Misza - ostra niewydolność nerek. s.6

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 16, 2006 18:25

No właśnie, newsy poprosimy!

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Sob gru 16, 2006 21:02

Miszka czuje sie wyśmienicie.... Apetyt ma za 3 koty (cieszę się oczywiście, ale niedługo z torbami polecę jak tak dalej pójdzie :twisted: )
W łazience nie odstępuje mnie na krok miaucząc przy tym niemiłosiernie. Jedynie co jest w stanie go uciszyć to pełna miska lub... gadanie moje do niego :) Wtedy uspokaja się i zaczyna słuchać :lol:
Nie może się też doczekać spotkania z moimi kotkami i - jak mi sie wydaje - wzajemnie :) Parę razy doszło już do spotkania oko w oko z rezydentami, bo mi uciekał z łazienki :) Początkowo z fukaniem.. teraz już bez :)
Kupale też już "normalniejsze" :wink:

Ogólnie zachowuje się jak okaz zdrowia :)

Miszka kazał mi przekazać coś dla zainteresowanych jego losem forumowiczów, co tez czynię:

<po_baranku_dla_wszystkich>

mada-1983

 
Posty: 54
Od: Sob paź 21, 2006 0:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Sob gru 16, 2006 22:06

Bardzo się cieszę, że Misza wraca do zdrowia.
Mimo kłopotów z Mruv cały czas o nim myślę i trzymam nieustająco kciuki.
Ciekawe co w poniedziałek powie pani doktor :)
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Pon gru 18, 2006 14:21

Kolejna wycieczka na Śreniawitów już dziś! Prosimy o trzymanie kciuków łapek, ogonków i co tam jeszcze się nawinie:)

boję się dzisiejszej wizyty - diagnozy :( ale z drugiej strony chcę już wiedzieć co mu jest i czy jest się czego bać :(

mada-1983

 
Posty: 54
Od: Sob paź 21, 2006 0:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Wto gru 19, 2006 22:54

Fukanie i syczenie ostatnio w roli głównej
każdy na każdego :)
mały po okresie uległości i pokory postawił się i zaczyna rządzić :)

mada-1983

 
Posty: 54
Od: Sob paź 21, 2006 0:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Wto gru 19, 2006 22:59

Ale zarazzaraz - a co po wizycie wczoraj?? Nic nie piszesz??

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Śro gru 20, 2006 10:00

Dzisiaj czekam na telefon od doktor D.

Zdjęcia rtg, które Miszce dało sie zrobić tylko "na głupiego jasia", nie rozwiały wątpliwości D. i dziś ma je obejrzeć specjalista-radiolog.
Aha i najważniejsze na tę chwilę - FelV i FIV ujemne - także w końcu, bez obaw, mogłam połączyć moje 3 futra :)
Nie powiem, jest ciekawie.... :twisted:

Po telefonie napiszę dokładniej co i jak..

mada-1983

 
Posty: 54
Od: Sob paź 21, 2006 0:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Śro gru 20, 2006 20:29

I są już jakieś wieści?
D. mi mówiła, że zdjęcie ma obejrzeć dr. Blenau, a to guru jest od RTG
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Śro gru 20, 2006 22:40

jeszcze D. nie dzwoniła i chyba już dziś nie będzie wiadomości :( Tanita, w jakich godzinach dziś przyjmuje D.?

mada-1983

 
Posty: 54
Od: Sob paź 21, 2006 0:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Śro gru 20, 2006 22:43

D. miała przyjmować od 15 do 22 bodajże, ale z tego co czytałam przed chwilą na forum dziś jej nie było w lecznicy.
Jutro ma dyżur od 8 do 15.
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Śro gru 20, 2006 23:11

Pewnie dlatego nie zadzwoniła. Czekamy zatem z Miszą dalej .... :catmilk:

mada-1983

 
Posty: 54
Od: Sob paź 21, 2006 0:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Czw gru 21, 2006 8:40

No i się doigrałam.

Kotka mi się zbuntowała Matka po co Ty to do domu zniosłaś, hę? i zrobiła sioo centralnie na biurko :(
Choroba no, mam nadzieję, że to tylko jednorazowy wybryk :strach:

Misza za to zupełnie bezproblemowy :)

mada-1983

 
Posty: 54
Od: Sob paź 21, 2006 0:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Czw gru 21, 2006 9:02

To pewnie jednorazowy, nerwowy wybryk - Mruf trzeba w sytuacjach stresowych odcinać drogę do sypialni, bo inaczej jest siu na łóżko :?. A bo tak.

No ale jeśli będzie kontynuacja posikiwania, no to wiadomo - łapanie, badanie itepe (u nas też się w końcu okazało, że kryształy)

Niecierpliwie czekamy na wieści z lecznicy

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Czw gru 21, 2006 12:30

A oto Misza w gustownym kołnierzu (podobno ostatni krzyk mody w Paryżu :wink: )

Obrazek


Mrufka widziałem, że Tobie też taki wynalazek na głowę założyli... Duża mówi, że to dla mojego dobra, ale ja jej nie wierzę... jeść normalnie nie mogę, podrapać się za uchem tez nie... i jeszcze głupio wyglądam :roll: jak tylko wymyślę jak to zdjąć, dam Ci cynk :twisted:
Pozdrawiam
Twój Towarzysz Niedoli

mada-1983

 
Posty: 54
Od: Sob paź 21, 2006 0:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Czw gru 21, 2006 12:40

No i proszę, zrobili z Miszy kloszarda :twisted:
Ale mimo to widać, że odżył, że się odbudował :)
Piękne ma oczyska :love:


A jakieś wieści po ogladaniu rtg są?
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 65 gości