Nie ma już Jing & Jang ;( Grusiek [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 20, 2009 8:29

[']

:( :( :(

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pon lip 20, 2009 8:50

Smutno...
:cry: :cry: :cry:

(')
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon lip 20, 2009 8:51

Jak to :( Dlaczego On?
To nie możliwe.
:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

[*]

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Pon lip 20, 2009 9:05

Smutno bardzo ........

Żegnaj śliczny, biały koteczku (')...
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pon lip 20, 2009 21:19

To ta malutka biała kuleczka, którą razem z czarnulką przywiozłem do trusi :cry: :cry: Gru, odnajdź tam moją Natalkę, zabrało Was to samo cholerstwo :cry:
[']['][']
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6957
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Pt lip 31, 2009 15:06

W końcu zajrzałam na miau, do tej pory jak tylko otworzyła się główna strona to zaczynałam ryczeć i nic nie widziałam, teraz płaczę już tylko wieczorami jak leżę w łóżku, mimo że zostały jeszcze trzy kociaste to w domu jest strasznie pusto, Gruś przychodził codziennie pougniatać mi brzuch i obsmarkać mnie dokumentnie, teraz nie miałby nawet czego ugniatać, schudłam 8 kilo i po brzuchu nie ma śladu.

Byłam zła na Lalunę że w ogóle nie przejęła się tym że brata już nie ma, szaleje, gania się z Duśką, spłynęło to po niej jak po kaczce, teraz chyba się z tego cieszę, bo jak patrzę na Cześka jak chodzi, szuka i obwąchuje wszystkie kąty w których przesiadywał Gru to chyba bym się wykończyła.

Lalun wygląda pięknie, jest smukła, szczupła, ubita, same mięśnie i błyszczy jakby była wypastowana, przy czym nie jest smoliście czarna, na bokach ma jaśniejszą sierść w ciemniejsze kropki. Zdjęć nie mogę wgrać bo mi upload nie działa.

Chciałabym znaleźć kolegę Cześkowi bo jest bardzo smutny ale mam problem, z jednej strony chciałabym białego lub rudego kotka z drugiej nie mogę patrzeć na takie i nie porównywać ich z najpiękniejszymi Gru i Maksem. Poza tym boję się wziąć małego, myślę o kilkuletnim. Córka od lat jest zakochana w korniszkach i dewonkach , mi się najbardziej podobają smukłe, szczupłe w typie orientów, tonków, syjamków wiem że czasami na forum są takie i właśnie starsze ale to się zdarza rzadko.

Tak naprawdę to chyba nie jestem gotowa na następnego kotka ale jak patrzę na Cześka to mi go strasznie żal, byli z Grusiem najlepszymi kumplami, baby trzymały się razem, teraz Czesiek został sam.
Maks[*], Gru[*], Czesiek[*]
Dusiacz, Lalun, Malizna, Fiti, Kuba

trusiaak

 
Posty: 153
Od: Pt lis 21, 2008 21:02
Lokalizacja: garwolin

Post » Pt lip 31, 2009 16:29

Bardzo Ci współczuję. :(

Piszesz, że lubisz smukłe koty.
U Wiesi w Legnicy jest do adopcji piękny tonkijski kocurek. Zajrzyj, może akurat przypadnie ci do gustu.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=97595&highlight=

Znalazłam też cornisha na miau
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=97647

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Pt sie 07, 2009 16:33

Co sobie pomyślę, to nie mogę... :cry: nie wierzę...
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pt sie 07, 2009 17:10

Ja się nie mogę jakoś pozbierać.

Czesiek nie chce jeść, trzeba mu podawać do pysia, snuje się po kątach, na dodatek od kilku (8) dni mam dwie małe koteczki w pralni, co jeszcze bardziej pogłebia Cześkową depresję, mimo że nie ma z nimi bezpośredniego kontaktu warczy, syczy, nie daje się dotknąć. Baby natomiast są małymi zachwycone, mają żywe zabawki jednak nie wypuszczam ich prawie wcale bo boję się o Cześka.

