Adopcje opolskiego schroniska

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 08, 2007 8:27

Podrzucę, bo jest się czym cieszyć :)
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw lut 08, 2007 8:36

Juz pisałam gdzieś w tym watku..ale powtórze: Uwielbiam ten watek...

Tutaj można naładować ''baterie'' patrząc na szczęśliwców........

ojj dziewczyny wspaniale ,że jesteście :D :D tyle istnień uratowanych
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Czw lut 08, 2007 8:49

iwona_35 pisze:Juz pisałam gdzieś w tym watku..ale powtórze: Uwielbiam ten watek...

Tutaj można naładować ''baterie'' patrząc na szczęśliwców........

ojj dziewczyny wspaniale ,że jesteście :D :D tyle istnień uratowanych


Dziękuję Moja Dobra Duszyczko :)
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw lut 08, 2007 17:53

Jeden z moich ulubionych wątków :D
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw lut 08, 2007 20:28

Kicorek pisze:Jeden z moich ulubionych wątków :D


Mam nadzieję, że będzie się rozrastał w tempie zawrotnym :D
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pt lut 09, 2007 8:10

Boo77 pisze:
Kicorek pisze:Jeden z moich ulubionych wątków :D


Mam nadzieję, że będzie się rozrastał w tempie zawrotnym :D


Z Wami na 100%
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon lut 12, 2007 8:26

Tygrys - Tygrysa adoptowała netowo ciocia GinaS

Obrazek

Młody, około 2 - 3 letni kocur, wykastrowany, niedługo będzie szczepiony. Imię swoje zawdzięczna nawykowi chodzenia wzdłuż kraty boksu w te i z powrotem z podniesionym ogonkiem. Śliczny biało-bury w łaty, duży i puchaty kociak. Do miziania i zabawy. Czasem też potrzebuje odrobiny spokoju i prywatności :) Jest już pensjonariuszem o długim stażu w schronsiku, nie jest ślicznym, małym kociątkiem i nie budzi zachwytu przychodzących tu ludzi :( Zobaczcie na te smutne oczy...
Tygrynio siedzi już w schronie ponad rok :cry:... Wciąż nie traci dobrego humoru i pokazuje się z jak najlepszej strony odwiedzającym schronisko. Jak w kociarni robi się już pusto i cicho, Tygrys zasiada w odosobnionym miejscu i robi się bardzo, bardzo smutny, ponad rok w klatce, bez swoich dużych, bez domu, bez rąk które ukoją kocie serduszko...

W zeszłym tygodniu Tygrys doczekał się wreszcie swojego prawdziwego domu! Po umieszczeniu artykuliku w Nowej Trybunie Opolskiej, w którym schronisko umieściło zdjęcie Tygryska oraz opisało jego smutną historię, do schroniska zgłosił się starszy pan który zdecydował się na adopcje Tygrysa. Odczekał jeszcze dwa dni na podanie Tygrysowi ostatniego Betamoxu /bo oczywiście znowu jakieś wirusisko się przypętało/ i zabrał Tygryska do siebie. Tygrys będzie szóstym kotem w domu owego starszego pana :)

Przyznam się Wam szczerze, że zawsze boję się adopcji moich ukochanych kotów, że tak powiem, poza moją osobą, czyli ludziom przypadkowym którzy przychodzą do schroniska i zabierają jakiegoś kota... Marzą mi się forumowe domy dla wszystkich naszych podopiecznych, bo wtedy jestem pewna ich losu. No ale staram się odpędzać od siebie czarne myśli...
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pon lut 12, 2007 8:58

Boo77 pisze:
Przyznam się Wam szczerze, że zawsze boję się adopcji moich ukochanych kotów, że tak powiem, poza moją osobą, czyli ludziom przypadkowym którzy przychodzą do schroniska i zabierają jakiegoś kota... Marzą mi się forumowe domy dla wszystkich naszych podopiecznych, bo wtedy jestem pewna ich losu. No ale staram się odpędzać od siebie czarne myśli...


Tak to prawda znam to uczucie.

My do tej pory nie wiemy ,kto zaadoptował, Dywizjona i Czarne Cudo...
W sumie powinnam się cieszyć ,że nie są już w schronisku..ale zawsze zostanie to uczucie strachu...
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Wto lut 13, 2007 13:13

poczytałam i az mnie głowa bolec przestała :wink: tyle tu szczęścia ...:D
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Wto lut 13, 2007 14:01

Gaduś - Gadusia również adoptowała netowo ciocia GinaS

Obrazek

Gaduś trafił do nas we wtorek 19 września. Łapanka musiała byś okropna bo kot był strasznie przerażony i miał zranioną łapkę od strony poduszeczki :( Krwawe ślady były w całym boksie... Gaduś ma chyba góra ponad roczek. Jest ślicznym biało szarym kocurkiem, jest wykastrowany. Domowy. Widać doskonale, że ktoś go wyrzucił, albo "się zgubił". Gaduś wciąż mówi, zawodzi, popiskuje jakby wciąż pytał "Dlaczego? Co się stało? Gdzie ja jestem? Gdzie mój dom?" Mi serce pęka. Dawno nie widziałam kota który by tak czynnie okazywał swoje załamanie. Gaduś ma strasznego świerzba. Natychmiast muszę mu załatwić stronghold. Bardzo szybko byłby mu potrzebny dom, bo nie wiem jaki los go czeka w schronisku, nie wiem jak on sobie tu poradzi...

