstszy, ale markotność Fredzi i brak apetytu (początkowo rzucała się na to z apetytem, potem wybierała miecho bez marchewki, a wczoraj na kolację odmówiła współpracy..) i spadek masy ciała. Dziś znowu kroplówka i jak apetyt wróci to wracamy do samej ryby (mintaj)

Do każdego posiłku dorzucany był amylan i pektyny.
Kupal śmierdzący okrutnie średnio gęsty poleciał na badania do dwóch niezależnych laboratoriów, jedno ludzkie => w kierunku grzybów i beztlenowców, drugie weterynaryjne => pełna bakteriologia (razem z beztlenowcami) + mykologia + strawność + pasożyty.

Giardia została wykluczona snaptestem wczoraj.

Zaraz postaram się wszystkie wyniki umieścić w pierwszym poście.
Obrazek

Formica

 
Posty: 2094
Od: Wto kwi 12, 2005 12:05
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, puszatek i 93 gości