Kotki ktoś wyrzucił na naszym osiedlu, teraz nawet chyba wiem kto, pewien pan opowiadał w sklepie jak to kocur pogryzł jego kociaka, najładniejszego i na dodatek zamówionego, kotek ciągał tył, po trzech dniach zdechł, żona i córka strasznie płakały, dwie kotki których nikt nie chciał (burą i czarną) wywiózł, na pewno ktoś je weźmie.

Małe to właśnie burcia i czarcia. Na razie siedzą u mnie ale muszę im znaleźć domy, tylko że kocią do adopcji jest mnóstwo. Powywieszałam ogłoszenia w sklepach zoo, lecznicach, na słupach ale nawet jeden telefon nie zadzwinił, muszę pomyśleć o allegro i innych portalach.

Jak patrzę na te malizny to przypomina mi się Gru i znowu ryczę, jedynym plusem jest to że chudnę, bo akurat dla zdrowia powinnam, nie wiem tylko czy stres jest najzdrowszym sposobem odchudzania
Maks[*], Gru[*], Czesiek[*]
Dusiacz, Lalun, Malizna, Fiti, Kuba

trusiaak

 
Posty: 153
Od: Pt lis 21, 2008 21:02
Lokalizacja: garwolin

Post » Pt sie 07, 2009 17:13

Nie jest Asiu :(

Jedyna nadzieja w czasie... ponoć leczy rany...
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pt maja 14, 2010 16:13 Re: Nie ma już Jing & Jang ;( Grusiek [*]

Witam
Dawno się nie odzywałam, czas się przypomnieć, przecież mam jeszcze opolską Lalunię i myślę że niektórzy chcieliby wiedzieć co się u panny dzieje.
Otóż Lalun wyrosła na wielkiego kota, jest ''wysoka'',chuda (czyt.smukła) i ciężka waży prawie 6 kg. W międzyczasie zaadoptowały nas dwa małe koty ( Malizna i Fit ), Lalun była zachwycona nowymi, myła, pilnowała, uczyła, doskonale czuła się jako mamusia niestety kotki wyrosły i Laluna straciła etat.
Poza tym nadal jest najmilszym i najbardziej przytulastym z moich kociastych, jako jedyna przybiega natychmiast na wołanie, wskakuje na kolana i domaga się pieszczot.
Jak mi się aparat przeprosi to wstawię jakieś zdjęcia.
Pozdrawiam Aśka
Maks[*], Gru[*], Czesiek[*]
Dusiacz, Lalun, Malizna, Fiti, Kuba

trusiaak

 
Posty: 153
Od: Pt lis 21, 2008 21:02
Lokalizacja: garwolin

Post » Pt maja 14, 2010 17:11 Re: Nie ma już Jing & Jang ;( Grusiek [*]

A dlaczego Czesio :?: :(

czyli te wyrzucone kotki mają u Ciebie DS? Malizna chyba tak, sądząc po podpisie, a Fit? Chuda, smukła, sześciokilowa :roll: Cięzkie do wyobrażenia. A mówią mi weci że mój 5,3 kilowy kocur to spaślak i odchudzać każą :twisted:
:ok: :ok: :ok: :ok: za Ciebie i futerka :)
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6957
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Pt maja 14, 2010 20:06 Re: Nie ma już Jing & Jang ;( Grusiek [*]

Czesiek po odejściu Gru odmówił jedzenie, snuł się po kątach i szukał, najpierw karmiłam go strzykawką, potem dostawał kroplówki. Z badań wynikało że też może mieć FIP ale byłoby to nieprawdopodobne żeby prawie w tym samym czasie zachorowały w jednym domu dwa koty, nie miał natomiast płynu w brzuchu. Po trzech tygodniach leczenia, odżywiania kroplówkowego wysiadła mu wątroba, chyba nie chciał dłużej żyć bez Gruśka.

