BEMOWO-Osmańczyka - wszystkie brzdące w DS :)

to ja podrzucę... może jeszcze jakiś domek na jednego lub dwa brzdące niespodzianki? :twisted:

i ja podniosę wątek

uprzejmie melduję, że po półtoragodzinnej akcji dziewczyny odjechały z jedną sierotką, tą z przewagą białego - nerw był u kotecka straszny, nafukał trochę na nas, ale po nosku dał się pogłaskać i dziewczyny orzekły, że dobrze rokuje na oswojenie :ryk:

jutro ciąg dalszy, zaczynam sama i zobaczymy czy się uda złapać jeszcze jedno maleństwo...
chyba, że jakiś domek chętny :?:

to ja mogę łapać dalej...

pzdr
k

No ja nie wiem, to jest jakiś wysokopienny kot.
Jak go Ewa chciała dotknąć, to wspiął się na rurkę, na kaloryfer i miał zamiar dalej w kierunku sufitu.

Na razie siedzi na wannie w rogu, zestrachany okropnie. Tłumaczę mu łagodnie, że w tym domu kotków się nie jada.
Łypie na mnie niedowierzająco.
Nie wiem, co będzie, jak zechcę wziąc prysznic...

Ciekawe skąd ta kotka się wzięła? Pewnie z działek, pełno ich dookoła.
Kasia o której jutro zaczynasz? Mieszkam niedaleko ale nie obiecuje nic, jutro jedziemy na obchód szpitali. Niedlugo poród

_espresso pisze:Nie wiem, co będzie, jak zechcę wziąc prysznic...

to się maleństwo trochę z kurzu wypłucze, bo brudne to-to jest niemiłosiernie
:lol:

hmmm, a ja byłam pewna że innego złapałyśmy, tego bardziej białego

bo tego na zdjęciu to rano nie widziałam..... znaczy się - rano nie zjadł - teraz był najbardziej głodny i dał się złapać

_espresso pisze: Tłumaczę mu łagodnie, że w tym domu kotków się nie jada.
Łypie na mnie niedowierzająco.

tłumacz mu głośno i wyraźnie :lol:

bo - jak dobrze pójdzie i jutro rodzeństwo dojedzie, to nie będziesz musiała dwa razy gadać :lol:

a czy prycha i próbuje atakować ???

Jaki jest aktualnie stan DT dla maluszków. To znaczy ile maluszków jeszcze nie ma perspektywy DT?

(_espresso, ale fajny pingwiś. :1luvu:

)

aktualnie domku poszukują dwa maluszki i matka = sztuk 3

fajny

no i najmadrzejszy z nich - nie bedzie dzis marzł w jakichs garazach :mrgreen:

i za zlapanie kolejnego jutro :ok:

domki dla 2 jeszcze potrzebne
a mamusie w razie czego Ewa zawiezie do koterii

kotka z Ewa ocenilysmy na max 4 miesiace

espresso, jak sprawdzisz to napisz czy chlopiec czy dziewczynka

Dziewczyny, macie kontakt w Koterii? Bo teraz duże "obłożenie".

Mam nadzieję, że się uda. :ok:

Co do maluszków - ja nie mogę, ale dziś zasypiając poświęcę im chwilę i poszperam w swej pamięci, kto z moich znajomych ma u mnie dług wdzięczności :twisted:

(a tak serio: kurcze wszyscy na około zakoceni

)

joshua_ada pisze:Dziewczyny, macie kontakt w Koterii?

Efcia obiecala zalatwic

Maluch nie syczy, nie atakuje, jest po prostu przerażony.

Ale też ja go na razie nie zmuszam do bliskich kontaktów, chcę, żeby się oswoił z moją obecnością.
Coś robię, gadam do niego, niech zobaczy, że nikt mu nie chce zrobić krzywdy, a nawet miskę podtykają.

CUDNIE!!!!!! :1luvu:

Jak się cieszę... o jednego bezdomniaczka mniej!!!

śliczne pynio... :1luvu:

W nocy zniknęła z miseczki animonda. Suche chyba nieruszone, trudno też stwierdzić, czy kociak coś pił.
W kuwecie zero osiągnięć (ale poza kuwetą też ich nie ma).

Przez całą noc była cisza i spokój. Dziś rano (ale przyzwoicie, o 7:30) z łazienki odezwało się cieniutkie "miau".
To był pierwszy raz, kiedy maluch wydał z siebie jakiś odgłos...

Teraz siedzi na pralce, schowany za miską. Podchodzę do niego całkiem blisko i gadam, widać, że bardzo się boi, ale nie zwiewa, wydaje się taki trochę sparaliżowany ze strachu - "lepiej nie będę się ruszał, mnie tu wcale nie ma".

Części z założenia białe ma takie raczej szare, mówię mu - niedziela jest, umyłbyś się.

BEMOWO-Osmańczyka - wszystkie brzdące w DS :)

Kto przegląda forum