Enola [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 24, 2008 16:03

Enolko, śpij...
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 24, 2008 17:13

Śpij maleńka :cry: już nic nie boli.....
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob maja 24, 2008 17:20

Przed chwilą rozmawiałam z Anią,
niestety Enolka nie miała żadnych szans, Ania okresliła wyniki jednym słowem - masakra :(
zaawansowany nowotwór trzustki, ponadto wszystko zniszczone przez FIP,
nie wyjasniła się przyczyna łysienia, ale może to być jakaś wtórna reakcja organizmu.
Biedna maleńka, teraz upewniłam się, że była to jedyna decyzja do podjęcia, bo do telefonu Ani, czułam się mimo wszystko jak oprawca :( A musiała cierpieć, teraz juz się skończyło
Dziękuję wszystkim za myśli o koteńce
Śpij spokojnie maleńka [']
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 24, 2008 17:26

Strasznie przykro, że tak często jesteśmy po prostu bezsilni :cry:

Enolko ... Śpij spokojnie malutka [*]
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob maja 24, 2008 17:37

:cry: :cry: :cry:

(')
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob maja 24, 2008 17:38

[*]
Kocinko, śpij spokojnie...

Kasiu, współczuje tej decyzji, ale sama wiesz... czasem to najlepsze wyjscie, gdy nic juz zrobic nie mozemy.
:(

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 24, 2008 17:45

:(

[']
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 24, 2008 18:31

Kasiu czasem nie ma innego wyjścia. Patrzenie na kota jak odchodzi sam też jest bardzo traumatyczne. Ja mam zawsze wątpliwości i czekam na to żeby zwierzak sam dał znać, że nie chce już walczyć. Enolka na pewno takie znaki dawała jak nie chciała samodzielnie jeść - to już był sygnał, że dzieje się coś bardzo złego. To wszystko smutne, ale trzeba przeżyć :(

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Sob maja 24, 2008 18:45

Strasznie mi przykro.

I zastanawiam się, jak to możliwe, że 2 tygodnie temu kota miała wzorcowe wyniki badań? Czy to była pomyłka? Przecież FIP w tym stadium na pewno pokazałby się złą pracą niektórych narządów - skoro sekcja wykazała taką masakrę w środku.

Piszę to, bo jestem na etapie diagnozowanie mojej koty. Jej wyniki są w miarę ok, a ewidentnie widać, że coś kotu jest...

Jakie badania w takim razie dadzą pełny obraz kociego zdrowia?

megan72

 
Posty: 3501
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Sob maja 24, 2008 19:37

Bardzo mi przykro.
[`]
Jest cos takiego co sie nazywa lysienie paranowotworowe, towarzyszy guzom w jamie brzusznej, wsrod ktorych nowotwory trzustki i watroby zajmuja pierwsze miejsca.
O tym szczerze mowiac pomyslalam pytajac o USG....
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Sob maja 24, 2008 19:44

Megan72 widzisz też nie wiem i nie rozumiem :( Wyniki krwi były ok, a krew badałyśmy 3 razy. Nawet pytałam jak to możliwe, że wyniki krwi nie wykazały tej trzustki. Okazuje się, że i na to jest wyjaśnienie. Widocznie ten ośrodek trzustki, który odpowiedzialny jest za amylazę, nie był uszkodzony. Poza tym kocia nie miała kłopotów z wypróżnieniem, więc nie bylo podstaw do badań w tym kierunku. Gdyby którykolwiek wskaxnik wykazał jakieś odchylenia od normy, z pewnością badałybyśmy w tym kierunku, ale nic takiego nie było. Przy każdej wizycie kicia była dokładnie badana, oglądana. Raz jedzeniowo zaskoczyła, w okolicy Świąt, teraz myślę, że było to wynikiem reakcji na silniejszy antybiotyk, że był to taki ostatni zryw organizmu. Dzisiaj temperaturę np, tez miała w normie. Czasem zdarzają się nietypowe objawy i chyba tak było. Natomiast FIP, rozwinął się błyskawicznie w ciągu kilku ostatnich dni, pewnie w niej drzemał, ale nic na to nie wskazywało :( Może CC coś napisze mądrzejszego, bo ja i tak tylko po niej powtarzam. Ale i konsultanci nic wiecej nie wymyslili, poza tym co pisałam wcześniej.

Basiu, Enolka nie chciała jeść od początku, ale łączyłysmy to z jakąś blokadą psychiczną, zwłaszcza w kontekście dobrych wyników. Po przymusowym karmieniu nie było żadnych sensacji.
Poza tym niejedzeniem, nie było też wcześniej żadnych sygnałów, że coś ją boli. Ot była łysa i była niejadkiem :( Przez ostatnie dwa dni zakopywała się w łóżku pani Eli, tak jakby się chciała schować, teraz wiem, że pewnie przed bólem:(
A teraz już nie cierpi, a jak się okazało w walce o jej życie nie miałysmy szans :(

Edit: nan, pisałam w tym samym momencie. Nie wiedziałam o tym łysieniu :(
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 24, 2008 20:12

Niech ten smutny tydzień już się skończy....... :(

Enolko, malutka ........ żegnaj.....
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Sob maja 24, 2008 22:23

Ja przedwczoraj musiałam uśpić Dalię. Wyniki były bardzo dobre, testy na wirusówki były ujemne, a nowotwór zżerał kotkę od środka. U mojej Sisi, która miała przerzuty do wątroby też badania wyszły ok. Jednak mój wet twierdzi, że tak jest. Wystarczy, że jakaś część narządu jeszcze poprawnie pracuje i badanie wychodzi dobrze. Dlatego ważne jest jeszcze USG przy wątrobie np. Gorzej z trzustką, tu raczej badanie kału może coś więcej powiedzieć.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Nie maja 25, 2008 15:04

dopiero dzis sie dowiedzialam :(

strasznie mi przykro :(

Enolko :(

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie maja 25, 2008 19:39

dopiero doczytałam... śpij spokojnie, malutka [']

Kasia, czasem tak po prostu jest i nic nie można zrobić :(
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], Maniek19, MB&Ofelia, sherab i 320 gości