zaginął mój skarb Finio - Łódź - ZNALAZŁ SIĘ !!!!!!!!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 26, 2009 10:18

Tehanu pisze:Mam do ciebie zatem pytanko:
-co sądzisz o lecznicy na Piłsudskiego koło Reala
-jest też lecznica na Składowej, nie znalazłam w wetach polecanych, Finio miał tam robione prześwietlenie - może ta jest lepsza


Tej na Piłsudskieo nie znam, nie mam zdania.
Natomiast na Składowej jest As, mogę z całym przekonaniem polecić tam dr Charmasa, trzeba zadzwonić i spytać kiedy przyjmuje, z tego co wiem, w tym tygodniu jest codziennie.
Poza tym jest jeszcze, stosunkowo niedaleko lecznica "Na Stokach" obaj lekarze dr Sieradzki i dr Łopata są bardzo sensowni i mogę ich spokojnie polecić.
Mogę też polecić CoolCaty, naszą forumową koleżankę w Tesco na Pojezierskiej, ale to daleko.
W każdym razie wetka, ta przystanek dalej, jest fatalna :(
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 26, 2009 10:19

Ja znam ta lecznice na Pilsudskiego przy Realu. Pracuje tam bardzo mily pan doktor, ale nie pamietam nazwiska :( Zajmowal sie moja sunia kiedy ta bardzo chorowala. Nie wiem jak z kotami. Natomiast ludzie chwala sobie bardzo pania Magde Mnich z Fauny na Gorkiego (jesli chodzi o koty). A my jezdzimy do Sfory do pani doktor Pacałowskiej na Przybyszewskiego 12. I ta lecznice moge polecic. :)
Ostatnio edytowano Wto maja 26, 2009 10:20 przez maciejowa, łącznie edytowano 1 raz

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 26, 2009 10:20

Tehanu,
jeżeli masz własny środek transportu, to ja oczywiście polecam Ci CoolCaty.
Super weterynarz i super kobietka :)
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 26, 2009 13:19

Joanna KA pisze:Tehanu,
jeżeli masz własny środek transportu, to ja oczywiście polecam Ci CoolCaty.
Super weterynarz i super kobietka :)


Dokładnie tak.
Do dobrego weta warto i przez całe miasto przejechać, o ile jest się zmotoryzowanym nie jest to problemem. Dodatkowym plusem jest to że lecznica jest czynna 7 dni w tygodniu.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 26, 2009 14:43

gosiaa pisze:
Joanna KA pisze:Tehanu,
jeżeli masz własny środek transportu, to ja oczywiście polecam Ci CoolCaty.
Super weterynarz i super kobietka :)


Dokładnie tak.
Do dobrego weta warto i przez całe miasto przejechać, o ile jest się zmotoryzowanym nie jest to problemem. Dodatkowym plusem jest to że lecznica jest czynna 7 dni w tygodniu.


z czego przez 6 dni do godziny 20tej
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 26, 2009 17:59

I jest to duży plus, długie godziny otwarcia, As z kolei jest całodobowy, co jest nie bez znaczenia i wiele ułatwia. Z kolei As jest drogi. Ale dr Charmas jest świetny, no i jeszcze dr Balcerak, współwłaściciel lecznicy, ale z nim trzeba się umawiać.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 26, 2009 19:18

maciejowa pisze:Ja znam ta lecznice na Pilsudskiego przy Realu. Pracuje tam bardzo mily pan doktor, ale nie pamietam nazwiska :( Zajmowal sie moja sunia kiedy ta bardzo chorowala. Nie wiem jak z kotami. Natomiast ludzie chwala sobie bardzo pania Magde Mnich z Fauny na Gorkiego (jesli chodzi o koty). A my jezdzimy do Sfory do pani doktor Pacałowskiej na Przybyszewskiego 12. I ta lecznice moge polecic. :)


Tak, potwierdzam z całą pewnościa dr Magde Minich! Jak ona jest, to się i dopchac czasem nie idzie! I niedrogo! A niekiedy nawet leczyła moje kociaste bezpłatnie! Trzeba oddać sprawiedliwość, że i panowie doktorzy z Fauny, pan Michał i pan Piotr - także!! Do Magdy też się ludzie zjeżdzaja z całej Łodzi. Chodzę do nich całe lata i jeszcze się nie zdarzyło, żeby któreś chorowało, jak Tehanu opowiada.
Czyli dobrych wetów trochę jest! I całe szczęście!
:D :D :D
Obrazek Obrazek

izabeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 171
Od: Wto kwi 14, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 26, 2009 21:06

O kurde!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! To najwspanialsza wiadmość jaką ostatnio słyszałam!!!!!!!!!!!!!

Hurrrrra!Hurrrrra!!! Finio to najmądrzejszy kot na świecie ...

