Lolek-żegnaj przyjacielu :(((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 10, 2014 19:39 Re: Lolek-niedrożność jelit???Dobry wet z Gdyni potrzebny!!!

Jeśli chodzi o zaparcia i wymioty, to minęły. Podkarmiam go tą papką z kleiku, marchewki i gerberka.
Jednak cały czas nie wiemy co z tym oddychaniem :( Są lekkie szmery w płucach, serce w osłuchaniu czyste... Jednak kot jak oddycha to cały się rusza... Wieczorem mam mu podawać po pół tabletki leku prilben. Miał ktoś styczność z tym lekarstwem?? Podobno dobrze działa na problemy oddechowe, rozszerza też oskrzela. Jak nie urok to...

Kotus jest zestresowany, przez cały dzień omija mnie szerokim łukiem i sporo czasu spędza pod łóżkiem, dopiero po powrocie od weta wie, że już po i chodzi po mieszkaniu.
Anulka i chłopaki

Anulka

 
Posty: 848
Od: Sob sie 28, 2004 17:38
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt paź 10, 2014 20:56 Re: Lolek-niedrożność jelit?? Prilben???

Poczytałam o tym leku prilben. Niby dla psów z problemami kardiologicznymi, natomiast dla kotów z chorymi nerkami. Zgłupiałam :roll: Mi wet powiedział, że dobrze działa na problemy kotów z sercem :roll: Już sama nie wiem czy podawać... Nerki ma zdrowe, o czym świadczą badania krwi... Macie doświadczenie z tym lekiem dla kotów z problemami krążenia??
Anulka i chłopaki

Anulka

 
Posty: 848
Od: Sob sie 28, 2004 17:38
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt paź 10, 2014 23:13 Re: Lolek-niedrożność jelit?? Prilben???

Z innego wątku (viewtopic.php?p=10667045)
kotydwa12 pisze:
Pasterbin pisze:PS. Przeczytałam, że to co dla niej dostałam, Prilben vet, pomaga psom na serce, a kotom na nerki. Nic już nie kumam. Ktoś miałby możliwość wyjaśnienia tej kolejnej radości?


Prilben wspomaga pracę kocich nerek i przez to w jakimś tam stopniu zapobiega gromadzeniu się płynu w płucach, co przy kardiomiopatii zdarza się. Mojej kotce Fridzie zastosowanie tego leku przedłużyło życie o ładnych parę miesięcy (był to kot wcześnie urodzony z zdiagnozowaną chorobą w wieku lat 10+, gdy "trafiła" do mnie). To tak w dużym uproszczeniu.
I dobrze dobrane leki dają dużą szansę na w miarę spokojne życie ale niestety tzw. czujność rewolucyjną trzeba zachowywać, bo każda zmiana po ustabilizawaniu kota może oznaczać problem i człowieka zaczyna dopadać weterynarzomania.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro paź 15, 2014 10:08 Re: Lolek-niedrożność jelit?? Prilben???

Niestety jest źle, nawet bardzo :cry: :cry: :cry: Ma wodę w płucach, na rtg słabo było widać narządy... Podejrzenie choroby mięsnia sercowego albo nowotworu tkanki płucnej :cry: :cry: :cry: Dostaje furosemid w zastrzykach, czekamy na sikanie. W nocy jechałam do kliniki 24h, bo miał zapaść :( Weterynarz mówi, żeby na razie wstrzymać się z innymi badaniami, bo stan kota jest bardzo niestabilny, a każdy dodatkowy stres może przyczynić się do.... (nie mogę wymówić :( )
Byłam u polecanego tutaj dr Łukucia.

Jestem w zaawansowanej ciąży... Stresuje się bardzo stanem Lolka, a potem mam wyrzuty sumienia i jeszcze większy stres, że szkodzę maluszkowi :( Błędne koło... Błagam, niech on przezyje, bo ja nie wiem jak ja i moje dziecko to zniesiemy :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Anulka i chłopaki

Anulka

 
Posty: 848
Od: Sob sie 28, 2004 17:38
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro paź 15, 2014 10:20 Re: Lolek-jest bardzo źle-woda w płucach :(((

jedyne co mogę poradzić to - weź do ręki wszystkie wyniki i zadzwoń do Warszawy do lecznicy na Białobrzeskiej, poproś o rozmowę z szefem dr J. lub jego żoną i skonsultuj to. Pewnie powiedzą abyś przysłała wszystko na mail'a .
Myslę, że podpowiedzą co im się nasunie po obejrzeniu wyników. Skonsultuj kocurka.
Może trzeba natychmiast drenować płyn nie tylko chemicznie ale i mechanicznie - bez obawy, to tylko tak brzmi strasznie.
Skonsultuj.
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Śro paź 15, 2014 14:44 Re: Lolek-jest bardzo źle-woda w płucach :(((

