Ja chyba zwariowałam. Furii znów nie ma

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 04, 2007 10:33

Dziś wybije godzina zero. :ok:

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 04, 2007 11:32

Tosza - ja jak zwykle :( na tymczas brac nie mogę, ale jakby kasa była potrzebna, to krzycz...

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 05, 2007 10:59

I jak?
Łapanka się udała?

B-dur

Avatar użytkownika
 
Posty: 3892
Od: Nie paź 02, 2005 11:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 05, 2007 17:25

Tosza jak tam lapanka?? Odbyla sie??

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8292
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro gru 05, 2007 18:10

Nie odbyła się :evil:
Pan Józef źle się czuje.Jak byłam dziś u niego, to dl kotów miał zaraz iśc z jedzeniem, ale łapać nie mógł :( Nie wiem, czy to wymówka, czy zbieg okoliczności. Może sie okazac, że on tych kotów wcale nie chce oddać, tylko czemu próbował im załatwić schronisko? Ma do mnie dzwonić dzisiaj (coś czuję, że nie zadzwoni). Znów sztab ludzi zaangażowany, klatka gotowa, część pieniędzy zebrana, wet czeka :( W związku z powyższym, proszę by nikt nic nie wpłacał na moje konto. Mam pieniądze na dwa koty i nie wiem czy i tak nie będę ich zwracać-bo łapania wbrew woli pana Józefa (nawet do klatki łapki) sobie nie wyobrażam. A zaczynam brać pod uwagę również taki scenariusz :( .
Dam znać, jak tylko pan Józef zadzwoni.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 06, 2007 0:43

nie zadzwonił :(

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 06, 2007 9:29

Tasia pozdrawia córeczkę Szarotkę...
Trafiłam?

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 06, 2007 9:52

Miuti pisze:Tasia pozdrawia córeczkę Szarotkę...
Trafiłam?

Tak, chociaż nie do wątku Szarotki :)

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 06, 2007 14:31

Tosza pisze:nie zadzwonił :(

Hmmm szkoda :(
Czego sie on boi?? Ciebie 8O

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8292
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt gru 07, 2007 8:34

czasami ręce opadają..

moze jesczze zadzowni...
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pt gru 07, 2007 9:23

Poczekam jeszcze przez weekend, a potem pójdę i zapytam wprost, o co chodzi. Nigdy dotychczas nie współpracowałam ze starszymi ludźmi-może on sie boi zmian i w sumie nie chce, by te koty zniknęły. Załatwiłam mu też wizytę z opieki społecznej, ale muszę go spytać o zgodę i zaczynam przeczuwać, że też nie zechce.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 07, 2007 10:18

Może przemówić alkoholem?

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 07, 2007 10:29

Miuti pisze:Może przemówić alkoholem?

Nie, to nie ten przypadek :)

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 08, 2007 0:01

Tosza dotarlo do ciebie moje pw - sory ze sie tak w watku pytam :oops:

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8292
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob gru 08, 2007 10:00

Hej Tosza. No w sumie chyba nie ma się co dziwić, że starszy pan ma opory przed łapaniem kotów. Może to za dużo powiedziane, ale czy one nie są sensem jego życia?
Może jeszcze warto byłoby zawalczyć, żeby koty po kastracji mogły zamieszkać tam gdzie są w tej chwili, albo znależć im jakieś bezpieczne miejsce w pobliżu, postawić budkę, żeby miały schronienie, a on by mógł je dalej dokarmiać?
I na początek zabrać jednego kota na kastrację, żeby starszy pan mógł się naocznie przekonać, że po rekonwalescencji kot wrócił cały i zdrowy?
Albo zostawić w tym miejscu na przykład dwa najdziksze?
Trzymam kciuki, żeby dało się to jakoś poukładać, przede wszystkim ten "czynnik ludzki".
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3175
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Doris2, Google [Bot], kasiek1510, puszatek, Tundra i 129 gości