Ewik pisze:8O![]()
![]()
No...ale...tamten miał prawie tej szczęki nie mieć...jaja do diaska jakieś?
Nie. Niekompetencja i hmmmm bezmyslność? Wystarczyło z karmicielką tego kota z bliska obejrzeć - nieco dokładniej.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Ewik pisze:8O![]()
![]()
No...ale...tamten miał prawie tej szczęki nie mieć...jaja do diaska jakieś?
Agalenora pisze:Wczoraj przy próbie łapania kociakow podobno weszła do klatki, ale ją wypuszczono, niestety. Szkoda.
Trudno teraz ją będzie skłonić do ponownego wejścia do klatki![]()
_kathrin pisze:nie napiszę nic więcej niż to co pisały wcześniej dziewczyny. czuję się jak kretynka.
to jest ten konający kot![]()
boję się że wyciągając wnioski z całego tego zamieszania ktoś, kiedyś nie udzieli kotu pomocy bojąc się takiej sytuacji jak w/w
nie ma jednak tego złego. ok 3 miesięczny bury kociak pojechał na tymczas do Serniczka. dziękujemy!
nie mogę zrozumieć jak można było wypuścić płodną kocicę z klatki-łapki, która rodzi co pół roku??
Agalenora a co wiesz o ul. Izabeli 20/22 albo 24? tam jest od groma kotów! większość kocurów nie jest wykastrowanych. a kotki?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 78 gości