Ech zazdroszczę , bo Maniusia ani widu adni słychu :crying:

Anuuusia

 
Posty: 455
Od: Czw sty 29, 2009 20:33
Lokalizacja: Michalin / Józefów k. Otwocka

Post » Śro maja 27, 2009 9:58

no odetchnęłam z ulgą
a teraz zdecydowanie zafundowac mu towarzystwo - Filutek jak znalazł :D
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro maja 27, 2009 10:17

Jestem za! W domu powinny być dwa koty,na więcej nie namawiam,ale dwa to minimum.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56133
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro maja 27, 2009 11:24

Teraz już też mogę potwierdzić, że dwa koty w domu to absolutne minimum :) Kitka jak była sama, większość czasu spała, nie lubiła się przytulać, nie chciała się bawić. Kilka miesięcy temu dołączyła do niej mała bida. Na początku było syczenie a nawet szczekanie jak pies :) Teraz śpią wtulone, wylizują sobie futerko... Tylko w nocy wolałabym jednego kota bo takie dzikie harce odchodzą :)
ObrazekObrazek

fresto

 
Posty: 528
Od: Sob maja 12, 2007 16:13
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro maja 27, 2009 20:16

Niestety nie mam własnego transportu, więc jestem skazana na komunikację miejską. :twisted:
Póki co będziemy chodzić do Asa. Byłam u dr Mielczarek, mam nadzieję, że równie dobra jak dr Charmas :) Diagnoza została potwierdzona, Finio bierze tableteczki na zap.oskrzeli, w piątek idziemy na osłuchanie ponowne.
Kleszcze spod bródki ma usunięte, ale za to znaleźliśmy kolejnego na żeberkach. Finio się strasznie bał, a po powrocie do domu zaczął się zachowywać tak samo jak zaraz po znalezieniu :( Mam nadzieję, że piątkowa wizyta będzie ostatnia, bo nie chcę go już więcej stresować..
Pani karmicielka odmówiła przyjęcia nagrody za znalezienie Finia, więc przelejemy 500zł na konto łódzkiego schroniska - chyba że pojawią się jakieś sugestie :wink: Kupiłam jej za to piękną gardenię.
Co do drugiego kotucha, to już postanowione, że bierzemy ze schroniska, ale to po urlopie :)

Tehanu

 
Posty: 100
Od: Wto kwi 14, 2009 10:03
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 27, 2009 20:38

Tehanu,
co do kleszczy, to jest prosta i bezpieczna dla zwierzaka metoda na usunięcie, ale nie można się brzydzić... ja się brzydzę, więc nie jestem w stanie tego zrobić... faceci niee mają takich oporów, więc może swojego TŻ namówisz... :wink:
bierzesz takiego kleszcza i nim delikatnie kręcisz... w sensie nie przekręcasz wokół jego własnej osi, tylko tak palcem dookoła kręcisz, tak jakbyś sobie włosy kręciła palcem...
kręcisz, kręcisz i jemu się tak w głowie popitoli od tego, że sam wylezie i nie wpuści w skórę żadnych swoich soków... sprawdzone, bo mój brat tak robił wszystkim psom, które mieliśmy... :)

kot ze schroniska 8O
jestem za! ja mam już dwa!
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 28, 2009 13:47

nie wchodziłam na wątek parę dni...i takie wieśći!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

jak to dobrze że nie zwątpiliście!!!!!!! pięknie cieszyć się Waszym szczęściem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

szczerze mówiąc pewnie uratowaliście mnie przed podobnym dramatem, bo próbowałam nauczyć naszego Szaraczka chodzić w szelkach i pewnego dnia nastąpiło oswobodzenie!!!! przeraziłam się ale całe szczęście było to na klatce. po przeczytaniu smutnych wieści o zaginięciu Finia postanowiliśmy nie ryzykować z wychodzeniem.

Jeśli chodzi o te kleszcze to trzeba usuwać jak najszybciej, w przeciągu paru godzin od wkręcenia kleszcze nie zdąża przekazać kotu patogenów (groźną ilość). w aptekach jest taki pen do usuwania kleszczy. wygląda jak długopiś z małą pentelką jak lasso. zakłada się najbliżej skóry i wykręca odwrotnie do wskzówek zegara. nie trzeba bydlaka dotykać :twisted:

jeszcze raz cieszę siuę bardzo!!!!! i super że zdecydowaliście się uratować jakąś biedę ze schronu!!!!

teraz to urlop będzie szczęśliwy!!!!!
Obrazek Obrazek
Banda Iduli zaprasza do NASZEGO wątku

Idula

 
Posty: 1021
Od: Śro gru 10, 2008 10:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 28, 2009 16:13

Tehanu, napisałam pw.

Co do kotka, mam nadzieję, że znajdziecie jakiegoś fajnego zwierzaka- ja polecam gorąco Czarnego Piotrusia:), tylko on jest mało kontaktowy z człowiekiem.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=92 ... dcbcea187f
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bestol, kasiek1510, puszatek, smoki1960 i 1497 gości