ADOPCJE PUCHATKOWA Poznań - 2 persie nieszczęścia.. :( s. 96

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Będę wpłacać co miesiąc na ratowanie puchatków kwotę (w PLN):

Ankieta wygasła Czw cze 25, 2009 11:56

5
4
25%
10
5
31%
15
1
6%
20
3
19%
powyżej 20
3
19%
 
Liczba głosów : 16

Post » Sob maja 02, 2009 7:05

Rumianek (i inne ziola oraz herbata ) wysuszają spojówki, a to też niezbyt dobrze.
Polecam jednak Optex ponieważ można nim też zakrapiać oczy.
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob maja 02, 2009 11:22

Zastanawiam sie, czy to na pewno jest oko, czy nie jakieś zadrapanie. Kurka, no nic na tym czarnym nie widac.
Mała dzisiaj cały czas warczy :(
Rano zrobiłam jej porządek... po 2 godzinach znowu sajgon w klatce - co za bałaganiara :wink:
Ma w środku myszkę i inne zabawki a z góry wisi sznurek z piórkami.
Teraz jade, nei będzi emnie kilka godzin, zoabaczymy, jak wrócę.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie maja 03, 2009 11:01

Kocina warczy i syczy, ale wydaje mi się momentami mniej spięta.
Mogę ją czasami pogłaskać, mogę przetrzec jej oczka.
Zaczęła jeść, bo do tej pory tylko skubała.
Dzisiaj jak weszłam, wyskoczyła na klatkę, jakby chciała uciekać. :(
Zrobiłam jej kilka zdjęc, ale zupełnie na nich nie widać jej urody. Nie jest plaskata i futerko ma o wiele krótsze niż persy, ale maleńkie uszka i okrągła główka i te oczyska... taki misiek przerażony
Obrazek
Obrazek
Obrazek
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie maja 03, 2009 12:27

Śliczna panienka, klon mojej pierwszej kotki Tusi :1luvu: .
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pon maja 04, 2009 14:16

Bardzo, bardzo, bardzo pilne..

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=92730

kubeczek pisze:Znajomi postanowili się zakocić. Znalazłam im śliczną koteczkę. Niestety - ich kot "pierworodny" fatalnie zareagował na zmianę - robi pod siebie na meble, nie wiadomo co się działo dzisiaj w nocy, bo ściany są tez brudne. Nowa kicia źle reaguje na małe dzieci ( a jest ich czwórka). Zrobił się sajgon. Próbowałam namówić na jeszcze tydzień, ale nie dadzą rady. Nie mogę wziąć kici do siebie, bo mam 3 futra i ostrą walkę z grzybem w domu. Dziewczyna od której ją zabrałam wraca do Polski po 16 maja. Rozmawiałyśmy, że gdyby pojawił się problem z dokoceniem (a pojawił się jeszcze dodatkowo w relacji kici do malutkich dzieci) to zacznę szukać domu dla kici na forum miau.

Proszę chociaż o dom tymczasowy do powrotu tymczasowej opiekunki kici. Jest mi strasznie przykro, że nie wyszło, ale tak czasem bywa. Dawałyśmy wstępnie kotom czas na wzajemna akceptację i poznanie do 16 maja i potem miała być decyzja... Ale nie ma co czekać ze względu na załamkę pierworodnej koteczki i stres dzieci.

Kotka jest bardzo spokojna i grzeczna - ale co się okazało - przy 4 dzieci wariuje. Może być zarówno w towarzystwie z innym kotem, jak i sama. Pierwszy raz się zdarzyło, by się nie zaakceptowała z innym kotem w ten sposób. Niewychodząca. Ma półdługie futerko, więc mnóstwo czasu spędza na myciu i "tapirowaniu" swojej czupryny. Trochę płochliwa na początku, ale jak już zaufa opiekunowi, to ładuje się na kolana i nie chce z nich zejść. Oprócz tego lubi jeść i jest to najlepsza droga do zaskarbienia sobie jej sympatii :) Z tego powodu ma małą "oponkę" :) Lubi się bawić "wędką" na kota i wylegiwać całymi dniami na słońcu :) W nocy ładuje się w nogi łóżka, rano "ugniata kapustkę" i domaga się głasków. Głośno traktorzy.

Kotka jest wysterylizowana, zaszczepiona, odrobaczona z aktualna książeczką zdrowia. W "pakiecie" transporter, trochę karmy, zabawki. Jest mięciutka i gładka jak jedwab.

Jeśli chodzi o kwiatki, to ją nie interesują - jedyny jaki wzbudzał
jej zainteresowanie to eukaliptus, ale nie jako obiekt do jedzenia
tylko narzędzie do ocierania się/drapania pod szyją - ze
względu na twarde wystające liście :)

Szukam domku stałego, albo chociaż domku tymczasowego do 16 maja. Chcę pomóc i kotu i tej Rodzinie.