Malizna i Fit są u nas na stałe, Malizna była ogłaszana razem z siostrą, która szybko znalazła domek a o nią przez miesiąc nikt się nie pytał, potem naraz pięć telefonów ale wtedy to córka już jej nie chciała oddać i tak mamy drugą burasię.
Fit trafił do nas w styczniu jako 6-7 tygodniowy maluch, koleżanka córki wyrwała go z psich paszcz, był cały obsr...ny ze strachu to go wykąpała a potem przypomniała sobie że brat ma astmę i silną alergię na koty, postanowiła więc go wynieść z powrotem, przypomniała sobie że może go wcisnąć Karolinie i tak trafił do nas. Okazał się rudym zasmarkanym, zapchlonym szkielecikiem, gdy jeszcze nie wiedzieliśmy jak wygląda mieliśmy mu znaleźć dom ale jak syn zobaczył że rudy to powiedział że go nie oddamy że to będzie jego kot i że będzie z nim spał (przez 10 lat sypiał z Maksem),niestety Fisior okazał się moim kotem, wszędzie za mną chodzi, gdy usiądę już jest na kolanach.

Lalun jest naprawdę szczupła i smukła mimo że tyle waży, Duśka jest o prawie kilo chudsza a wygląda jak spaślak, Fitek też jest szczupły ale bardzo ubity co po nim od razu widać i wazy 2,5 kg., za to Malizna jak na maliznę przystało jest malutka, zgrabniutka i leciutka (2,7) choć ma już prawie rok.
Maks[*], Gru[*], Czesiek[*]
Dusiacz, Lalun, Malizna, Fiti, Kuba

trusiaak

 
Posty: 153
Od: Pt lis 21, 2008 21:02
Lokalizacja: garwolin

Post » Pt maja 14, 2010 20:56 Re: Nie ma już Jing & Jang ;( Grusiek [*]

Asiu, niesamowicie miło Cię widzieć!
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro paź 06, 2010 16:59 Re: Nie ma już Jing & Jang ;( Grusiek [*]

Witamy po dłuższej przerwie.

To już prawie rok i trzy miesiące jak nie ma z nami Gru i rok i miesiąc jak odszedł Czesiek jednak nie mogę o nich zapomnieć, od prawie trzech mies. gości u nas głuchy białasek i często zupełnie nieświadomie mówię do niego Gru, chociaż przypomina go tylko kolorem futra.

Lalun mimo sterylizacji nadal nam obsikuje kąty, miała kilkakrotnie robione badania, wszystko jest OK, sprawdzam ją też żwirkiem diagnostycznym, też nic nie wykazuje, poza tym zachowuje się i wygląda jak zdrowy kot, wetka powiedziała że niektóre koty robią to złośliwie, jednak Lalun nie ma powodu do złośliwości, mnie się wydaję że ona jest bardzo wrażliwa na nawet najmniejsze zmiany w domu, jest bardzo towarzyska, miziasta lubi leżeć na kolanach, z resztą zwierzyńca dogaduje się dobrze, choć Malizna po sterylce stała się bardzo wojownicza, prowokuje kociarstwo a potem z wielkim krzykiem ucieka na oślep, Lalun praktycznie ją wyniańczyła i widzę że ją to stresuje ale na to już nic nie mogę poradzić.

Zdjęć nie mogę wstawić bo mi coś wysiadło w komputerze, mogę jedynie przesłać na telefon jakby ktoś był zainteresowany jak wygląda teraz Opolanka.

Pozdrawiamy Aśka i kociarnia.
Maks[*], Gru[*], Czesiek[*]
Dusiacz, Lalun, Malizna, Fiti, Kuba

trusiaak

 
Posty: 153
Od: Pt lis 21, 2008 21:02
Lokalizacja: garwolin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ametyst55, Meteorolog1 i 300 gości