Dopiero teraz mogę /odzyskiwanie systemu trochę jednak trwa/ złożyć na Twoje ręce Aguś - życzenia kolejnych wspaniałych lat z Papusią i przekazać ogrom mizianek dla Niej.
Dla pozostałych futrzaczków również.
Pamiętam jak dzisiaj ten dzień, kiedy przyjechałaś po Papusię i chorobę Agaciorka.
Właśnie w ten dzień była wielka akcja odkażania.
Szczęściem, wszystko skończyło się dobrze.
/Ojej, już mam łzy w oczach.

/