Lili pręguska-dokocić się????

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 20, 2007 8:54

Witamy :)

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Wto lip 24, 2007 21:40

A czemu ja nie widzę tej piękności?
Albo kwadrat z X albo wygasła strona :(
a co do charrrakterrrku to pomału się uspokoi :)
i zostaną już tylko blizny :ryk:
jak mnie :|
ObrazekObrazek

olaxiss

 
Posty: 762
Od: Pt lip 06, 2007 17:15
Lokalizacja: kielce

Post » Śro lip 25, 2007 14:47

mnie też się nie wyświetlają zdjęcia, a chciałam sprawdzić czy faktycznie taka podobna do Zapałki 8)

Fotki prosimy!

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Śro lip 25, 2007 21:40

Właśnie sama się zastanawiam czemu te foty nie wyświetlają się.....

Bez paniki. Zdjęcia będą!

Margott32

 
Posty: 439
Od: Pt gru 29, 2006 19:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 25, 2007 21:49

Jesli mowicie o zdjeciach z poczatku watku, to jest tak, ze one maja okreslony czas jaki wisza na serwerze - potem znikaja. Nie zostaja na serwerze wiecznie.

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Śro lip 25, 2007 21:50

Obrazek Obrazek

Margott32

 
Posty: 439
Od: Pt gru 29, 2006 19:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 25, 2007 21:55

Aaaa, to dzieki za wyjasnienie Dagmara, bo sie zastanawiałam, czy nie padłam ofiara złośliwego webmastera :twisted:

Na razie dwa wkleiłam na próbę, bo nie wiedziałam czy dobrze wklejam ( jakaś nowa instrukcja, czy coś....)

Ale widzę, że może być, więc dodam jeszcze kilka....

Margott32

 
Posty: 439
Od: Pt gru 29, 2006 19:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 25, 2007 22:00

A to ja poprosze to sliczne z deska do prasowania :)

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Śro lip 25, 2007 22:03

Obrazek Obrazek Obrazek

Możliwe, że coś sie podublowało, ale trudno....

Margott32

 
Posty: 439
Od: Pt gru 29, 2006 19:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 25, 2007 22:11

Hmmmm, z deską, ale które, ona ma dużo z deską....( notabene za gruba już na wskakiwanie na swoja deskę, he,he..)

widzę jedno fajne na desce, ale muszę zmniejszyć, a tego nie lubię robić....

Margott32

 
Posty: 439
Od: Pt gru 29, 2006 19:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 25, 2007 22:16

Obrazek

:twisted:

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Śro lip 25, 2007 22:19

na desce w sloncu porannym 8)

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Śro lip 25, 2007 22:21

Ooooo, ale ty masz dobrą pamięć....

Będę szukać, ale już jutro, ok?? Czy też potrzeba jest bardzo pilna???

Margott32

 
Posty: 439
Od: Pt gru 29, 2006 19:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 26, 2007 17:02

no.... czadowa
szczególnie w miednicy pod prysznicem; super-zdjęcie :!:
ObrazekObrazek

olaxiss

 
Posty: 762
Od: Pt lip 06, 2007 17:15
Lokalizacja: kielce

Post » Czw lip 26, 2007 22:23

Od kiedy mamy osiatkowany balkon (osiatkowany, dodajmy, wzorowo przez TŻ-ta), czyli od jakichś 3 miesięcy, Lilek wlaściwie olewa jakiekolwiek mizianki i pieszczoty. Nigdy nie była specjalnie miziasta, (wyjąwszy momenty, kiedy śpi lub jest glodna :twisted: ), ale teraz to już lekka przesada....
Księżna całe dnie i wieczory spędza na balkonie polegując na fotelu lub tez łapiąc muszki i komary.....Kiedyś przychodziła do mnie na kolana, gdy siedziałam przed kompem na forum, ale teraz nawet tego nie robi....
A ja poczytałam sobie forum, pozazdrościlam i wpadłam nagle na absurdalny pomysł przytulenia mojego niemiziaka....

Cała operacja przebiegała tak: podniosłam kociszcze do góry, czując już lekkie napięcie kociego ciałka, ale twardo udając ,że nie zauważam prób gryzienia mnie po rękach. Potem nastąpiło wysunięcie wszystkich 20 (dobrze policzyłam???) pazurów niczym u samolotu wysuwającego podwozie :twisted: i wreszcie, z powodu mojej niedomyślności, ostateczna sugestia w postaci próby zaciosania pazurem mojej ulubionej bluzki.
Jako finał księżniczka wylądowala na podłodze, bluzka przetrwała, a ja wciąż jestem niedopieszczona :crying:

Ratunkuuu! Kot mnie ignoruje!!!!

Margott32

 
Posty: 439
Od: Pt gru 29, 2006 19:34
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 68 gości