Płyn w płucach może być przy zapaleniu, pasożytach, sercu i nowotworach.
Najpierw skonsultuj kota kardiologicznie (echo serca);
W Gdańsku znalazłam kardiologię, może i gdzieś w Gdyni jest.
ul. Bitwy Oliwskiej 28
80-339 Gdańsk
tel. 585521681
601623670
http://naszalecznica.pl/oferta/
Tu masz wątki o nicieniach w płucach:
viewtopic.php?f=1&t=96489

Najpierw wyklucz/potwierdź te przyczyny, bo są do leczenia. A dopiero potem martw się, czy to nie nowotwór.
Ewentualne guzy można zobaczyć już przy echu serca. Tak u mojej kotki wyszedł.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro paź 15, 2014 15:00 Re: Lolek-jest bardzo źle-woda w płucach :(((

Anulka pisze:Niestety jest źle, nawet bardzo :cry: :cry: :cry: Ma wodę w płucach, na rtg słabo było widać narządy... Podejrzenie choroby mięsnia sercowego albo nowotworu tkanki płucnej :cry: :cry: :cry: Dostaje furosemid w zastrzykach, czekamy na sikanie. W nocy jechałam do kliniki 24h, bo miał zapaść :( Weterynarz mówi, żeby na razie wstrzymać się z innymi badaniami, bo stan kota jest bardzo niestabilny, a każdy dodatkowy stres może przyczynić się do.... (nie mogę wymówić :( )
Byłam u polecanego tutaj dr Łukucia.

Jestem w zaawansowanej ciąży... Stresuje się bardzo stanem Lolka, a potem mam wyrzuty sumienia i jeszcze większy stres, że szkodzę maluszkowi :( Błędne koło... Błagam, niech on przezyje, bo ja nie wiem jak ja i moje dziecko to zniesiemy :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

Posłuchaj dziewczyn
Musicie dać radę :ok:
kicikicimiauhau
 

Post » Śro paź 15, 2014 17:37 Re: Lolek-jest bardzo źle-woda w płucach :(((

mziel52 pisze:Płyn w płucach może być przy zapaleniu, pasożytach, sercu i nowotworach.
Najpierw skonsultuj kota kardiologicznie (echo serca);
W Gdańsku znalazłam kardiologię, może i gdzieś w Gdyni jest.
ul. Bitwy Oliwskiej 28
80-339 Gdańsk
tel. 585521681
601623670
http://naszalecznica.pl/oferta/
Tu masz wątki o nicieniach w płucach:
viewtopic.php?f=1&t=


Najpierw wyklucz/potwierdź te przyczyny, bo są do leczenia. A dopiero potem martw się, czy to nie nowotwór.
Ewentualne guzy można zobaczyć już przy echu serca. Tak u mojej kotki wyszedł.


W Gdyni jest na Stryjskiej-dr Ratajski. Niestety w tym tygodniu nieobecny :(
Nowy wet twierdzi, że przez kilka dni podarować mu jakiekolwiek zabiegi, bo serce ze stresu nie wytrzyma Mówi, że jest w fatalnym stanie (po osłuchaniu) :cry: Ma wysikać płyn... Już sama nie wiem... Żeby zrobic echo serca polecał lecznicę Zwierzyniec na Karwinach. Zna ktoś???
Anulka i chłopaki

Anulka

 
Posty: 848
Od: Sob sie 28, 2004 17:38
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro paź 15, 2014 17:54 Re: Lolek-jest bardzo źle-woda w płucach :(((

Podałam mu tabletkę prilbenu... Tak mi się wydawało... Specjalnie przyszła koleżanka, żeby pomóc. Właśnie znalazłam lek na podłodze, cała połówka :( Próbowałam sama, ale nie wyszło. Dziś już dam mu spokój, mam nadzieję, ze gorzej nie będzie... :cry: :cry: :cry: :cry:
Anulka i chłopaki

Anulka

 
Posty: 848
Od: Sob sie 28, 2004 17:38
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro paź 15, 2014 18:18 Re: Lolek-jest bardzo źle-woda w płucach :(((

