Aha, jestem przeciw płaceniu za koty. Dobrze, gdy chce, zresztą zawsze można zasugerować, że jest fundusz, że można wpłacić pieniądze. Ale wg mnie warunkiem adopcji nie może być zwrócenie pieniędzy za sterylkę czy kastrację.
Poza tym stwierdzenie, że jak zapłaci to będzie bardziej szanować nie działa, co widać na ulicach i w schroniskach. Ludzie nawet jak kupią z pseudo to czasem nie mają skrupułów wyrzucić.
Dlatego powinno być to dobrowolne.
A może by tak zrobić adopcje wirtualne kotów? Tyle puchatków teraz jest w DT, niektóre są nie do adopcji i jeszcze długo nie będą. Może ktoś byłby chętny?
No i z tą kasą w regionach to trochę kicha. Bo owszem możemy mieć własne fundusze, ale uważam, że konto powinno być jedno. W centrali że tak powiem. I każdy oddział powinien sobie organizować kasę ale móc też korzystać w razie potrzeby z wspólnego konta. Bo raz potrzebuje jeden region, raz inny. I co my będziemy kisić kasę a inny region nie będzie miał na leczenie? Trochę to bez sensu.