Właśnie jestem po rozmowie ze schroniskiem - Gaduś został adoptowany!!! Zabrała go pewna pani prosto ze schroniska :)

Gaduś pojechał do podopolskiej wsi. W takich przypadkach mam zawsze wielka nadzieję, że nasz kociak nie skończy jako wiejski kot :(
Dlatego zależy mi na forumowych domach, domach z ktorymi moge porozmawiać, mieć nadal kontakt. Po przypadku Igi, boję się takich adopcji...
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto lut 13, 2007 19:18

Miód dla mojego serca :D
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Wto lut 20, 2007 23:50

:balony: :dance2: poszczęściło się "moim" kotom (mam nadzieję)
Gina,
Ariel & AKSAmitka a Iwan & Lion... [*]

wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=50579

Gina S.

 
Posty: 1103
Od: Śro lis 09, 2005 18:21
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto mar 06, 2007 8:38

Kolejnych, dobrych wieści ciąg dalszy :)

Gracja - Grację zaadoptowała netowo GinaS!!!! :D:D:D:D:D:D:D Grację finansowo wsparła również Szymkowa dzięki czemu kotka będzie miała komplet szczepień oraz pełny zabieg czyszczenia i leczenia jamy paszczękowej!

Obrazek

Gracja to piękna, ok 2-3 letnia kotka. Oczywiście jest po kastracji. Jest u nas już długo. Tak długo, że straciła nadzieję. Jest jednym z nielicznych kotów które nie reagują już na odwiedziny ludzi w kociarni. Nie przybiega już pod drzwi boksu, nie łasi się do każdego człowieka. Podnosi tylko czasem łepek do góry i patrzy smutnymi oczami po to by zaraz je zamknąć i znowu stracić nadzieję. Nie załapała się na razie na żadną z serii szczepień. Ma też uczulenie w postaci krawawych strupków za uszkami, ale wciąż ją leczymy. Wymaga też pilengo czyszcenia ząbków. Gracja jest bardzo kochaną kotką. Przy bliższym poznaniu pięknie mruczy, łasi się i przychodzi posiedzieć na kolana. Tylko jest tu już po prostu za długo...
Bardzo wielka prośba, okazało się, że Gracjowe zęby są w tragicznym stanie :cry: kotka niedługo nie będzie w stanie gryźć. Pilnie potrzebujemy zabrać ją na zabieg czyszczenia zębów. Jeśli ktoś mógłby dorzucić coś na ten zabieg byłybyśmy bardzo wdzięczne.
Gracja dzięki sowim opiekunkom netowym ma komplet szczepień, wyczyszczone ząbki i wyleczone dziąsła :) Niestety wciąż siedzi w boksie i jest baaardzo smutnym i nieszczęśliwym kotem :cry: Gracja ma wspaniały charakter, może jest troszkę niezależną damą ale bardzo kochaną. odwdzięczy się wielkim sercem za odrobinę szczęścia i domowego ciepła.
Wątek Gracji na Kociarni:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2062235#2062235


Gracja, w zeszłym tygodniu trafiła w końcu do swojego domku :) Zamieszkała na opolskim Zaodrzu wraz ze sporą rodziną Dużych. Oczywiście w mieszkaniu. Na pewno będziemy sie dowiadywać jak się miewa.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto mar 06, 2007 8:41

Zosia

Obrazek

Młoda, śliczna koteczka. Myślę, że nie ma nawet roczku. Kolejna bida z ulic Opola. Pięknie umaszczona, z przedłużaną sierścią i pysiem brytka. Wspaniale miziasta, lekko jeszcze wystraszona. Z przyciętym ogonkiem mniej więcej na 2/3 długości :( Baardzo prosi o domek.
Wątek Zosi na Kociarni:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=56243


Zosia znalazła domek dzięki aukcji na Allegro, wystawionej przez PUSS :) Pani z podopolskiej miejscowości zabrała Zosię do siebie w minioną sobotę. Zosia zamieszkała w domku, w spokojnej okolicy razem z nową Panią i jej psem terierem.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto mar 06, 2007 8:44

Czarek

Obrazek

6-cio letni, piękny, duży kocur. Po 6 latach szczęśliwego życia w domu oddany do schroniska :( W tej chwili na lekach antydepresyjnych. Bardzo pilnie potrzebuje domu, ponieważ zupełnie nie znajduje się w realiach schroniskowych.
Wątek czarusia na Kociarni:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=56269


Czaruś znalazł domek dzięki nowej pracownicy opolskiego schroniska. Nie została ona obojętna na biednego kota z depresją i szybko umieściła Czarusia u swojego znajomego :)
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], sherab i 98 gości