Ja nie znam gdańskich kardiologów, podałam, co znalazłam, gdzie robią echo serca. Nie jest to specjalnie stresujące, niepotrzebna narkoza. A trzeba się dowiedzieć, o co chodzi, na razie to w ciemno wszystko. U kardiologa powinna być komora tlenowa, a przynajmniej tlen. Moja kotka go dostała przed badaniem do wąchania. Niestety, jej serce wyszło ok, za to guz w śródpiersiu :(
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro paź 15, 2014 23:17 Re: Lolek-jest bardzo źle-woda w płucach :(((

jesli kotek ma plyn w oplucnej i obraz rtg przeslania narzady to chyba i echo serca wyjdzie slabo obiektywnie - trzeba pobrac plyn (sciagnieny w jak najwiekszej ilosci, co pozwoli kotu na lepsze samopoczucie i nie bedzie sie dusil - wyglada to groznie ale umiejetnie zrobiona punkcja nie jest tak straszna i bolesna dla kota na jaka wyglada) i dac do badania histopatologicznego, bo tylko na tej podstawie onkolog bedzie w stanie okreslic czy to jego branża i czy to potencjalnie nowotwor (chloniak) srodpiersia, ale po opisach przypuszczam ze tak wlasnie jest.
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1604
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Czw paź 16, 2014 10:04 Re: Lolek-jest bardzo źle-woda w płucach :(((

color1 pisze:jesli kotek ma plyn w oplucnej i obraz rtg przeslania narzady to chyba i echo serca wyjdzie slabo obiektywnie - trzeba pobrac plyn (sciagnieny w jak najwiekszej ilosci, co pozwoli kotu na lepsze samopoczucie i nie bedzie sie dusil - wyglada to groznie ale umiejetnie zrobiona punkcja nie jest tak straszna i bolesna dla kota na jaka wyglada) i dac do badania histopatologicznego, bo tylko na tej podstawie onkolog bedzie w stanie okreslic czy to jego branża i czy to potencjalnie nowotwor (chloniak) srodpiersia, ale po opisach przypuszczam ze tak wlasnie jest.


To samo odnośnie echa serca powiedziała mi dziś wetka. Ze względu na jego bardzo słabe serce odradzają mi na razie robienie punkcji :( Zwiększamy dawkę furosemidu na 2 razy dziennie, dostał też wzmacniacze (nie pamiętam co, coś żółtego, duzo tego było+catosal, reszty nie pamiętam), nadal mam podawać prilben i próbuję też podkarmiać go convalescence w saszetkach.

Mam zdjęcie rtg, ale nie wiem jak je wkleić... Chociaż niewiele na nim widać :cry:
Anulka i chłopaki

Anulka

 
Posty: 848
Od: Sob sie 28, 2004 17:38
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw paź 16, 2014 10:15 Re: Lolek-jest bardzo źle-woda w płucach :(((

mziel52 pisze:Ja nie znam gdańskich kardiologów, podałam, co znalazłam, gdzie robią echo serca. Nie jest to specjalnie stresujące, niepotrzebna narkoza. A trzeba się dowiedzieć, o co chodzi, na razie to w ciemno wszystko. U kardiologa powinna być komora tlenowa, a przynajmniej tlen. Moja kotka go dostała przed badaniem do wąchania. Niestety, jej serce wyszło ok, za to guz w śródpiersiu :(


mziel, ja jestem bardzo wdzięczna za każdą podpowiedź, wskazówkę... Jak trzeba bedzie, pojadę do Gdańska... Najpierw leczył go 1 weterynarz, 2 doglądało, teraz kolejnych 2... Komu mam zaufać??? Jestem skołowana :( Na dodatek mój stan też mnie ogranicza. Od czasu jak mu się pogorszyło, moje życie kręci się tylko i wyłącznie wokół Lolka... Ostanio tak się zamyśliłam, że po raz pierwszy w życiu spaliłam garnek i nawet nie zorientowałam się, ze to u mnie tak śmierdzi :roll: Muszę też sobie przypominać, że noszę dziecko, któremu nie są obojętne stresy i załamania, które ja przeżywam :cry:
Anulka i chłopaki

Anulka

 
Posty: 848
Od: Sob sie 28, 2004 17:38
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw paź 16, 2014 10:24 Re: Lolek-jest bardzo źle-woda w płucach :(((

Z tego, co piszesz, to twoi weci teraz rozsądne decyzje podejmują. Pilnuj tylko, żeby przy intensywnym odwadnianiu nie dostał zaburzeń elektrolitowych, tzn. nadmiernego spadku potasu, wapnia i sodu. Porozmawiaj z wetem, czy musisz je uzupełniać i czym.

NB ja garnki palę regularnie od lat wielu. Tak z raz w tygodniu. Mogłabym już dysertację napisać na temat podatności na spalenie różnych materiałów. Najodporniejsze są grube emaliowane naczynia.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw paź 16, 2014 13:00 Re: Lolek-jest bardzo źle-woda w płucach :(((

Anulka może jest ktoś, kto mógłby ci pomóc teraz w opiece nad Lolkiem? Wiem jakie to obciążające...
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 49 gości