Dwie małe szylkretki.WE WŁASNYM DOMKU Foty str 31 :)

» Sob lut 24, 2007 11:27

Sibia, moja Krzysia właśnie też rujkowa:)
Są dni, gdy jest w miarę ok, ale są i momenty, gdy idzie zwariować.

Myślę, że jeszcze trochę i sterylka.

Co się robi z kotką w rui? Trzyma się ją w domu , hihi:)

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Sob lut 24, 2007 16:21

Sib, przezyjesz :lol:

trzeba by je ciachnac obie - przed adopcja chyba lepiej...

» Sob lut 24, 2007 18:45

lubie ten nasz forumowy slang "trzeba je ciachnac", sama tez tak mowie i ludzie spoza srodowisk adopcyjnych roznie to sobie wyobrazaja

» Nie lut 25, 2007 23:30

Sibia, jak przeżyliście weekend? :wink:

» Nie lut 25, 2007 23:32

Jedno wielkie sex party...

Ja w piżamce, bo gorączka, koty szalały po łóżku :oops:

» Nie lut 25, 2007 23:38

Eeee, nno tak :oops:

Pewnie chciały Cię rozruszać :wink:

Rujka jeszcze trwa? Szykujecie sie na ciachanie?

» Nie lut 25, 2007 23:41

To podobno 2 tygodnie tej radości?

Planuję sterylkę, ale musze się skonsultować jeszcze z chętnym domkiem.
Bardzo bym chciała, żeby uczestniczył w tym wydarzeniu.

» Nie lut 25, 2007 23:56

sibia pisze:To podobno 2 tygodnie tej radości?

Nie, no trochę krócej, standardowo (czyli ze szwami na wierzchu) to 10 dni :wink:

Jakby co, to jeden kaftan mam, trochę poprzecierany i nie wiem, czy nie za duży, ale można przymierzyć zawczasu.

» Pon lut 26, 2007 11:13

Kotecki (ze wskazaniem na Rezedę) tak mi dały popalić w nocy, że ok 2 nie zdzierżyałm i w półśnie zamknęłam tupiące stado w transporterze.

Rano wypuściłam, były trochę nadęte, ale darowały.

Twaróg tłusty z Lidla rulez.

» Pon lut 26, 2007 11:19

sibia pisze:Kotecki (ze wskazaniem na Rezedę) tak mi dały popalić w nocy, że ok 2 nie zdzierżyałm i w półśnie zamknęłam tupiące stado w transporterze.

Rano wypuściłam, były trochę nadęte, ale darowały.

Twaróg tłusty z Lidla rulez.

Ojej, i nie wyły z tego transportera? Grzeczne kotki :twisted:

Moja Benia ostatnie parę dni zaczyna miauczenie o 5 rano i tak do budzika. Nudzi się biedaczce :roll:

Nie mam już siły...Jak wstanę i pogłaszczę to mruczy, a za chwile znowu...

» Pon lut 26, 2007 21:12

nie zazdroszcze

» Śro lut 28, 2007 12:25

Dziewczyny miały wczoraj gościa

Domek.

Mam wrażenie, ze strony nawzajem się sobą zachwyciły. Dziewczyny zachowywały sie jak zawodowe uwodzicielki, domek zachowywał się jak wzorowy domek.

» Śro lut 28, 2007 13:09

Czyli że będzie dobrze

Rozmawiałaś w kwestii patrycypowania w kosztach ciachania? Dwie panny to już nie bagatela... :evil:

» Śro lut 28, 2007 13:21

Uschi pisze:Czyli że będzie dobrze

Rozmawiałaś w kwestii patrycypowania w kosztach ciachania? Dwie panny to już nie bagatela...

Domek jest naprawdę fajny, mam ciachać a domek odda mi kasę.
Dzięki za troskę Uschi

» Śro lut 28, 2007 14:23

...czyli Twoje marzenia powoli sie realizują....

Dziewczynki będa RAZEM :1luvu:

Dwie małe szylkretki.WE WŁASNYM DOMKU Foty str 31 :)

Kto przegląda forum