Jestem z Never w stałym kontakcie.
To dobrze. Gdy rozmawiałam z Never, miała wątpliwości co do podania neupogenu...
Wiadomo, jak Kaczuszka po nocy?
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Jestem z Never w stałym kontakcie.
Jana pisze:Rozmawiałam wczoraj z moją wetką o Kaczuszce, jej zdaniem konieczna jest transfuzja, podanie krwi z banku. To wetka, która zajmowała się Imbirem na pierwszej wizycie.
ariel pisze:Z Neupogenem problem taki, że jest przeterminowany ze trzy miesiące.
A - w lecznicy powiedzieli, ze moga dyskutowac z lekarzami, a nie z wlascielami kotow - coz, tutaj im sie nie dziwie....
Użytkownicy przeglądający ten dział: darianna1, Google [Bot], Gosiagosia, Myszorek, northh i 256 gości