Obrazek



Obrazek


Obrazek
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon maja 04, 2009 14:43

może Zirrael?..poprosze ładnie..... :lol:
Serniczek
 

Post » Pon maja 04, 2009 17:10

kicia juz u mnie - na razie dostała do dyspozycji moją sypialnię :roll: Na wejsciu obsyczała zza kratek transportera mojego Tangerinka po czym juz w sypialni poszła się schowac pod komódkę
ObrazekObrazek

zirrael

 
Posty: 2565
Od: Wto sty 17, 2006 11:06
Lokalizacja: Warszawa (Tarchomin)

Post » Pon maja 04, 2009 18:48

dzięki Zirrael-zawsze możemy na Ciebie liczyć.To taka unikalna cecha..... :D :king:
Serniczek
 

Post » Pon maja 04, 2009 18:51

Amelke u Anki mozna juz zdjac z adopcji :) Trafila do nowego, fajnego domu :)

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon maja 04, 2009 18:58

super!!! lubię wieści o nowych domkach :D
ObrazekObrazek

batumi

 
Posty: 702
Od: Śro lut 04, 2009 11:31
Lokalizacja: Wawa

Post » Pon maja 04, 2009 19:16

Dziekuje Funduszowi za wsparcie finansowe Cezara vel KokiTeno :)
Jutro odbieram l/d 1,5kg za 50 zl a reszta 50zl zostanie na srodowa wizyte w lecznicy, badania krwi itd.

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto maja 05, 2009 18:50

Tekst pisała Anna_33..

Drogie Panie i Panowie.

Jedna z naszych forumowiczek Dorcia44 ma bardzo powazne klopoty.
Jej maz jest chory, bardzo chory...obecnie trafil do hospicjum w Otwocku.
Wiekszosc z Was pewnie zna sytuacje, ale tych, ktorzy nie wiedza o co chodzi zapraszam do tego watku:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=90 ... &start=360.

Potrafimy sie wszyscy zmobilizowac, by pomoc zwierzetom, psom, kotom, koniom, swinkom morskim, szczurkom i innym.
Teraz pomocy i wsparcia potrzebuje czlowiek.
Powiem wprost, mam nadzieje, ze Dorcia tu nie zajrzy szybko i mnie nie zabije.Dorcia44 to zloty czlowiek i wiekszosc z nas o tym wie, zawsze wszystkim pomaga, zawsze mila i uczynna.Sama nie powie, ze czegos potrzebuje...

Chodzi o wsparcie nie tylko moralne, ale tez finansowe.
Ciezko chory maz, stadko kotow, Dorcia bez dochodow, a Zus z sobie wiadomych powodow nie wyplaca renty. Ma zaczac wyplacac za miesiac i nie wyrowna zaleglosci...Nie ma co owijac w bawelne, sytuacja jest po prostu dramatyczna.

Bardzo prosze o wsparcie, dostalam konto Dorci od dziewczyn, ktore probuja Jej pomagac.
Kazdy kto zechce i bedzie mogl je zasilic, chociaz najmniejsza wplata dostanie je ode mnie na pw. Nie pisze tego w Jej imieniu. Ona o niczym nie wie. Pewnie by sie nawet nie chciala zgodzic.
Z gory Wszystkim dziekuje.
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto maja 05, 2009 19:11

to ja poproszę pw - po 10 powinnam moc co nieco pomóc

i nieco odbiegając od tematu:
Kicia powoli dochodzi do siebie - nie wykazuje najmniejszej agresji - czas najchętniej spędza na parapecie. Jest nieco brudna, chyba nie była czesana - ale kołtunków (glównie na tyłku) juz się pozbyłysmy. Lubi czesanie, lubi głaskanie, chwilowo nie bede jej jeszcze meczyc kąpielą. Oto kilka fotek koteńki (fotki to miniaturki po kliknieciu otwierają się w pełnym rozmiarze):

Obrazek

Obrazek

Obrazek

i po brzusiu tez mnie miziaj :twisted:

Obrazek
ObrazekObrazek

zirrael

 
Posty: 2565
Od: Wto sty 17, 2006 11:06
Lokalizacja: Warszawa (Tarchomin)

Post » Wto maja 05, 2009 19:42

proszę o nr konta Doroty
Żegnaj Kocio
Żegnaj Puniu
ŻEGNAJ PIMPELUSIU

bbd2

 
Posty: 1720
Od: Śro lut 01, 2006 14:31
Lokalizacja: kraków/dopiero od kilkunastu lat:)

Post » Wto maja 05, 2009 21:21

Mo zna prosic o konto Dorci, po weekendzie cos wplace bo wyjezdzam na razie.
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 109 gości